Podobnie jak w całym kraju wichury i szkody przez nie wyrządzone nie ominęły Wyszkowa. 16 lipca ogromne szkody w parku miejskim spowodowały wprowadzenie zakazu wejścia przez kilka pierwszych dni po nawałnicy oraz intensywną akcją uprzątania drzew i uszkodzeń.
Wieczór 16 lipca 2024 r. zapamiętamy, jako czas nagłego pogorszenia pogody, silnego wiatru przygniatającego drzewa do ziemi, ulewnej ściany deszczu, a potem gradu. W efekcie ulicami płynęły strumienie wody, zostały zalane piwnice, zalane budynki prywatne i obiekty użyteczności publicznej, m.in. szkoły i WOSIR. Wichura wyrwała z korzeniami wiele drzew, ale najbardziej ucierpiał park miejski: duże drzewa spadły na alejki i obiekty typu altana, ławki, kosze. Po przejściu nawałnicy zagrodzono wejścia do alejek i zakazano wstępu mieszkańcom, a samorząd przystąpił do usuwania skutków wichury. Przez kilka następnych dni usuwano powalone drzewa, ścinano gałęzie i usuwano połamane, ale jeszcze zwisające konary drzew. Jedna ze złamanych gałęzi złamała się w rozwidleniu i oparła na pomniku Norwida. Służby miejskie oceniały stan pozostałych drzew i to, czy w najbliższym czasie nie będą stanowiły zagrożenia dla odwiedzających park. Ważne było to w związku z planowaną na 19 lipca dużą imprezą w parku. Jak się okazało tam uszkodzeń było najmniej. Najbardziej jednak widać było szkody w części parku od strony dawnego amfiteatru, ogródka dla dzieci i budynku Urzędu Miejskiego.
Nie tylko ucierpiał teren parku, ale również zostało powalone jedno z drzew na placu miejskim od strony biblioteki oraz przy jednym z bloków przy ulicy Sowińskiego. Najbardziej ze szkół ucierpiało Centrum Edukacji Zawodowej i Ustawicznej ,,Kopernik” w Wyszkowie ( zerwana elewacja, zalane pracownie i warsztaty, woda na korytarzach i salach). Również zalane zostało Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, a także szkoły podstawowe: nr 4 i nr 5. Woda wlewała się do piwnic, ale też przez okna do klas i korytarzy. Ucierpiał budynek WOSiR (basen i pomieszczenia), przedszkole nr 7, WOK Hutnik, a nawet pomieszczenia w budynku Urzędu Miejskiego. Nieoszczędzone zostały garaże budynków prywatnych, czy galerii handlowej.
To był wyjątkowo niszczący i gwałtowny żywioł, który dotknął wiele obiektów na terenie Wyszkowa.
/J.Cz.;
fot. fb.com/wyszkowiokolicePeeL/