Wieczorne nabożeństwo zainaugurowało powiatowe obchody 150. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego… (22.01.2013)
Obchody 150. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego w Powiecie Wołomińskim zainaugurowała uroczysta Msza Święta w intencji poległych powstańców, którą w ubiegłoniedzielny wieczór 20 stycznia, odprawiono w wołomińskim kościele pw. św. Józefa Robotnika.
Po zakończeniu wspólnej modlitwy, uczestnicy uroczystości przemaszerowali pod głaz poświęcony Bohaterom 1863 roku usytuowany u zbiegu ulic Piłsudskiego i Gdyńskiej, pod którym złożono wieńce. W ceremonii tej udział wzięli m.in. ich honorowy patron obchodów: wicemarszałek Sejmu RP Marek Kuchciński, poseł na Sejm Jacek Sasin, burmistrz Wołomina Ryszard Madziar, oraz starosta Piotr Uściński. Hołd Powstańcom oddali także przedstawiciele szkół, instytucji, związków kombatanckich oraz mieszkańcy Wołomina, zaś podniosłą oprawę uroczystości zapewniły poczty sztandarowe oraz reprezentanci wołomińskiego oddziału Związku Strzeleckiego „Strzelec”. Wołomińskie obchody 150. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego zwieńczyła patriotyczna wieczornica w Powiatowym Centrum Dziedzictwa i Twórczości (dawna Galeria przy Fabryczce). Spotkanie stało się okazją do zaprezentowania wydanej przez powiat okolicznościowej publikacji pod tytułem: „Powstanie Styczniowe – uczestnicy, instytucje, wybrane zdarzenia – obrzędy i pamiątki w powiecie wołomińskim”, autorstwa Towarzystwa Przyjaciół Miasta Kobyłka.
Kulminacyjny moment niedzielnych obchodów stanowił piękny koncert, zapowiedziany przez Starostę Powiatu Wołomińskiego: – Szczególną rolę w Powstaniu odgrywał hymn „Boże, coś Polskę”. Pokolenie 1863 r. nadało tej pieśni nowe znaczenie i nowe słowa, błagając Boga o niepodległość . Dzisiaj życzę nam, i kolejnym pokoleniom, abyśmy mogli już zawsze prosić tylko o dalsze błogosławieństwa śpiewając „Ojczyznę wolną pobłogosław, Panie”. – mówił do zgromadzonych Piotr Uściński. Chwilę później rozpoczął się występ warszawskiej Filharmonii im. Romualda Traugutta z udziałem wybitnych artystów – śpiewaków : Doroty Lachowicz, Doroty Późnieckiej, Ryszarda Cieśli i Krzysztof Kura oraz pianistki Ewy Pelweckiej. Publiczność mogła usłyszeć m.in.: teksty Romualda Traugutta, w tym dramatyczny list do żony pisany w celi śmierci X pawilonu warszawskiej Cytadeli oraz poezje Cypriana Kamila Norwida, które wyrecytował znany aktor głosowy i narrator Andrzej Ferenc.
Warto w tym miejscu nadmienić, iż wzruszające wołomińskie uroczystości nie kończą, ale dopiero otwierają na naszym terenie cykl wydarzeń upamiętniających wielki zryw narodowowyzwoleńczy sprzed 150-ciu lat. W najbliższą sobotę obchody przeniosą się do Radzymina, gdzie odsłonięty zostanie pomnik, a następnie do Boruczy, gdzie znajdują się powstańcze mogiły, przy których mieszkańcy powiatu spotykają się każdego roku.
