Zatrzymać budowę (15.05.2012)
Mieszkańcy bloków numer 28 i 23 przy ulicy Sowińskiego protestują przeciwko rozbudowie- a raczej budowie od podstaw- sklepu spożywczego, który od lat działał przy pętli autobusowej.
Sklep ma ważną koncesję na sprzedaż alkoholi. Pod petycjami, żądającymi wstrzymania rozbudowy podpisało się 115 mieszkańców. Pisma trafiły do wszelkich możliwych instancji.
Otrzymali je m.in. Prezydent Legionowa, Starosta Powiatowy, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego i Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko- Własnościowa. Przeciwnicy rozbudowy zwrócili się do władz miasta o wstrzymanie inwestycji, pojawili się także na sesji Rady Miasta oraz na Komisji Rozwoju Miasta która obradowała w minioną środę.
Rozbudowa sklepu mieszkańcom się nie podoba. Boją się, że rozbudowany sklep stanie się miejscem spotkań okolicznych pijaków. – Oni się tam popiją, a potem za wiatami przystankowymi i kioskiem „sexy i stosunki płciowe odprawiają” pod moimi oknami”- skarży się jedna z protestujących mieszkanek. Mieszkańcom nie podoba się też – jak twierdzą- wycinka drzew, związana z rozbudową. To mieszkańcy. A adresaci protestu? Według Ratusza wszystko jest w porządku. –„- Tak naprawdę Urząd jest nieodpowiednim adresatem skarg – mówi Zastępca Prezydenta Miasta Piotr Zadrożny – teren nie jest nasz, inwestycja także, władze miasta nie mają kompetencji do wstrzymania rozbudowy, nie ma podstaw prawnych do odebrania koncesji. Oczywiście poinformowaliśmy o tym mieszkańców. Z informacji jakie uzyskaliśmy od Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej wynika, że SMLW zwróciła się do Rady Osiedla Jagiellońska z prośbą o opinię w sprawie rozbudowy sklepu. Opinia była pozytywna. W związku z tym, przeciwni tej inwestycji mieszkańcy powinni swoje zastrzeżenia zgłaszać do SMLW.” Tyle władze miasta.
Moc prawną do wstrzymania budowy, ale tylko w ściśle określonych przypadkach ma z kolei Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. W miniony piątek na budowie pojawiła się zapowiedziana na 7 dni wcześniej- tak wymaga prawo- stosowna kontrola. Pani kontrolerka i towarzyszące jej osoby dokonała skrupulatnych pomiarów. Dokładnie przeczytała wpisy w dzienniku budowy. Protokół z kontroli – jak zapowiedziała- przedstawi niezwłocznie, choć zgodnie z prawem budowlanym ma na to nawet 30 dni. Zdaniem pani kontrolerki z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, jej zdaniem na pierwszy rzut oka budowa prowadzona jest zgodnie z zatwierdzonym projektem, zgodnie ze sztuka budowlaną i obowiązującym prawem.
To jednak tylko wstępna jej- kontrolerki- opinia. Takie stanowisko nie spotkało się z aprobatą protestujących mieszkańców, którzy- wraz z radnym Kazimierzem Płaciszewskim z Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości- asystowali podczas kontroli. Wyniki poznamy niebawem.
Sprawą otwarta pozostaje też kwestia koncesji na sprzedaż alkoholu. Możliwość cofnięcia zezwolenia na sprzedaż alkoholu określają przepisy ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Aby organ wydający takie zezwolenie mógł je odebrać, w okolicy danego sklepu dwa razy musi nastąpić zakłócenie ładu i porządku społecznego. Ostatnia koncesja została wydana w 2008 roku. Dotychczas Policja ani Straż Miejska nie otrzymały takich zgłoszeń. Również do Urzędu takie skargi nie wpływały. Urząd Miasta zobowiązał funkcjonariuszy Straży Miejskiej do częstszego patrolowania okolicy bloków nr 23 i 28 znajdujących się w sąsiedztwie sklepu. Prośbę o zwiększenie liczby patroli policyjnych skierowano również do Komendy Powiatowej Policji. Trzeba dodać, iż tuż obok sklepu działa kamera miejskiego monitoringu, która pracuje 24h w ciągu doby. Ta kamera nadzoruje nie tylko sporny sklep, pętlę autobusową, ale też działający po drugiej stronie ulicy supersam należący do miejscowego „Społem”, w którym to sklepie również sprzedawany jest alkohol.
rwc
