Program gospodarczy Prawa i Sprawiedliwości dla Polski przedstawił dr Zbigniew Kuźmiuk kandydat do Europarlamentu.
Zarząd Powiatowy oraz Zarząd Komitetu PiS Gminy Wyszków zaprosił mieszkańców na spotkanie z posłami Sejmu obecnej kadencji: dr. Zbigniewem Kuźmiukiem oraz Henrykiem Kowalczykiem. Odbyło się 14 marca w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Wyszkowie. Nad przebiegiem dyskusji czuwał Waldemar Sobczak szef struktur powiatowych PiS wraz z Eugeniuszem Zarembą, przewodniczącym komitetu gminnego PiS w Wyszkowie. Obecni również byli szefowie gminnych struktur z Zabrodzia i Rząśnika.
Po powitaniach i przedstawieniu celu obecnego spotkania tj. prezentacji nowego programu gospodarczego Prawa i Sprawiedliwości, Iwona Wyszyńska przedstawiła krótką informację dot. dr Zbigniewa Kuźmiuka. Sam gość – poseł Zbigniew Kuźmiuk dopowiedział kilka faktów na swój temat. Związany jest nadal z Komorowem i Ostrowią Mazowiecką, gdyż tam się wychował, ukończył Liceum Ogólnokształcące, a do dziś dnia mieszka mama i siostra. Jak żartobliwie stwierdzał, w Wyszkowie jest po raz pierwszy, ale świetnie zna miasto, bo przejeżdża jadąc do domu rodzinnego.
Poseł Zbigniew Kuźmiuk jest współtwórcą programu gospodarczego, które przygotowało PiS. Diagnozując ostatnie 6 lat i sytuację gospodarczą Polski, chcą mówić, co zrobią po wygranych wyborach 2015 r. W treściwym wstępie zawarł najważniejsze wiadomości. Jak stwierdził: „Polska gospodarka znalazła się w pułapce niskiego wzrostu gospodarczego”. Przekonuje się nas, że wyróżniamy się pozytywnie na tle innych państw, ale wzrost nie przekłada się na obniżenie bezrobocia. Mamy 2 mln 600 tys. bezrobotnych, ale też od 2 do 3 mln osób wyjechało z kraju, więc bezrobocie byłoby ok. 5,5 mln osób. Nadal też po kilkadziesiąt tysięcy osób rocznie wyjeżdża z kraju. Jak określił, mamy podwójną rzeczywistość – rzeczywistość medialną. Nastąpił też drugi proces niekorzystny: zamrożenie płac i świadczeń emerytalnych na jednym poziomie od lat. Przekłada się na coraz trudniejszą sytuację budżetu państwa i samorządów. Fundusz Ubezpieczeń w coraz bardziej dramatycznej sytuacji. Przejęcie 150 miliardów złotych, żeby zmniejszyć dług, dopiąć budżet – ta operacja spowodowała dramatyczny problem finansów publicznych. Poseł Kuźmiuk przypomniał, że za rządów PiS wzrost PBK rocznie wynosił 7%, powstało 1 mln 200 tys. miejsc pracy i nie było takiej emigracji. „Pokazaliśmy, że można rozruszać naszą gospodarkę. A obecnie tłumaczy się Polakom, że od 2008 roku jest kryzys, dlatego jest gorzej. Poseł mówił również, że zostały wygaszone inwestycje i popyt wewnętrzny. Mimo inwestycji ze środków UE, bo one w ciągu ostatnich dwóch lat ciągną nasz PKB w dół. Potem zaczęto oszczędzać ze względu na niepewną sytuację i konsumpcja również nie ciągnie w górę naszej gospodarki. Według PiS trzeba przeznaczyć 1 bilion złotych w latach 2014 – 2020 na inwestycje i to nie tylko ze środków unijnych, ale też kredytów i to będzie rozwiązaniem tej trudnej sytuacji. Poseł poinformował, że mają przygotowane ustawy o podatku VAT i dochodowym. Proponują odpisywanie środków na inwestycje w koszty działalności w roku ich poniesienia, co zachęci przedsiębiorców do inwestowania. Jeśli chodzi o podniesienie konsumpcji uważają, że płace minimalne powinny dojść do sumy 50% płacy średniej. Drugą propozycja jest swoiste porozumienie pomiędzy pracodawcami, a pracownikami reprezentowanymi przez związki zawodowe i stworzeni „mapy drogowej podwyżek płac”. Program Prawa i Sprawiedliwości przewiduje szereg rozwiązań dla małych i średnich przedsiębiorstw, które wytwarzają 2/3 PKB np.: -poprawa płynności m.in. poprawa płynności banków pod warunkiem, że kredytują sektor małych i średnich przedsiębiorstw. – Narodowy Program Zatrudnienia, – nowe miejsca pracy, – 500 zł na drugie i kolejne dziecko w rodzinie, itp.
