Pomysł zorganizowania inscenizacji Wiejskiego Wesela zrodził się w Krupińskim u pani sołtys Barbary Laski.
Jako radny gminy, pojechałem do Krupińskiego z życzeniami z okazji Dnia Sołtysa. Z panią Basią powspominaliśmy ostatnie wiejskie imprezy, między innymi Zapusty w Ociętem. Barbara pomyślała, że fajnie byłoby przybliżyć w świetlicy w Krupińskim obrzędy weselne na wzór węgrowskiej biesiady weselnej. Pomysł spodobał mi się i zaproponowałem, że przyłączymy się całym sołectwem Ocięte oraz zaangażujemy w to samorząd gminy, powiatowy, a jak się da to i wojewódzki.
Od pomysłu do realizacji wszystko potoczyło się szybko. W głównych rolach obsadzeni zostali sołtys wsi Ocięte Jarosław Zyśk – Pan Młody i sołtys wsi Kolonia Złotki Emilia Buczyńska-Kołodziejek – Pani Młoda. Pozostali samorządowcy zostali zaangażowani w role drużbów, swatów, kumów i rodziców, łącznie z wójtem Sadownego w roli Naczelnika Gminy. Obecnością swoją zaszczyciła wiejskie wesele również przedstawicielka Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego Pani Elżbieta Lanc. Mieszkańcy dwóch sołectw zintegrowali się wokół pomysłu wesela i z zaangażowaniem włączyli się w prace przygotowawcze, dekoracyjne i kulinarne. Koła Gospodyń Wiejskich z Ociętego i Krupińskiego własnoręcznie przygotowały tradycyjne potrawy weselne. Ponadto zajęły się wystrojem świetlic tworząc, oprócz sal weselnych, tradycyjne izby domu Pana Młodego (świetlica Ocięte) i domu Pani Młodej (świetlica Krupińskie). Wesele rozpoczęło się tradycyjnym marszem weselnym w Ociętem i ucztowaniem wszystkich gości przed wyjazdem do Panny Młodej. Orszak weselny ze wsi Ocięte wyruszył po błogosławieństwie, polną drogą do wsi Krupińskie, napotykając się na 4 bramy weselne. Jak to na wsi bywało dawniej, orszak składał się z zaprzęgów konnych oraz wozów ciągniętych przez wiekowe traktory.
Biesiada weselna rozpoczęła się ślubem udzielonym pod dębem przez Naczelnika Gminy – Waldemara Cyrana – obecnego wójta. Zabawę umilały zespoły ludowe Sadowianki i Zabrodzianki, a także zespół muzyczny Plejada grający do białego rana. Obsługę wesela od kuchni zapewniło Technikum Gastronomiczne z Sadownego pod czujnym okiem pań z kół gospodyń wiejskich obu wsi. Bogactwo stołu weselnego zapewnili lokalni przedsiębiorcy i wytwórcy tradycyjnej żywności. Dodatkowo swoje przetwory mleczne udostępniła Spółdzielnia Mleczarska z Kosowa Lackiego.
W całe przedsięwzięcie inscenizacji wiejskiego wesela włączył się Gminny Ośrodek Kultury w Sadownem i działająca przy nim grupa teatralna Baj. Jak wesele to wesele, zatem nie obyło się bez zapowiedzi przedślubnych w parafialnym kościele. Wszyscy dobrze się bawili – jedli, pili i tańczyli – nieobecni nie wiedzą, co stracili. Szansa na udział w kolejnym wiejskim weselu w przyszłym roku. Zapraszamy wszystkich.
Na koniec ogromne podziękowania za pomoc i zaangażowanie czynnym mieszkańcom obydwu sołectw. Jednocześnie informujemy, że środki pozyskane z wesela przeznaczone zostaną na doposażenie naszych świetlic.
/Swat – Piotr Olkowski i Swatka – Barbara Laska/
