12 lipca 2020 r. około godziny 18:00 został zaplanowany Wieczór Wyborczy dotychczasowego Prezydenta RP Andrzeja Dudy, który zmierzył się w II turze z Rafałem Trzaskowskim – kandydatem Platformy Obywatelskiej. To wyjątkowe spotkanie odbyło się w Pułtusku.
Już od godzin popołudniowych przybywali goście i mieszkańcy powiatu pułtuskiego oraz media zaproszone na ogólnopolskie wydarzenie, którego miejscem był amfiteatr Hotelu Zamek Dom Polonii w Pułtusku. Spotkanie wieńczące zakończeniu głosowania w wyborach prezydenckich 2020, czyli Wieczór Wyborczy Andrzeja Dudy zgromadził kilka tysięcy osób. Szczelnie wypełniony amfiteatr aż błyszczał kolorową i podekscytowaną publicznością z biało–czerwonymi chorągiewkami w rękach. Były również plakietki Duda 2020, flagi Polski, a wszystkim tym entuzjastycznie machali do kamer i widzów ogólnopolskich telewizji oraz obserwującego wszystko z góry drona. Na scenę zaproszono młodzież i najmłodszych mieszkańców Pułtuska oraz zespoły, które w dalszej części programu zagrały i zaśpiewały dla Prezydenta oraz tak licznie zgromadzonej publiczności. Tuż po pierwszych wynikach sondażu exit poll na scenę wkroczył Prezydent RP Andrzej Duda wraz z żoną Agatą i córką Kingą. Podziękował Polakom za bardzo wysoką frekwencję, która jego zdaniem już była zwycięstwem demokracji i tych wyborów. Następnie podziękował swojej rodzinie, przedstawicielom sztabu wyborczego, politykom Zjednoczonej Prawicy, którzy również licznie przybyli na podsumowanie dnia wyborów. Wśród nich była także entuzjastycznie witana przez zebranych szefowa sztabu i była premier Beata Szydło. Trzeba przyznać, że wyjątkowo radośnie przywitano pierwsze pojawiające się informacje, jeszcze sondażowe, o przewadze Andrzeja Dudy nad kontrkandydatem. Oczywiście był wielki wybuch entuzjazmu, ale też Prezydent Andrzej Duda tonował nieco nastroje apelując o cieszenie się chwilą, ale zaczekanie do podania ostatecznych wyników II tury wyborów. Moment ten był również okazją do wypowiedzi (bardzo dobrze przyjętej przez zebranych) Kingi Dudy – córki Prezydenta. Wyważone i spokojne słowa młodej damy zakończone apelem o okazanie sobie nawzajem szacunku zostały zauważone i docenione. Nie mniej świetnie wypadła Pani Prezydentowa Agata Kornhauser-Duda, która jak oświadczyła tym razem nie zamilkła, ale postanowiła wyjaśnić kilka kwestii, którymi niesłusznie ją obciążały media w trakcie kampanii.
„Uchylę rąbka tajemnicy. Ja nie wypowiadałam się dla mediów. Rozmawiałam z Polakami” – mówiła Agata Duda wyjaśniając, że był to jej sprzeciw wobec manipulacji i dezinformacji, które występują w mediach. Następnie skierowała słowa do dziennikarza „Gazety Wyborczej” Pawła Wrońskiego, który przed pierwszą turą napisał, że „zakwitł kwiat paproci i prezydentowa się wypowiedziała”. Dalsze słowa Pierwszej Damy niezwykle się zebranym spodobały: „Panie redaktorze, to dzisiaj jest ten dzień, a że kwiat paproci kwitnie raz na 100 lat, to pewnie ani ja nie doczekam się rzetelności z pana strony, ani pan nie doczeka się ze mną wywiadu”. Trzeba przyznać, że wieczór ten obfitował w niespodzianki. Widownia szalała, skandowano hasła i zapewnienia, wiwatowano i śpiewano, bo też został odśpiewany Hymn Polski oraz gromkie „Sto lat”. Zapraszam na stronę naszej redakcji oraz YouTube’a, gdzie zamieściliśmy filmy z wypowiedziami Prezydenta oraz jego rodziny i mogliśmy przekazać tę wyjątkową atmosferę, która panowała w trakcie wieczoru wyborczego.
Prezydent dziękował wszystkim głosującym za udziału w wyborach, pogratulował też Rafałowi Trzaskowskiemu i zaprosił go na godz. 23 do Pałacu Prezydenckiego. – Chciałbym, żebyśmy uścisnęli sobie ręce – mówił. Jak potem się okazało kontrkandydat zaproszenia nie przyjął, co niestety świadczy niezbyt dobrze o nim – przegrywać też trzeba umieć!
Na koniec odśpiewano specjalną wersję piosenki Leonarda Cohena. W refrenie zamiast „Hallelujah, Hallelujah” widownia śpiewała „Andrzej Duda, Andrzej Duda”. Przedstawicielki zespołu ludowego złożyły życzenia Prezydentowi Dudzie w formie wiersza i jak zwykle przy okazji spotkań Prezydent oraz jego rodzina pozowali wraz z uczestnikami do pamiątkowych zdjęć.
To był wyjątkowy wieczór, pełen radości i ulgi, który pozostał zapewne w pamięci wielu ludziom.
/Janina Czerwińska;
fot. Anna Król, KW/