Ogłoszony przez rząd w ubiegły piątek, 30 października, a więc niejako w ostatniej chwili zakaz wstępu na cmentarze w dniach od 31 października do 2 listopada, spowodował niemałe zamieszanie także w Radzyminie.
W ubiegłopiątkowe popołudnie i wieczór, a więc tuż po ogłoszeniu przez premiera Mateusza Morawieckiego decyzji o zamknięciu nekropolii w okresie od 31 października do 2 listopada, mieszkańcy Radzymina i okolic tłumnie ruszyli na obydwa cmentarze parafialne.
Szczególnie tłoczno zrobiło się na Starym Cmentarzu w Radzyminie, w rejonie którego pojawiły się liczne stoiska oferujące znicze i chryzantemy. Nieco luźniej natomiast było na Cmentarzu Poległych, choć i tam nie brakowało odwiedzających groby i sprzedawców kwiatów.
Na ogół jednak, mieszkańcy Radzymina zdążyli już wcześniej uporządkować groby bliskich, a w piątkowy wieczór wybrali się na cmentarze głównie po to, aby udekorować groby zakupionymi kwiatami i zapalić nowe znicze. Przynajmniej takie wrażenie można było odnieść odwiedzając obydwa cmentarze. Niewiele pozostało mogił, na których nie paliłaby się świeczka, albo nie stała chryzantema.
Niemniej, w związku z zaistniałą sytuacją apel do mieszkańców wystosował na swoim profilu na Facebooku burmistrz Krzysztof Chaciński:
„Zamknięcie cmentarzy do decyzja zaskakująca i podjęta w ostatniej chwili. Dla większości oznacza ona po prostu tyle, że najbliższych będą mogli odwiedzić w innym terminie. Dla niektórych przedsiębiorców jest to jednak wyrok. Niektórzy przygotowują się do tych dni przez cały rok, wielu lokalnych ogrodników ma po kilkadziesiąt tysięcy chryzantem wyhodowanych specjalnie na ten dzień. Pomóżmy przetrwać im ten trudny czas – im i ich rodzinom, które przez wiele miesięcy pracują, by w ciągu tych kilku dni zarobić na kolejne miesiące.
Kupcie w najbliższych dniach kwiaty od jednego z przedsiębiorców pod cmentarzem – postawcie je w okolicach cmentarza, posadźcie w ogrodzie albo w pasie drogowym obok swojego domu – uczyńmy naszą okolicę kolorową , a dzięki temu pomożemy przedsiębiorcom – naszym sąsiadom i znajomym przetrwać. Bądźmy z nimi solidarni. Nie mogli się do tej sytuacji w żaden sposób przygotować.
Nie zapominajmy też o innych wyspecjalizowanych przedsiębiorcach – jak choćby osobach handlujących zniczami.
Gmina zrezygnuje z opłaty targowej od osób handlujących w tych dniach pod cmentarzami. Wy też pomóżcie” – zaapelował burmistrz Radzymina. Co godne pochwały, apel ten nastąpił jeszcze przed ogłoszeniem rządowej zapowiedzi, że kwiaty będą odkupowane od sprzedawców.
/opr. R.L., foto: Jacek Góral/
