ggg ggg ggg

W 2013 roku mieszkańcy gminy Radzymin będą zwolnieni z opłaty za posiadanie psa, ale zapłacą wyższy podatek od nieruchomości… (11.12.2012)

Jednym z najistotniejszych punktów obrad przedostatniej w tym roku sesji Rady Miejskiej w Radzyminie była kwestia określenia wysokości przyszłorocznych stawek podatków od nieruchomości, środków transportu i posiadania psów.

O tym, że w przypadku publicznych pieniędzy każda podwyżka lub obniżka, nawet o trzy grosze ma wielkie znaczenie można było przekonać się podczas dwudziestej trzeciej sesji Rady Miejskiej w Radzyminie.
Odbywającym się w piątek, 30 listopada obradom towarzyszyła nie tylko długa dyskusja, ale też spore zamieszanie, któremu jednakże trudno się dziwić. Tym bardziej, iż od dłuższego czasu było wiadomo, że wysokość niektórych podatków w gminie Radzymin musi w końcu wzrosnąć, ponieważ nie ulegały one zmianie od 2006 roku i jak przekonywał radnych burmistrz Zbigniew Piotrowski oraz skarbnik Artur Goryszewski, były to najniższe stawki ze wszystkich obowiązujących w sąsiadujących z Radzyminem gminach powiatu wołomińskiego.
– Gmina Radzymin zalicza się do grupy czterdziestu siedmiu gmin Mazowsza o najniższym dochodzie budżetowym z wpływów podatkowych na jednego mieszkańca. Podniesienie stawek trzeba traktować jako efekt zaniechań w tym względzie w latach poprzednich. Podstawą do tworzenia projektu przyszłorocznego budżetu, który jest budżetem nie tyle naszych marzeń, co możliwości, było założenie zwiększenia dochodów z tytułu podatków o dwadzieścia procent – wyjaśniał radnym podczas obrad, skarbnik Artur Goryszewski.
Tym samym, na podstawie przeprowadzonej przez Skarbnika Gminy Radzymin analizy, radnym przedstawiona została propozycja zakładająca wzrost wpływów z tytułu podatków od nieruchomości o ponad 2,3 mln zł. Na podstawie tak określonych założeń został przygotowany i przesłany do zaopiniowania do Regionalnej Izby Obrachunkowej projekt budżetu na 2013 roku. Trzeba jednakże powiedzieć, iż stawki zaproponowanie przez burmistrza i skarbnika, podobnie zresztą jak komplementowane przez obydwu panów i określone mianem „wyważonych i kompromisowych” propozycje Komisji Budżetowej spotkały się z umiarkowanym entuzjazmem rajców. Rozgorzała burzliwa dyskusja, która zaowocowała sporym zamieszaniem. Część rajców zdawało się być zdezorientowanymi, a trudności z akceptacją przedstawionych rozwiązań miał nawet przewodniczący Rady Miejskiej Marek Brodziak, który poproszony o komentarz dla naszej gazety przyznaje, iż w jego przekonaniu istotnym z punktu widzenia transparentności określania podatku od nieruchomości była w tym przypadku głównie propozycja ustalenia jednej stawki podatku od nieruchomości.
– W przypadku gminy Radzymin jest to pewne novum, ponieważ dotychczas obowiązywały dwie stawki 0,17 zł/m2 oraz 0,27 zł/m2 stosowane w zależności od sklasyfikowania gruntu – wyjaśnia pan Marek Brodziak. A ponieważ stawki podatkowe to najistotniejszy składnik mający wpływ na gminą kasę, jak również na nasze – podatników portfele, poprosiliśmy przewodniczącego Rady Miejskiej także o dokonanie krótkiej analizy tego, w jaki sposób udało się uchwalić ostateczną stawkę podatku od nieruchomości.
– Otóż przedstawiona przez Burmistrza propozycja zakładała, iż w 2013 r. każdy z właścicieli działek budowlanych zapłaci do gminnej kasy 0,35 zł/m2. Komisja Budżetowa przeanalizowała zaproponowane przez Burmistrza stawki i stwierdziła (przynajmniej tak wynika z analizy wprowadzonych zmian i wypowiedzi niektórych członków Komisji), że w tych trudnych czasach należy ulżyć nieco lokalnym przedsiębiorcom i symbolicznie obniżyła określone dla nich stawki. Jednocześnie chcąc pozostawić projekt budżetu bez zmian postanowiła zwiększyć kwotę podatku od nieruchomości od osób fizycznych do 0,36 zł/m2!
Nie spotkało się to z aprobatą radnych zasiadających w Komisji Zdrowia, którym nie spodobał się pomysł ratowania gminnej kasy kosztem szarych obywateli. Ostatecznie uchwalona stawka podatku od nieruchomości, której byłem współautorem, została zmniejszona do kwoty 0,33 zł/m2, co w porównaniu do sąsiadów (Marki – 0,40 zł/m2, Kobyłka – 0,42 zł/m2) wydaje się być na rozsądnym poziomie. Niestety, z punktu widzenia Skarbnika zamiast zakładanego wzrostu wpływów z tytułu podatku od nieruchomości o 2,3 mln zł, do budżetu gminy wpłynie o 400 tys. zł mniej, czyli około 1,9 mln zł. I tu należy podkreślić, że wydawać by się mogło tak nieistotna zmiana o zaledwie 3 grosze (!) daje istotną zmianę w ostatecznym bilansie zarówno po stronie gminy (400 tys. zł), jak również po stronie podatnika, który w przypadku posiadania działki budowlanej o powierzchni 1000 m2 zapłaci o 20 zł mniej w odniesieniu do stawek zaproponowanych przez Burmistrza i aż o 30 zł mniej w stosunku do stawek zaproponowanych przez Komisję Budżetową.
W tym miejscu pragnę również podkreślić, że podatki od środków transportu zostały utrzymane na poziomie z roku 2012, jak również przypomnieć, że w roku 2009 zostały obniżone o blisko połowę, co w ogólnym bilansie i tak było dla gminy Radzymin „in plus”, ponieważ w tym czasie na terenie naszej gminy zarejestrowała się spółka leasingowa, która odprowadza podatki do gminnej kasy, a jej samochody jeżdżą po całej Europie – wskazuje przewodniczący Rady Miejskiej Marek Brodziak.
Warto na zakończenie dodać, iż kolejną uchwaloną przez rajców zmianą w temacie podatków, było zniesienie podatku od posiadania psów. Co ciekawe, początkowo projekt uchwały zakładał podniesienie podatku rocznego od posiadania czworonoga do 30 zł (czyli o 9 zł w stosunku do poprzedniej stawki uchwalonej w listopadzie 2011). Z podatku od psów byli zwolnieni jedynie emeryci i renciści. Jednakże po krótkiej dyskusji rajcowie doszli do wniosku, że w gminie Radzymin jest on nieściągalny, a co za tym idzie jest podatkiem martwym i bezprzedmiotowym. Według informacji jaką przedstawił radnym Skarbnik Gminy Artur Goryszewski, suma wpływów do kasy miejskiej z tytułu tegoż podatku wyniosła w roku bieżącym jedynie 680 złotych.
No cóż, Drodzy radzyminiacy. Marna to pociecha, ale zdaje się, że skoro podatek wyższy, to i nieruchomości mamy cenniejsze. A skoro tak, to przyda się i ochrona. Korzystajmy więc z dobrodziejstwa posiadania nie jednego, ale dwóch albo i więcej piesków! Będą nie tylko wiernymi stróżami naszych domostw, ale też smutki ukoją… (Bo gdy podatki uiścisz i zapłakany rzucisz się na fotel „do serca przytul psa, weź na kolana kota (…) Daj spokój (…) To może nie jest raj, lecz trwaj tam, trwaj, (…) bo to jest w końcu wszystko!”  😉
/Rafał S. Lewandowski/

