Solidarność Oddział Wołomin wpisane zostało w obchody niełatwych rocznic: 32. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego i 43. rocznicy Grudnia 1970 r.
13 grudnia 2013 r. spotkanie działaczy i zaproszonych gości rozpoczęto o godz. 17.000 mszą św. w intencji ofiar stanu wojennego w kościele p.w. N.M.K. Polski w Wołominie. Następnie na tradycyjne łamanie się opłatkiem i wigilijny poczęstunek udano się do Miejskiego Domu Kultury. Wieczór uświetnił recital Jana Pietrzaka.
Licznie przybyli goście: ks. dziekan Zygmunt Podstawka, starosta wołomiński Piotr Uściński, burmistrz Wołomina Ryszard Madziar, wiceprzewodniczący Regionu Mazowsze NZSS „Solidarność” Waldemar Dubiński, radni, przedstawiciele spółek, jednostek i zakładów z Wołomina. Po wprowadzeniu sztandaru, wysłuchaniu hymnu Solidarności, minutą ciszy uczczono poległych i ofiary stanu wojennego. Następnie przewodniczący NSZZ „Solidarność” Oddziału Wołomin Józef Radzio podsumował i przypomniał czasy stanu wojennego, uwarunkowania i rolę Generała Jaruzelskiego we wprowadzeniu stanu wojennego oraz obecne negatywne rządy obecnej ekipy.
-„Spotykamy się 13 grudnia, bo spoczywa na nas obowiązek przekazywania prawdy, tym bardziej, że ze szkół ruguje się historię” – mówił. „Ja wierzę, że Polska może być bogata, niezależna politycznie, a to od nas zależy” – stwierdzał, a sala nagrodziła te słowa brawami.
Za zaproszenie i kultywowanie tradycji podziękował wiceprzewodniczący Waldemar Dubiński. – „Oddajemy cześć wszystkim, którzy zginęli, w tym okresie, działali po to byśmy my mogli obecnie żyć w wolnej Polsce” – przypominał przeszłość, a nawiązując do teraźniejszości apelował o pójście do urny z kartką i zagłosowali na takich ludzi, którzy dbają o Polskę i Polaków. W skupieniu zebrani na uroczystości wysłuchali listu Jarosława Kaczyńskiego odczytanego przez Katarzynę Lubiak. Kilka słów o ciążącej na nas odpowiedzialności, o odpowiedzialności pokolenia, które pamięta Solidarności i tamte czasy zmiany i przewrotu wypowiedział starosta wołomiński Piotr Uściński. Wspominał dzieciństwo, które przypadło na lata rodzenia się ruchu, czasy stanu wojennego poprzez pryzmat jego rodziców i domu. „Dziękuję, że swoją postawą doprowadziliście do wolnej Polski, że ja swój urząd mogę piastować w wolnej Polsce… Solidarność to Wy” – zwracał się do działaczy z „Solidarności”, ale też nie krył rozczarowania ikoną – Lechem Wałęsą, który odwiedzając w ostatnich latach Wołomin swoimi wypowiedziami zrobił niedobre wrażenie. Burmistrz Madziar z kolei wspominał wyjazd na Węgry na odsłonięcie tablicy poświęconej ks. Jerzemu Popieuszce, o czasach obecnych i podziękował, że dzięki wołomińskiej „Solidarności”, wspólnie działając przywracają patriotyzm Wołominowi. Z imienia i nazwiska wymieniał osoby oraz akcje podejmowane tutaj: inicjatywy ks. Grzegorza Idzik, Rajd Katyński, Strzelców Wołomińskich, wspieranie powstania muzeum. „Warto, aby nasze sprawy lokalne były słyszalne. Musimy być jednością, wspomagać się, wspierać, walczyć by prawda była prawdą” – zwracał się do obecnych. Po wypowiedziach gości i samorządowców nastąpiła miła chwila uhonorowania i wyróżnienia osób działających na rzecz ideałów „Solidarności” i kultywowanie wartości patriotycznych. Dyplomy otrzymali m.in.: Andrzej Jusiński, Ryszard Morawski, Jan Pietrzak (mocno zaskoczony, ale tez ucieszony wyróżnieniem), Marzena Małek, Piotr Uściński, Ryszard Madziar, Robert Roguski, Robert Perkowski, Piotr Solis, Edward Olszowy, Krzysztof Kuśmierowski, Zygmunt Gerek, Zygmunt Nieznański, Mirosław Syrówka, Stanisław Miodowicz, Kazimierz Tarapata, Bogdan Czerwiński, Zenon Pochołowski, Joanna Pełka, Jolanta Sawicka – Jurek, Cezary Brzozowski, Mirosław Orych, Tadeusz Biernacki, Irena Sikorska, Anna Rakoczy, Teresa Raban, itp.
Koncert Jana Pietrzaka, o wielkiej wymowie patriotycznej, utworach mówiących o wolności i wielkiej potrzebie walczenia w jej obronie, powiązane zostały przez artystę wypowiedziami śmiało i dosadnie wyrażających się o byłych władzach PRL-u i o obecnych rządach Platformy Obywatelskiej. Jak stwierdzał m.in.: „13 grudnia, to dziwna rocznica – haniebna: polskie wojsko napadło na polski naród!”, albo prezentując utwór „Nielegalne kwiaty, zakazany krzyż”, który powstał w stanie wojennym łączył treść z tym, co działo się na Placu Zbawiciela po katastrofie smoleńskiej. Artysta nie owijał niczego w niedomówienia, opisywał sytuację ostro i bez niedomówień. Generalnie bard solidarnościowy Jan Pietrzak uważa, że sprawy idą obecnie w złym kierunku. Chciałby, żeby Polską rządzili mądrzy i uczciwi ludzie, a rządzą jak mówi: zołzy, złodzieje, łajzy. Koncert nagrodzono gorącymi oklaskami. Naszych czytelników zapraszamy na fragmenty nagrań recitali Jana Pietrzaka na stronę gazety: www.kurier-w.pl
Spotkanie zakończyło się wspólną modlitwą, poświęceniem opłatków, łamaniem się nim i życzeniami. Następnie uczestnicy obchodów mogli skosztować wigilijnych specjałów i do woli dzielić się wrażeniami.
/Janina Czerwińska/
