Wicepremier Pawlak w Radzyminie wezwał do naprawy państwa… (17.08.2012)
Słowa wicepremiera Waldemara Pawlaka wypowiedziane w minioną środę, 15 sierpnia o godzinie 15-ej, pod pomnikiem jego legendarnego poprzednika na urzędzie Wincentego Witosa, nagrodzone zostały gromkimi brawami przez mieszkańców Radzymina.
Znajdujący się na radzymińskim Placu Wolności pomnik Wincentego Witosa to miejsce, które ludowcy szczególnie sobie upodobali. Każdego roku, 15 sierpnia w rocznicę zwycięstwa nad bolszewikami, w dniu Święta Czynu Chłopskiego odbywa się tu uroczysty apel.
Nie inaczej było również w minioną środę. W obecności kompani honorowej złożonej ze wszystkich jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej znajdujących się na terenie gminy Radzymin, przy asyście ułanów ze Stowarzyszenia Miłośników Miasta Radzymin i Bitwy Warszawskiej 1920r. uroczystej tradycji stało się zadość. Radzymińska Orkiestra Dęta odegrała Hymn Państwowy. Powitania przybyłych gości dokonał wiceburmistrz Radzymina Andrzej Siarna. Wśród zgromadzonych znaleźli się m.in.: Wicepremier RP, minister gospodarki, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego pan Waldemar Pawlak, Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik, Bożena Żelazowska, poseł Janusz Piechociński, posłanka Ewa Kierzkowska, oraz Konsul Konsulatu Generalnego RP w Królewcu pan Janusz Jabłoński. Tradycyjnie, w klimat obchodzonego w tym dniu święta, wprowadził gości burmistrz Radzymina Zbigniew Piotrowski, który przypomniał o wielkich zasługach Wincentego Witosa w zwycięstwie nad bolszewikami. – W tym trudnym czasie na apel Witosa stanęło sto tysięcy chłopów by przeważyć szalę zwycięstwa w tej wojnie na naszą stronę. Dzisiaj kłaniamy się panu premierowi Wincentemu Witosowi, bo zdążył skosić i wrócić, by obronić Ojczyznę – mówił burmistrz, niezrażony chwilową awarią nagłośnienia. Niewątpliwie jednak, tym razem to nie wystąpienie gospodarza Miasta Cudu nad Wisłą, lecz wicepremiera wywołało najwięcej sensacji wśród gości i mieszkańców. Waldemar Pawlak w swoim przemówieniu odniósł się bowiem nie tylko do historii, ale też do współczesności, w tym do głośnej ostatnio afery z Amber Gold.
– Tu dzisiaj jest wielkie święto bo w naszej tradycji mało jest takich okazji abyśmy mogli się radować wielkimi zwycięstwami. A Bitwa Warszawska i Cud nad Wisłą to jest symbol nie tylko dla Polski ale też dla Europy i dla świata, co może zdziałać naród po odzyskanej niepodległości. Jakich wielkich czynów mogą dokonać prości ludzie, kiedy walczą o swoją suwerenność. I tu kłaniamy się premierowi Wincentemu Witosowi premierowi Rządu Obrony Narodowej, który zmobilizował wszystkie środowiska. Od prostych ludzi, którzy zostawili swoją ziemię aby bronić Ojczyznę po wybitnych intelektualistów, wszyscy stanęli tu pod bronią – przypomniał wicepremier a następnie dodał:
– Każde pokolenie ma swoją Bitwę Warszawską. Czasami są to wielkie bitwy, tak jak ta, która przeszła do historii świata. Tu w Radzyminie zatrzymał się pochód bolszewików. I są czasy, kiedy te bitwy mają charakter czasami bardzo niewidoczny, czasami rozproszony a czasami bardzo globalny, bo cztery lata temu wielki wybuch kryzysu sprawił, że tu w Polsce też musieliśmy poszukać rozwiązań i w tamtym czasie poradziliśmy sobie, choć nie obyło się bez strat bo dzisiaj warto z tej perspektywy czterech lat przypomnieć choćby batalię o opcje walutowe, kiedy obrabowane zostały nasze firmy, które zaufały niektórym instytucjom.