Komentarz Marka Brodziaka,
przewodniczącego Rady Miejskiej w Radzyminie:

  Podczas burzliwej dyskusji na temat podatków część radnych pytała skąd wziąć brakujące 400 tys. złotych? Oczywiście najprościej wyciągnąć rękę w stronę podatnika, ale w mojej ocenie jest jeszcze kilka innych możliwości:
Po pierwsze: Zwiększyć udział podatku PIT i CIT. (Ktoś mógłby się zapytać, jak to możliwe w dobie wszechobecnego kryzysu? Po prostu, trzeba wziąć przykład z sąsiadów np. z Wołomina, Marek, czy Ząbek i zachęcić nowych mieszkańców do płacenia podatku właśnie w gminie Radzymin).
Po drugie: Zintensyfikować próby ściągnięcia zaległych podatków, które w przypadku gminy Radzymin dawno już przekroczyły wartość 3 mln zł. (Mam nadzieję, że poprawę wskaźnika ściągalności podatku przyniesie zaproponowana na ostatniej sesji zmiana w wynagrodzeniu za inkaso, gdzie w przypadku zainkasowania przez inkasenta lub sołtysa zaległości z lat wcześniejszych lub roku bieżącego dostaną oni większe wynagrodzenie. Co istotne, z tego co wiem jest to pierwszy, ale nie ostatni pomysł Skarbnika na poprawę wskaźnika ściągalności podatków).
Po trzecie: Skuteczniejsza promocja Gminy Radzymin z wykorzystaniem takich instytucji jak Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych czy Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości i w ten sposób przyciągnięcie inwestorów na teren, który po wybudowaniu obwodnicy Marek znacznie poprawi swoją atrakcyjność.

3 518 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Jak to w Ostrowi (nie)ładnie burmistrz prezentu nie chce, radni uchwał nie przyjmują, czyli ….sesja nadzwyczajna (11.12.2012)

Kolejna sesja nadzwyczajna na wniosek burmistrza Władysława Krzyżanowskiego w Ostrowi Maz. odbyła się 6 grudnia i miała sporo punktów do...

Zamknij