Wielkim wyzwaniem jest wywołanie eksplozji demograficznej. Przy zbyt małej dzietności na kobietę (obecnie 1,3 dziecka)żaden system emerytalny nie będzie pracować, bo przywalą go zobowiązania. Wtedy maleje liczba pracujących, a przybywa świadczobiorców.
„Program będzie swoistym trzęsieniem ziemi, ale do tego Prawu i Sprawiedliwości potrzeba bezwzględnej większości w sejmie ponad 230 i więcej parlamentarzystów” – stwierdził na zakończenie omawianie gospodarczego programu poseł Zbigniew Kuźmiuk. Dla bezwzględnej większości trzeba poparcia wynoszącego 43% wyborców.
Poseł Henryk Kowalczyk przybył z pewnym opóźnieniem spowodowanym spotkaniem, na którym omawiano nową nominację „starego” ministra rolnictwa, czyli Marka Sawickiego. Jak stwierdził poseł „powrót ministra Sawickiego po jednej aferze, a tu za drzwiami jest następna”. Po kontroli premiera zgłoszono do CBA, a ci do prokuratury złożyli sprawę o popełnienie przestępstwa. Poseł Kowalczyk przewidywał, że premier Tusk będzie niebawem znów odwoływał ministra. Ostro tez podsumował sytuację ministra Kalemby, który „…wykazał się niekompetencją, a wewnętrzne porachunki przeważyły, bo Piechociński nie chciał chyba pomóc Kalembie” oraz działania rządzących: „Widać, że tą koalicję interesują własne interesy, własne stołki”.
Poseł Henryk Kowalczyk mówił również o sytuacji gospodarczej. 16 milionów zł podatku VAT ubyło, przeciekło przez palce rządzącym. „Aby uzdrowić gospodarkę trzeba uczciwie wydawać i uczciwie ściągać podatki, ale ta koalicja uczciwa nie jest.”. Za najważniejsze uznał zmniejszenie bezrobocia oraz poprawę demografii. Następnie powrót do poprzedniego wieku emerytalnego, bo przeprowadzona zmiana nic nie dała, a raczej dała wzrost bezrobocia wśród młodych ludzi.
Obaj goście zaproponowali zapoznanie się z programem gospodarczym zamieszczonym na stronie Prawa i Sprawiedliwości: www.pis.org.pl (na dole strony – Program Prawa i Sprawiedliwości 2014. Projekt dla Polski – rozdział II „Gospodarka i rozwój”). PiS przygotował również współtworzony przez posła Kowalczyka program dotyczący rolnictwa. Będzie ten program omawiał przy okazji spotkań w gminach.
W drugiej części spotkania z posłami zebrani mogli zadawać pytania i podjąć dyskusję na interesujące ich tematy. Pytania były zróżnicowane i dopytujące o szczegóły przyszłych zamierzeń PiS np.: Czy przy zmianie wieku emerytalnego ludzie otrzymają rekompensatę za przepracowane miesiące i lata nowego systemu? Co zrobi kraj i rząd, jeśli nie będzie dzieci? Co będzie z ochroną zdrowia? O znikający przemysł i konieczność nowych technologii. Czy będzie powrót do nauki od 7 lat? Jak obniżyć składkę ZUS, która w konsekwencji zarzyna działalność gospodarczą? O sześciolatkach i zmianach w szkole. O kadencyjność w samorządach. Za co będzie realizowany program gospodarczy? O dalsze losy Janosikowego? Co z lasami państwowymi? O rolnictwie i jego problemach? Czy glosować na europosła Jarosława Kalinowskiego?