W 2012 roku mamy taki wymowny i bulwersujący fakt, gdy tu z Radzymina trzeba wezwać do naprawy państwa, bo nie wszystkie instytucje państwowe zadziałały tak jak trzeba. I często prości ludzie spotykają się z tą represyjnością i zastanawiają się jak to jest, że za jakieś proste potknięcie można mieć mnóstwo kłopotów, a tacy, których na zachodzie nazywają ,,banksterami“, taki bankster, który ma kilka wyroków okazuje się, że dalej może oszukiwać ludzi. I dzisiaj stąd można zadać tylko jedno proste pytanie – czy to co się zdarzyło nie wyczerpuje już wszystkich okoliczności, które powinny nakłonić sprawiedliwy sąd do tego, aby odwiesił wyrok wobec tego, który nadużywał zaufania? Myślę, że stąd mocno trzeba powiedzieć o potrzebie naprawy państwa, bo niektóre instytucje działają w sposób urągający powszechnemu poczuciu sprawiedliwości. To są takie bitwy, które dzisiaj trzeba wygrywać w pewnym rozproszeniu, trochę po cichu ale krok po kroku, tak aby szanować ludzi, którzy solidnie wykonują swoje obowiązki. Bo jak nawet państwo swoim urzędnikom nie potrafi zapłacić tak jak należy, to powinno zapewnić im szacunek. Bo dochodzi do takich paradoksów, że człowiek, który naciągnął wielu łatwowiernych jeszcze potrafi wystąpić i powiedzieć, że jakaś agencja bezpieczeństwa wobec niego postępowanie prowadzi. Chcę na to zwrócić uwagę, bo to pokazuje, jak czasami bezradne potrafią być niektóre instytucje w stosunku do tych, którzy są bezczelni w nieprzyzwoitych działaniach. I ta naprawa państwa jest taką batalią, abyśmy mogli mieć poczucie sprawiedliwości, ponieważ tylko wtedy jesteśmy gotowi do wielu wyrzeczeń. Ale też gotowi jesteśmy do współpracy, do współdziałania aby być wiernymi kontynuatorami tego wielkiego zwycięstwa, które tutaj zapewnili polscy żołnierze, zapewnili chłopi na polach Radzymina przed Warszawą zwyciężając w tej wielkiej batalii, kiedy wielu opuściło ręce. Kiedy niektórzy wybitni złożyli rezygnację, ci prości ludzie potrafili walczyć o niepodległość i zmienić bieg historii. Doprowadzić do tego, że ta niepodległość w okresie międzywojennym rozkwitała i pobudzała wielu ludzi do śmiałego działania. Chcę podziękować burmistrzowi i mieszkańcom Radzymina, za te doroczne rekolekcje. Bo tu na miejscu tego zwycięstwa odradza się duch zwycięstwa. Odradza się śmiałość w działaniu. Życzę wszystkim uczestnikom dzisiejszego spotkania wiele radości i wiele siły, która jest owocem tego pięknego zwycięstwa – powiedział na zakończenie wicepremier Pawlak, a jego słowa nagrodzone zostały gromkimi oklaskami. Dla wielu, okazją do głębszej refleksji nad apelem, jaki usłyszeliśmy z ust wicepremiera, stała się chwila, w której delegacje dokonywały ceremonii złożenia wieńców pod pomnikiem Wincentego Witosa – premiera, który w dniach próby również był obecny w Radzyminie, zagrzewając żołnierzy do walki. Raz po raz rozbrzmiewały werble. Kwiaty składały kolejne delegacje: Komendant Komisariatu Policji w Radzyminie Janusz Ołdak; W imieniu senator Anny Aksamit Adam Łossan; Zarząd powiatowy PSL w Wołominie reprezentowany przez prezesa zarządu Władysława Krysika wraz z Jolantą Nowak; Zarząd powiatowy PSL w Mińsku Mazowieckim reprezentowany przez prezesa Mariusza Kozerę; Zarząd Powiatowy PSL w Wyszkowie reprezentowany przez wiceprezesa Ryszarda Skoczeń i członka zarządu Janusza Pakułę… Wyczytywano kolejne nazwiska, podczas gdy wezwani do naprawy państwa radzyminiacy zastanawiali się czy to już historyczna analogia, czy tylko polityczna demagogia?
/Rafał S. Lewandowski/