Kolejny rok spotykamy się w centrum Wyszkowa, za sprawą Klubu Przyjaciół Wyszkowa oraz Burmistrza Wyszkowa na tradycyjnej Wigilii Miejskiej. 15 grudnia 2019 r. po raz pierwszy spotkanie odbywało się na Placu Miejskim.
To już jedenasta wigilia, chociaż w innym miejscu i w scenerii dużego placu, a nie kameralnie obok fontanny przy ul. J. Sowińskiego. Do zebranych licznie mieszkańców zwrócili się organizatorzy: burmistrz Wyszkowa Grzegorz Nowosielski, a następnie Adam Mróz przedstawiciel Klubu Przyjaciół Wyszkowa.
– „Dziękuję, że w przedświątecznym zabieganiu znaleźliście czas, by tu na chwilę przyjść, uśmiechnąć się do siebie, podać rękę, podzielić opłatkiem. Te pozornie proste gesty sprawiają, że świat staje się lepszy, dlatego tak dobrze, że są święta. Życzę dziś państwu po prostu dobra w każdej postaci. By otrzymywali je ci, którzy bardzo go potrzebują, byśmy się wszyscy umieli nim dzielić. Niech to dobro ma postać codziennej życzliwości w sklepie, na ulicy, w urzędzie. Niech daje nadzieję tym, którym jej brak. Tak bardzo potrzebujemy tego dobra, które łagodzi los samotnych i chorych, pielęgnuje wiarę w człowieka, motywuje do działania.” – mówił w trakcie składania życzeń burmistrz Grzegorz Nowosielski.
O wcześniejszych wigiliach wspominał Adam Mróz, podziękował również za obecność i uczestnictwo w miejskich wigiliach oraz życzył „… rodzinnych świąt, miłej, świątecznej atmosfery. Jestem przekonany, że świąteczny żar jest w państwa sercach i życzę, byście mogli się nim szczerze dzielić z najbliższymi”.
Wspólną modlitwę poprowadzili ks. Roman Karaś i Zdzisław Golan, po czym mieszkańcy podzielili się opłatkiem, a potem ruszyli do świątecznych stołów, aby skosztować wigilijnzch przysmaków, porozmawiać, czy złożyć sobie życzenia już indywidualnie.
Zostały także przygotowane niespodzianki muzyczno – wokalne. Na scenie wystąpiła młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 5 oraz wokaliści: Małgorzata Urbaniak (sopran), Grzegorz Soja (bas, baryton), Adam Sychowski (fortepian), którzy zaprezentowali bożonarodzeniowe pieśni. Wolontariusze zaś rozdali mieszkańcom specjalne okolicznościowe śpiewniki, więc do śpiewania mogli włączyć się wszyscy. Przygotowano dla najmłodszych niespodziankę: Mikołaj przybył ze skrzatami wiodąc dwie alpaki (rodzaj lamy). Każdy chętny mógł sfotografować się z alpakami, skrzatami i św. Mikołajem.
/Janusz Adam Czerwiński, KW; fot. www.wyszkow-i-okolice.pl/
