W ubiegły piątek, 1 marca w Radzyminie, odbył się pogrzeb druha Władysława Całki – wieloletniego działacza oraz członka Zarządu Ochotniczej Straży Pożarnej w Radzyminie, prezesa jednostki w latach: 2006 – 2010, człowieka zasłużonego dla społeczności lokalnej, cenionego i lubianego przez mieszkańców.
Ś.P. Władysław Całka odszedł z tego świata we wtorek, 26 lutego w wieku 68 lat. Od kilku lat zmagał się z chorobą nowotworową, a mimo to jego śmierć była smutnym zaskoczeniem dla wielu osób. Pewnie dlatego, że Pan Władysław właściwie do końca pozostał człowiekiem pogodnym i aktywnym. Nigdy nie dawał poznać po sobie cierpienia, spotkany na ulicy zawsze wesoło i chętnie pogawędził, żegnając znajome osoby serdecznym uśmiechem. O coraz poważniejszych problemach ze zdrowiem wiedziała tylko jego rodzina i grono najbliższych przyjaciół.
Niespodziewana wiadomość o stracie tego wspaniałego, choć skromnego człowieka, przedsiębiorcy i zasłużonego mieszkańca zasmuciła Radzymin, a w szczególności społeczność strażacką.
Ś.P. Pan Władysław Całka osierocił nie tylko najbliższe swemu sercu osoby – kochającą małżonkę, córkę, synów, wnuki, rodzinę, ale też strażacką brać ziemi radzymińskiej, z którą łączyła go wieloletnia więź i przyjaźń. Trudno zliczyć uroczystości i okolicznościowe spotkania strażackie, które na przestrzeni lat odbyły się w gościnnych progach sali u Pana Władysława. Towarzyszyła im niepowtarzalna atmosfera, tak jak niepowtarzalny był smak, przygotowywanych przez niego specjałów i domowych wędlin. A przecież usługi gastronomiczne to zaledwie ułamek jego bogatej działalności, zwłaszcza na tle zasług, jakie położył w działalności społecznej na rzecz rozwoju Ochotniczej Straży Pożarnej w Radzyminie. Zostały one przypomniane podczas ceremonii pogrzebowej, która miała wyjątkowo uroczysty charakter.
W miniony piątek, 1 marca już od rana w centrum miasta zbierali się strażacy i zjeżdżały wozy gaśnicze z całej gminy. Na znak żałoby flaga ZOSP RP na Skwerze św. Floriana przed strażnicą OSP Radzymin opuszczona została do połowy masztu.
O godzinie 11:00 w Kolegiacie Radzymińskiej rozpoczęła się Msza Św. pogrzebowa w uroczystej oprawie strażackiej. Zgodnie z tradycją i ceremoniałem nad trumną Ś.P. Druha Prezesa Władysława Całki wartę zaciągnęli druhowie OSP Radzymin. Obecne były poczty sztandarowe jednostek z Radzymina i terenu gminy. Wnętrze kościoła wypełnili tłumnie wszyscy, którzy zapragnęli pożegnać Zmarłego, a także poprzez swą obecność okazać wsparcie pogrążonej w bólu Rodzinie. Wśród licznie zgromadzonych mieszkańców, przyjaciół, znajomych dostrzec można było samorządowców poprzednich i obecnej kadencji. Obecni byli, m.in.: wiceprzewodniczący Rady Powiatu Wołomińskiego Cezary Wnuk, członek Zarządu Powiatu Paweł Dąbrowski, wiceburmistrz Radzymina Krzysztof Dobrzyniecki, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Izabela Paciorek, radni a także b. wieloletni burmistrz Radzymina Zbigniew Piotrowski. Obecni byli także strażacy, naczelnicy oraz prezesi jednostek OSP z terenu gminy Radzymin, prezes Zarządu Oddziału Miejsko-Gminnego ZOSP RP w Radzyminie dh Tomasz Żmijewski oraz Komendant Miejsko-Gminny ZOSP RP dh Artur Kacperczak.
Mszę Świętą celebrował dziekan radzymiński ks. prał. Stanisław Popis. Podczas nabożeństwa głos zabrał dh Edward Szymankiewicz – obecny Prezes Zarządu OSP Radzymin, który przypomniał zgromadzonym o zasługach Ś.P. dh Władysława Całki:
– Pogrążona w bólu Rodzino, Drodzy żałobnicy. Druh Władysław Całka w szeregi Ochotniczej Straży Pożarnej w Radzyminie wstąpił w 1982 roku. Był zaangażowany w działalność i życie społeczne jednostki. Uczestniczył w działaniach ratowniczych, brał aktywny udział przy budowie obecnej strażnicy przy ul. Konstytucji 3-go Maja. Przez wiele lat pełnił funkcje: zarówno w Zarządzie jednostki, jak również w Zarządzie Miejsko-Gminnym ZOSP RP. W 2006 r. po objęciu funkcji Prezesa Zarządu OSP Radzymin rozpoczął i ukończył budowę nowych garaży oraz świetlicy strażackiej, rozpoczął proces modernizacji taboru samochodowego. Dzięki jego osobistemu zaangażowaniu jednostka otrzymała fundusze i zakupiła średni samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu Star 266, nowy ciężki samochód marki Scania, nieodpłatnie pozyskał samochód specjalny – drabinę.
Za zasługi Zarząd Główny ZOSP RP odznaczył druha Władysława kolejno: brązowym, srebrnym i złotym Medalem Za Zasługi dla Pożarnictwa. W dniu dzisiejszym, zgodnie z wolą Zmarłego i naszym strażackim obowiązkiem będziemy Mu towarzyszyć w ostatniej ziemskiej drodze – zapewnił dh prezes Edward Szymankiewicz, a następnie z trudem pokonując wzruszenie przekazał kondolencje Rodzinie Zmarłego: – W imieniu strażaków, żonie Elżbiecie, bratu Zenonowi, synom: Grzegorzowi i Tomaszowi z Rodzinami oraz córce Agnieszce, składam wyrazy głębokiego współczucia.
– Społeczność Radzymina ma za co dziękować Ś.P. Panu Władysławowi i dobrze, że są tacy ludzie, byli i są – podsumował ks. proboszcz Stanisław Popis, dodając: – Czasami pojawiają się pytania o śmierć, dlaczego, po co – na to nie ma odpowiedzi. A może Pan Bóg potrzebował prezesa OSP, aby tam w Niebie jakieś pożary gasił? A może potrzebuje porządnego fachowca do wyrobu wędlin? Nigdy nie wiadomo – zauważył ks. Popis puentując swoją myśl, jakże pięknym stwierdzeniem: – Na pewno nie można powiedzieć: „żegnaj na zawsze”, bo to nieprawda. Panie Władysławie, do zobaczenia w Niebie.
Po zakończeniu nabożeństwa Ś.P. Władysław Całka w ostatnią ziemską drogę wyruszył żegnany przez szpaler sztandarów jednostek OSP i przy dźwiękach strażackiej syreny. Trumnę przewieziono na samochodzie – drabinie w asyście druhów OSP Radzymin. Kondukt pogrzebowy poprowadziły samochody gaśnicze głównymi ulicami miasta od Kolegiaty do Cmentarza Poległych, na którym dopełniono uroczystości pogrzebowych.
Zgasło życie Strażaka, lecz pamięć o Nim nigdy nie zagaśnie!
Panie Władysławie, spoczywaj w pokoju.
/R.L./