Okazało się, że przy odpowiedziach na powyższe pytania posłowie podzielili się wieloma informacjami wcześniej nieporuszanymi. Oczywiście rekompensat za przepracowane miesiące osób, które w starym systemie osiągnęłyby wiek emerytalny, ale w nowym systemie musza pracować, nikt nie przewiduje. Konieczna jest debata ogólnospołeczna z Polakami na temat ubezpieczeń społecznych. Obecnie przeszliśmy na system, gdzie z zdefiniowanego świadczenia przeszliśmy na zdefiniowaną składkę. Dla młodych ludzi oznacza to, że nie zapracują składając przez 40 lat składkę, na najniższą emeryturę 800 zł brutto. Stworzony system jest bardzo korzystny dla firm ubezpieczających i obecnie rządzący ograniczając im zyski zrobili prawidłowo. „Mamy nadzieję, że większość Polaków wróci do ZUS, pozostanie w OFE staje się niezwykle ryzykowne” – mówił Zbigniew Kuźmiuk. Rzeczywiście po zmianach OFE może inwestować tylko na giełdzie w akcje, co w obecnej sytuacji politycznej i gospodarczej może przynosić straty. Jeżeli mówi się o wsparciu rodzin dając na drugie dziecko 500 zł od państwa, to program PiS przewiduje też inne bodźce np. subwencja przedszkolna dla samorządów. „Państwo w dużej mierze musi wziąć na siebie część kosztów wychowania dzieci” – mówił poseł Kuźmiuk. Kolejną propozycją są mieszkania dla młodych ludzi, w średnim standardzie do 3000 zł za m2, chociaż na obrzeżach miast, ale rodzina staje się właścicielem mieszkania. Kolejny problem – opieka zdrowotna. Tu konieczne będą radykalne zmiany, czyli zlikwidowanie NFZ. Składka będzie trafiała do budżetu państwa. Likwidacja centrum i ograniczenie oddziałów oraz przejęcie przez wojewodów umożliwi wyeliminowanie obecnych patologii. Należy inaczej zorganizować podstawową opiekę zdrowotną. Podmioty zajmujące się naszym zdrowiem powinny działać Non Profit, przekształcone w spółki zainteresowane są jedynie osiąganiem zysku i to jest patologia.
Tworzenie zakładów przez ponowne przejęcie przez państwo nie będzie możliwe, twórcy programu będą wspierać istniejące już przedsiębiorstwa i całe branże np. utrzymać przemysł stoczniowy, zmienić przemysł motoryzacyjny. Zbudować i stworzyć warunki do powstawania przemysłu krajowego. Wesprzeć małe i średnie przedsiębiorstwa, aby mogły posiadać wysokiej klasy technologie. Kolejna sprawa, która zostanie wprowadzona obligatoryjnie prze PiS to powrót do wieku 7 lat dla dzieci rozpoczynających naukę. Zostaną przywrócone szkoły podstawowe 8 letnie, szkoły średnie 4 letnie, a studia jednolite i bez licencjatu. Zostanie przywrócone szkolnictwo zawodowe. Przedszkola zaś finansowane przez państwo. Zostanie wprowadzona kadencyjność dla samorządów. Wybór może być tylko na dwie kadencje. Jak zostaną sfinansowane działania proponowane przez zmiany dla gospodarki? Cały system spina się wpływami podatkowymi – odpowiadają posłowie. Obecnie rządzący spowodowali, że następuje ucieczka do szarej strefy i wyciekanie podatku VAT, wyłudzania i przestępstwa. Jest przyzwolenie na prywatyzację wpływów podatkowych, dlatego mamy spadek wpływów o 16 miliardów złotych. „Skończymy z tym następnego dnia po wyborach” – odpowiadają. Wprowadzą również podatek bankowy oraz podatek od sklepów wielko powierzchniowych. „Nadwyżka w budżecie była tylko raz w 2007 r. za rządów PiS. Mamy program, ale też pokazujemy źródła jego finansowania” – zakończył wypowiedz Zbigniew Kuźmiuk. Nieco inne zdanie ma poseł na temat tzw. „janosikowego”. Uważa, że taki system solidarnościowy jest potrzebny. Zmniejszyć trzeba progresję, czyli naliczanie. Teraz wylicza się opłatę na