Spotkajmy się wigilijnie przy wyszkowskiej fontannie (20.12.2011)
Tradycyjnie, bo po raz trzecie Klub Przyjaciół Wyszkowa i Burmistrz Wyszkowa zaprosili mieszkańców miasta i gminy na plenerową wigilię miejską. Spotkanie przy fontannie zaplanowano 18 grudnia w niedzielę pomiędzy godz. 14.00 a 17.00.
Klub Przyjaciół Wyszkowa reprezentował Marek Siekierski, a Gminę burmistrz Wyszkowa Grzegorz Nowosielski. Do imprezy dołożyła się Lokalna Grupa Działania „Równiny Wołomińskiej”. Otwartą wigilię miejską w plenerze urządzono na placu przy fontannie przy ul. Gen. J. Sowińskiego. Nie zabrakło stoisk ze sprzedażą choinkowych stroików i ozdób. Choinkowe drzewka z makaronu prowadziły uczennice ZS Nr 2 Dominika Szymanik i Aleksandra Pakieła, a stoisko ze stroikami pracownicy Zespołu Szkół Specjalnych z Brańszczyka. Zagrały i zaśpiewały grupy młodzieży z Gimnazjum Nr 2 (opiekunka Marta Kwaśny), Schol Band z ZS Nr 2, DROMADER oraz Zespół Śpiewaczy „Wyszkowiacy.
W 2009 roku Klub Przyjaciół Wyszkowa zapoczątkował w naszym mieście ideę organizowania wspólnego, otwartego spotkania wigilijnego wyszkowian. Dwukrotnie już w plenerze mieszkańcy Wyszkowa spotkali się w ostatnią niedzielę przed Wigilią Bożego Narodzenia, składając sobie świąteczne życzenia dzielili się opłatkiem, wspólnie śpiewali kolędy i celebrowali tę szczególną, bożonarodzeniową atmosferę. Kiedy organizatorzy, burmistrz Grzegorz Nowosielski, Marek Siekierski, Adam Mróz i Marek Wiśniewski składali życzenia nie zabrakło słów zapewnień o kontynuacji spotkań oraz najlepszych, zdrowych świat Bożego Narodzenia.
Życzenia przerwały pokaz nowoczesnych jasełek w wykonaniu artystów Teatru Grupa „Locomatora” z Krakowa.
Postacie na wysokich szczudłach krążące po placu wzbudzały niekłamana obawę wśród widowni młodszej. I nic dziwnego diabeł, śmierć i anioł zwodzące biednego człowieka, a do tego sztuczne ognie – było, na co popatrzeć. Oczywiście były również dania wigilijne przygotowane przez Restauracje: Pod Jesionem, Baśniowa, Pingwin oraz ciasta, które zaoferowało PSS „Społem. W między czasie można było rozgrzać się gorącą kawą i herbatą. /J.Cz./