W miniony piątek Marian Piłka polityk i samorządowiec rozmawiał z mieszkańcami Ostrowi Maz. o swoich poglądach na kwestie narodowe.
Ostrowskie Stowarzyszenie „Ludzie z Pasją” zaprosiło na kolejne spotkanie Klubu Dyskusyjnego im. Tomasza Merty, które odbyło się 12 lutego 2016r. w sali konferencyjnej ratusza. Gościem spotkania był Marian Piłka – radny Sejmiku Mazowieckiego i wiceprezes Prawicy Rzeczypospolitej.
Rozmawiano na temat: „Silna Polska w obronie cywilizacji chrześcijańskiej”. W pierwszej części Marian Piłka przedstawiał swoje rozumienie tematu i przemyślenia ilustrowane przykładami historycznych wydarzeń. W drugiej części uczestnicy spotkania dzielili się swoimi uwagami i dopytywali gościa na temat spraw ich interesujących nie tylko z tematu spotkania, ale też bieżącej polityki. Marian Piłka w swoim wystąpieniu opowiadał między innymi o tym, w jaki sposób tworzą się elity państwa, jakie są różne modele sprawowania władzy demokratycznej i tworzenia partii politycznych. Szczególnie ciekawe było przedstawienie różnic i charakterystyki tworzenia się partii, jako przywództwa narodowego w zestawieniu do partii, jako tej, która ma jeden cel – przejęcie władzy. Nie trudno było się domyśleć, że forma przywództwa narodowego zajmująca się rozpoznaniem zasadniczych wyzwań i zagrożeń stojących przed narodem jest dla nas znacznie lepsza, jako obywateli. Marian Piłka sięgał do początków naszej państwowości i roli, jaką odegrał Mieszko I i chrzest Polski scalający nas w naród. Przedstawił też zasadnicze cele polityki narodowej. Takim jest bezpieczeństwo narodowe i tu Marian Piłka omawiał sytuację obecną i teraźniejszą sytuację Polski. Przewidywał, że rozpoczynają się dla nas i dla NATO, i UE trudne czasy. „Musimy budować własną siłę, aby odbudować potencjał taki, jaki był w czasach I Rzeczypospolitej” – mówił. Omówił też, jaki jest potencjał narodowy: gospodarczy (materialny), demograficzny, kulturowy, moralny Polski po ostatnich 25 latach. Jego zdaniem, jeśli chociażby jeden z tych filarów nie zostanie spełniony, to również nie ma potencjału narodu. Mówił o wielu słusznych rzeczach: potrzebie odbudowania potencjału gospodarczego, patriotyzmie konsumenckim, wspieraniu polskiego handlu i świadomym preferowaniupolskich towarów przez państwo. Wiele czasu poświęcił na mówienia na tematy demograficzne – jego zdaniem spóźnione. „Za 3 pokolenia staniemy przed samounicestwieniem biologicznym” – tak prognozuje, gdyż od lat osiemdziesiątych, dziewięćdziesiątych nie odtwarza się pokolenia rodziców. Ustawa 500+ tylko złagodzi skutki kryzysu demograficznego, więc politykę trzeba rozszerzyć uznając, ze najwyższym dobrem jest dla nas wielodzietna rodzina. Uznał również, że szalenie nam jest potrzebne odrodzenie patriotyzmu. Nie był również optymistą, jeśli chodzi o sytuację geopolityczną Polski (wycofanie się USA z Europy, ewentualny rozpad UE, narastający konflikt ukraińsko – rosyjski). Uważa, że jedynie budując siłę naszego kraju, a gdyby inne kraje Europy środkowej stworzyły taki ośrodek siły, to dopiero da nam gwarancję pokoju. Widzi tez zagrożenie, jeśli Europa będzie kulturowo wroga wobec Polski, to nie przetrwamy. Jedynie solidarność państw i obrona wartości chrześcijańskich, walka w obronie chrześcijaństwa pozwoli ochronić Europę tak, jak uczyniono to w historii już dwukrotnie odpierając Muzułmanów.
Dyskusja, którą podjęli uczestnicy spotkania dotyczyła teraźniejszej oceny życia społecznego i politycznego i była chwilami pełna emocji, i burzliwa. Pytano o receptę skierowaną do wójtów i burmistrzów, jak mają sobie radzić obecnie, pytano o Rosję, o ocenę dorobku Lecha Kaczyńskiego i Jarosława Kaczyńskiego. Tu doszło do pewnych nieprzychylnych uwag pod ich adresem, na co zareagowali członkowie Klubu Dyskusyjnego.
Ostateczną konkluzją było stwierdzenie: „Potrzebą najważniejszą jest posiadanie przywództwa narodowego, takiego, aby myślało w długim okresie czasu. Możemy wtedy wyjść obronną ręką z turbulencji naszych czasów”.
/J.Cz./