Powstanie Styczniowe na ziemiach obecnego powiatu wołomińskiego…
W latach 1815-1867 tereny obecnego powiatu wołomińskiego należały do powiatu stanisławowskiego. W czasie Powstania Styczniowego najdogodniejszym w tym rejonie terenem do prowadzenia działań partyzanckich były lasy radzymińskie i nieporęckie. W powiecie stanisławowskim wojska rosyjskiego nie było wiele, ale porządku strzegły potężne garnizony w Warszawie. W naszym regionie formowały się grupy i oddziały spiskowe. Tu miały również miejsce bitwy i potyczki z wrogiem. Od początku powstania, w styczniu 1863 r., organizacja spiskowa powiatu stanisławowskiego pomagała w przerzucie do lasów nieporęckich i do oddziałów powstańczych na Podlasiu ochotników z Warszawy oraz poborowych chroniących się przed carską branką. W styczniu i w lutym 1863 roku w powiecie działały małe grupy powstańcze sformowane przez Ignacego Mystkowskiego. Od początku lutego jednak najaktywniej na tym terenie działał oddział naczelnika powstańczego powiatu stanisławowskiego majora Józefa Jankowskiego, liczący prawie 100 partyzantów. Jankowski prowadził intensywne szkolenia oraz urządzał śmiałe i udane rajdy pod Warszawę, niepokojąc placówki rosyjskie. Stoczył potyczki z oddziałami rosyjskimi pod Nieporętem, Łochowem, Markami, Radzyminem i Międzylesiem. W historii Radzymina trwale zapisał się dramatyczny fakt, jakim była dokonana przez Rosjan publiczna egzekucja czterech mieszkańców miasta. Powstańcy zostali straceni w dzielnicy zwanej „Grudkami”. Z Radzyminem związany był również Roman Żuliński, wykładowca w tutejszym Instytucie Nauczycieli Elementarnych i jeden z członków Rządu Narodowego, powieszony wraz z Trauguttem i trzema pozostałymi dowódcami na stokach Cytadeli 5 sierpnia 1864 roku.
Źródła historyczne podają, że w marcu 1863 oddział Jankowskiego połączył się na krótko z oddziałami Józefa Malińskiego „Janko Sokoła” i Władysława Czarkowskiego „Ludomira Czajki”, „Czajkowskiego”, działającego na Podlasiu w powiecie bialskim. Powstańcze zgrupowanie zostało rozbite 18 marca pod Dziecinowem (dziś powiat otwocki). Jankowski uratował się z masakry i wrócił do lasów radzymińskich, by tam odbudowywać oddział. W późniejszym okresie prowadził walki na północy powiatu. Tymczasem partia Czarkowskiego spod Dziecinowa ruszyła do lasów między Jadowem a Stanisławowem. Oddział był słabo uzbrojony, głównie w kosy, siekiery i okute żelazem kije. 20 marca kwaterując w folwarku Kąty-Czerniki (dziś Kąty Czernickie) został zaatakowany przez carską kolumnę mjr. Antuszewicza, liczącą 500 żołnierzy i 2 działa. Powstańcy osłaniani przez strzelców wycofali się do lasu i leśnymi duktami dotarli do Międzylesia. Najpierw ostrzelani, potem otoczeni przez carską piechotę znaleźli się w sytuacji krytycznej. Śmiałe uderzenie na jedno ze skrzydeł umożliwiło Czarkowskiemu wydostanie się z pętli. Oddział został jednak zdziesiątkowany.
Poległych powstańców pochowano na polu bitwy. Dwie zbiorowe mogiły w Boruczy oraz mogiła w Kątach Wielgi wybudowano na grobach tych właśnie powstańców. Pojedyncze groby powstańcze z lat 1863-1864 znajdujemy ponadto na różnych cmentarzach powiatu wołomińskiego. Powstańczy kurhan znajduje się także przy szosie na radzymińskiej Cegielni („Żołnierski Krzyż”), gdzie wg relacji pochowane zostało ciało aresztowanego powstańca zmarłego w drodze i wyrzuconego w tym miejscu przez Rosjan z kibitki. Pomniki na mogiłach w Boruczy wybudowano w 1935 r. z inicjatywy starosty powiatu radzymińskiego p. Morawskiego. Wybudowane zostały ze składek społecznych mieszkańców gmin: Klembów, Ręczaje, Strachówka, Kamieńczyk, Jadów, Stanisławów i Międzyleś. Pomnik na mogile w Kątach Wielgi wystawiła natomiast 3 maja 1930 r. parafia Stanisławów. O tym, jak duże znaczenie miały mogiły dla lokalnej społeczności i wszystkich walczących o Polskę, świadczy fakt, że w czasie okupacji żołnierze przyjmowani do Armii Krajowej przy nich właśnie składali przysięgę wojskową. Władysław Czarkowski wyrokiem sądu wojennego został rozstrzelany w Siedlcach 17 lipca 1863r.
Józef Jankowski ujęty został 21 stycznia 1864r. we wsi Zagroby pod Zegrzem, skąd przewieziony został do aresztu w Radzyminie i ostatecznie stracony w warszawskiej Cytadeli 12 lutego 1864r.
/opr. Piotr Kaczorek, Rafał S. Lewandowski/