31 października podczas sesji Rady Miejskiej Burmistrz Wyszkowa Grzegorz Nowosielski wraz skarbnikiem i pracownikami samorządu mają zamiar zaproponować radnym zmiany dotyczące dwóch najważniejszych opłat: za śmieci i podatku od nieruchomości. Owszem zmiany, czytaj podwyżki, będą korzystne dla gminy, ale niekoniecznie dobrze mogące być odebrane przez mieszkańców.
Od 1 stycznia 2020 roku proponuje się stawkę opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi od właścicieli nieruchomości na terenie gminy Wyszków:
– 25,90 zł miesięcznie od mieszkańca, jeżeli odpady segregowane,
– 51,80 zł miesięcznie od mieszkańca, jeżeli odpady nie są segregowane.
Opłaty obecne to odpowiednio 12,50 zł za śmieci segregowane i 25 zł za niesegregowane.
Różnica niestety jest duża i w związku z tym na konferencji prasowej, która odbyła się w Urzędzie Miejskim w poniedziałek 21 października, skarbnik Dariusz Korczakowski wraz z naczelnikiem wydziału gospodarki komunalnej Robertem Garbarczykiem przedstawiali przyczyny i sposób naliczania opłat przez Gminę.
Jak się okazuje koszty funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi drastycznie uległy podwyższeniu, co spowodowały zmiany cen operatorów odpowiadających za odbiór odpadów komunalnych. Po przetargach znacznie podniosły się stawki opłat, bo chętnych na tego typu działalność jest bardzo mało. Owszem przetargi wyłoniły wykonawcę, ale ceny poszybowały do góry. Po podliczeniu przez samorząd kosztów; odbioru, funkcjonowania Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów komunalnych dały kwotę na 1 mieszkańca razem 10.768.065 zł rocznie. Tak dla przykładu w roku ubiegłym koszt prowadzenia Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych wynosił ok. 500 tys. zł, a po kolejnym trzecim przetargu trzeba zapłacić kwotą 2.525.904 zł / rok.
Jak przekonywali obaj pracownicy Urzędu rozpatrywano różne warianty np. przejęcie prowadzenia Punktu przez Gminę, ale konieczność pozyskania zezwoleń i przede wszystkim brak możliwości odstawiania śmieci do istniejących instalacji RIPOK, które odmawiają, bo nie mają możliwości przerobu, stawia sprawę pod znakiem zapytania.
Tak, więc po zebraniu tego wszystkiego razem wyszło Gminie, której przepisy nie pozwalają na dokładanie do odbioru śmieci, że koszty trzeba podnieść i zaproponują radnym wyżej wymienione stawki: 25,90 zł za śmieci segregowane, 51,80 zł za śmieci niesegregowane. Nie będzie również żadnych ulg dla dużych rodzin, czy innego systemu dopłat. Jedynymi oszczędnościami, jakie może podjąć Gmina to uszczelnienie systemu, aby osoby, które przywożą odpady np. budowlane, jako pozostałości drobnego remontu w domach, nie omijały prawa, bo w wielu przypadkach odstawiają takie odpady małe firmy budowlane. Zapowiadają w tej sytuacji wprowadzenie zaświadczeń, które będzie wydawać gmina z potwierdzeniem, że rzeczywiście mieszkaniec wykonuje remont.
/J.Cz./
Proponowane wysokości stawek podatku od nieruchomości na naszej stronie internetowej www.kurier-w.pl