podstawie przychodów sprzed 2 lat, ale zdaniem obu posłów należy to uwzględniać, a wysokość można obliczyć i jeśli potrzeba zabezpieczyć odpowiednie środki na wpłaty. Poseł Kowalczyk wręcz stwierdził, że na Mazowszu w sposób bizantyjski wydawano pieniądze i zadłużono samorząd na 60%. Istnieje instrument wspomagania – zaciągniecie kredytu z budżetu państwa na zapłatę jasnosikowego, ale trzeba jednocześnie przedstawić program naprawczy. „ Teraz minister finansów powinien nasłać komornika, bo to, co Struzik przedstawił nie nadaje się do niczego i nie chcą udzielić kredytu. Największym szkodnikiem dla Mazowsza jest Struzik” – mówił poseł Henryk Kowalczyk. Z kolei poseł Zbigniew Kuźmiuk zwracał uwagę na brak myślenia w samorządach, jeśli chodzi o nowe inwestycje, które chociaż budowane z dotacją z UE potem w eksploatacji okazują się niezwykle kosztowe. Jako przykład przedstawiono budowę olbrzymiej infrastruktury dla zespołu MAZOWSZE, a potem okazuje się, że nie ma na pensje i utrzymanie, co grozi zespołowi rozpadem. Następne zagadnienie poruszone w dyskusji, a dotyczące działań rządzących wobec Lasów Państwowych poseł Kuźmiuk określił, jako swoisty fundusz wyborczy, aby uzyskać środki na drogi dla swoich samorządowców przed wyborami. „To jest po prostu skandal i PiS się z tego wycofa, ale co szkód się narobi przez najbliższe dwa lata, tego nie wiemy” – mówi poseł wyjaśniając, że wygląda to jak karny podatek dla lasów, gdyż wpłata 2% od obrotów to jakby 80% podatek dochodowy do zapłacenia. Problemy rolnictwa wywołane innym pytaniem poseł Henryk Kowalczyk określił słowami: „Ten rząd i koalicja doprowadziła rolnictwo do ruiny”. Najważniejsze, co zrobi PiS, to ochrona rynku. Jego zdaniem polski handel złamał minister Sawicki pozwalając na sprowadzanie wieprzowiny z Niemiec. Następnie wyrównać dopłaty i to będą renegocjować. Unia Europejska ustala to raz na 7 lat, więc tylko z budżetu krajowego można dołożyć, a to niewiele.
Te wyjątkowo wyczerpujące odpowiedzi na pytania zakończył prowadzący Waldemar Sobczak dziękując gościom. Zwrócił też uwagę, że mając tak odpowiedniego kandydata z Okręgu Nr 5 w wyborach do Parlamentu Europejskiego, jakim jest dr Zbigniew Kuźmiuk, można wierzyć, że będzie to najwłaściwszy kandydat, który dużo dobrego zrobi dla kraju.
/J.Cz./
dr Zbigniew Kuźmiuk
Ekonomista, doświadczony samorządowiec, były minister, poseł i euro poseł, ale przede wszystkim jeden z najbardziej fachowych polskich polityków, dr Zbigniew Kuźmiuk.
Dr Zbigniew Kuźmiuk (ur. 1956 r. w Komorowie) – ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Świętokrzyskiej. W 1990 uzyskał na SGH tytuł doktora nauk ekonomicznych. Jest nauczycielem akademickim z 30-letnim doświadczeniem. Wykładał na Politechnice Radomskiej, pełniąc m.in. funkcję adiunkta na Wydziale Ekonomicznym. Uczestniczył w antykomunistycznym strajku na tej uczelni. W 1990 roku prowadził działalność gospodarczą. Publikuje m.in. w „Gazecie Finansowej” i „Warszawskiej Gazecie”.
Posiada wieloletnie doświadczenie polityczne. Od 1994 r. do 1996 był wojewodą radomskim. Od stycznia do października 1997 r. był prezesem Rządowego Centrum Studiów Strategicznych. Od 1998 r. do 2001 r. pełnił funkcję marszałka województwa mazowieckiego. W 2001 został wybrany do Sejmu, gdzie przewodniczył Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, a w 2004 r. wybrano go do Parlamentu Europejskiego. W 2011 r. ponownie wybrany do Sejmu RP na VII kadencję. Członek komisji finansów Publicznych oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalne.