3 listopada 2015 r. rodzina, przyjaciele, współpracownicy, mieszkańcy Gminy Łochów i sąsiednich powiatów tłumnie przybyli, aby pożegnać śp. Mariana Dzięcioła, wspaniałego gospodarza, wieloletniego burmistrza, samorządowca, człowieka.
Uroczystości pogrzebowe Śp. Mariana Dzięcioła odbyły się we wtorek, 3 listopada w kościele pw. Niepokalanego Serca Naj- świętszej Maryi Panny w Łochowie. Milczący, smutny i zbolały był zgromadzony tłum. Społeczność Łochowa przybyła oddać ostatni hołd i swoją obecnością wesprzeć pogrążoną w żałobie rodzinę, żonę Joannę i synów: Szymona i Filipa. 31 października 2015 r. po wielomiesięcznej walce z chorobą nowotworową zmarł burmistrz Marian Dzięcioł.
Niespodziewanie dla wielu ludzi zabrakło człowieka, który z wielką pasją od 25 lat zabiegał o rozwój miasta i gminy oraz lepsze warunki do życia jej mieszkańców. Każdy z zebranych chciał uczestniczyć w ostatniej drodze śp. Mariana Dzięcioła. Przybyli również posłowie, ministrowie, samorządowcy wszystkich szczebli wojewódzkich, powiatowych, miejskich.
Z wielkim smutkiem żegnali i uczestniczyli w pogrzebie: minister rolnictwa Marek Sawicki, marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik, wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, europoseł Jarosław Kalinowski, członkowie Zarządu Woj. Maz.: Elżbieta Lanc oraz Wiesław Raboszuk, starosta węgrowski Krzysztof Fedorczyk, starosta wyszkowski Bogdan Pągowski, radni gminni z przewodniczącym Rady Miejskiej Andrzejem Suchenkiem, wójtowie i burmistrzowie powiatu węgrowskiego i sąsiednich, duchowieństwo, pracownicy i współpracownicy wraz z zastępcą burmistrza Urszulą Kalinowską, druhny i druhowie PSP i OSP, przedstawiciele instytucji, jednostek samorządowych, harcerze, młodzież z Akcji Katolickiej, goście z Ukrainy.
Niezwykłą oprawę stworzyły liczne poczty sztandarowe: strażaków, służb mundurowych, szkół, organizacji kombatanckich i stowarzyszeń. Mszę żałobną celebrował wraz z miejscowymi proboszczami i duchownymi, ks. biskup Senior Diecezji Drohiczyńskiej JE Antoni Pacyfik Dydycz. Niezwykła było też wypowiedz ks. Biskupa, w której przywitał zebranych i zadał im pytanie: „Czymże jest człowiek, że o nim pamiętamy?” Mówił o śmierci, o momencie naszego przejścia z tego świata do wieczności. Nie tylko o tym, bo przedstawił koleje życia śp. Mariana Dzięcioła – opowieść, owszem z datami, ale też z wieloma zwykłymi szczegółami. Było to życie pełne trudu, walki, przeciwności losu i ciężkiej pracy, ale też życie niezłomnie prawego człowieka. Życie według wartości wniesionych z domu i wizji Polski wolnej i suwerennej odziedziczony po ojcu – żołnierzu AK. Dalej kształtowały śp. Mariana Dzięcioła polskie losy: działalność konspiracyjna, Solidarność, miłość, założenie rodziny, narodziny dzieci, praca, wybór na burmistrza, wyjątkowa odpowiedzialna praca na rzecz innych. „Przez te 65 lat swojego życia dawałeś odpowiedź na to, kimże jest człowiek – jest tajemnica, ale i dziecięciem Bożym” – ks. Biskup opisywał śp. Mariana Dzięcioła. Wiele było do powiedzenia na temat tego wyjątkowego człowieka i wiele padło słów, wie- le wspomnień ze strony wojewody Jacka Kozłowskiego, marszałka Ada- ma Struzika, komendanta PSP Wiesława Leśniakiewicza, starosty z Koseva na Ukrainie Jarosława Bryńskiego o przewodniczącego Rady Miejskiej Andrzeja Suchenka. Każdy z nich miał wspomnienia dobre, wzruszające, pozytywne i wszyscy wyrażali wielki żal, że odszedł tak ważny dla nas człowiek.
Jego praca nadal będzie służyć ludziom, bo jak mówił wojewoda Jacek Kozłowski ziścił się jego wielki plan o wybudowaniu obwodnicy Łochowa. Zapewnił, że obwodnica będzie, że tego marzenia śp. Mariana Dzięcioła dopilnuje W imieniu rodziny podziękował zebranym syn Szymon Dzięcioł jednocześnie dzieląc się swoimi przemyśleniami i bólem po stracie Ojca. Wielkim pochodem, wśród szpaleru sztandarów wyprowadzano trumnę z kościoła, by po przewiezieniu na cmentarz parafialny w Jerzyskach po- żegnać Sp. Mariana Dzięcioła modląc się nad jego grobem. Grobem usłanym nieprzebraną ilością wieńców i kwia-tów.
/Janina Czerwińska/
