ggg ggg ggg

Reduta Ordona w nieco innym świetle – Lekcja historyczna w Ząbkach

DSC_5964m

 

„Nam strzelać nie kazano. – Wstąpiłem na działo
I spójrzałem na pole; dwieście armat grzmiało.
Artyleryi ruskiej ciągną się szeregi,
Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi;- pisał nasz wieszcz Adam Mickiewicz w „Reducie Ordona”. Jak rzeczywiście było? Nowych faktów historycznych dostarczyły badania archeologiczne przeprowadzone przez dr Wojciecha Borkowskiego z-cę dyrektora Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, jednocześnie wybitnego archeologa, kierownika i autora badań na Reducie Ordona.
O tym i wielu innych ciekawostkach związanych z obroną Reduty Ordona, mieli okazję dowiedzieć się słuchacze lekcji historycznych w GP1 i GP2 w Ząbkach, które odbyły się w szkołach w dniach 19 maja i 2 czerwca br.
Warto wspomnieć, że inicjatywa przeprowadzenia lekcji historycznych wypłynęła dzięki współpracy dyrektora Państwowego Muzeum Archeologicznego dr. Wojciecha Brzezińskiego (mieszkańca Ząbek) z burmistrzem Miasta Ząbki Robertem Perkowskim.
Przeprowadzone lekcje historii, składały się z trzech części: wystawy historycznej, prelekcji poprowadzonej przez dr Wojciecha Borkowskiego i pokazu wystrzału armatniego.
Uczestnicy – gimnazjaliści i ich nauczyciele, wraz z prowadzącym prelekcję dr Borkowskim mogli się cofnąć do początków XIX w. kiedy to, pod Warszawę podeszły wojska rosyjskie. Jak twierdzą badacze, obrońców szańca, który potem otrzymał nazwę Reduty Ordona, było ok. 600, atakowało ich ok. 4,5 tysiąca żołnierzy rosyjskich. Polaków zgubiła nie tylko przeważająca liczba wroga, ale także złe dowodzenie. Jak twierdzi dr Borkowski, do Powstania Listopadowego, które wybuchło 29 listopada 1830 roku, mobilizował porucznik Piotr Wysocki. Jednak, gdy ok. 120 żołnierzy wyległo na ulice, oficerowie, którzy byli przeciwni powstaniu, namawiali ich do powrotu do koszar, dlatego w pierwszych godzinach walki kilku wyższych oficerów polskich zginęło z rąk powstańców.
Badacz powiedział o powiązaniu historycznym Ząbek z wydarzeniami z czasów Powstania Listopadowego. Front bitwy grochowskiej (25-26 lutego 1831 r.) przebiegał od Wawra do Białołęki. Dowodzący wojskami rosyjskimi Iwan Iwanowicz Dybicz Zabałkański, idąc na Warszawę, próbował obejść pozycje polskie pod słynną Olszynką Grochowską właśnie m.in. przez Ząbki, miało to miejsce 26 lutego.
Jak powiedział dr Borkowski 6 sierpnia Rosjanie podeszli ostatecznie pod Warszawę, która była broniona redutami wysuniętymi na przedpole miasta. Szaniec znany obecnie pod nazwą Reduty Ordona miał wówczas numer 54. Badania wykazały, że reduta była otoczona wilczymi dołami, które rozpoczęto kopać na 2 tygodnie przed szturmem. Badacze odnaleźli w wilczych dołach szczątki polskich i rosyjskich żołnierzy, ok. 150 poległych z obu walczących stron, choć szacuje się że żołnierzy rosyjskich zginęło w bitwie ok. 600. Zwłoki żołnierzy zostały zasypane w wilczych dołach wspólnie, polskie i rosyjskie. Badacze zidentyfikowali mundury żołnierzy po guzikach i monetach, które mieli przy sobie. Wzruszające było to, że niemal każdy z żołnierzy miał przy sobie symbole religijne: ikony lub krzyżyki. Okazało się także, jak twierdził badacz, że podczas oblężenia reduty Polacy wystrzelali całą amunicję, podczas gdy, Rosjanie jeszcze amunicję mieli. Badacze odkryli także, że Polacy mieli już wówczas pierwsze rakiety, które służyły do obrony, Rosjanie takiej broni nie znali.
Dzięki wnikliwym badaniom udało się odtworzyć prawdziwy wygląd umundurowania żołnierzy. Odbiegający od znanych wizerunków m.in. z obrazu Kossaka, na których żołnierze przedstawiani są w mundurach paradnych a nie polowych.
Dr. Borkowski mówił o faktach, których w znanej nam ze szkół historii jeszcze nie uwzględniono. Powiedział, że utwór „Reduta Ordona” był prawdopodobnie w pierwotnej wersji rozpoczęty przez Stefana Garczyńskiego, który faktycznie uczestniczył w wielu bitwach Powstania Listopadowego i był bohaterem wojennym. Jak powiedział nasz prelegent, pierwotny początek utworu liczący kilkadziesiąt wersów został być może przerobiony przez Adama Mickiewicza, który dopisał zasadniczą cześć wiersza a następnie całość wydano jako dzieło wspólne obu poetów w tomiku wierszy Garczyńskiego. Pierwotnie utwór zaczynał się słowami: „nam strzelać zakazano”, co potwierdza wcześniej przytoczoną przez badacza informacja na temat złego dowodzenia obroną Warszawy w dniach 6-7 września 1831 r..
Badania pozwoliły także ustalić gdzie faktycznie znajdowała się Reduta Ordona. Początkowo sądzono że na terenie dzisiejszej dzielnicy Wola, dlatego tam też znajduje się pomnik upamiętniający wydarzenie. Jednak badania archeologiczne wskazują usytuowanie reduty na Ochocie.
Niestety zanim badacze przystąpili do wykopalisk, wiele z nich rozkradli poszukiwacze skarbów.
Wczucie się w atmosferę minionych lat, podczas lekcji historycznej w Ząbkach niewątpliwie ułatwiały stroje z epoki, które prezentował prelegent wraz z asystującymi mu przy wystrzałach armatnich „bombardierami”.
Lekcja historyczna była niezmiernie ciekawa, równie ciekawa była wystawa, ale największe zainteresowanie wzbudził wśród uczniów trzykrotny wystrzał armatni, ze 150 kg. armaty.
Zebrane przez badaczy fakty, które w nieco innym świetle stawiają naszą wiedzę o minionym wydarzeniu, zostały opisane w publikacjach wydanych w latach 2014 i 2015. pt. „Badania archeologiczne na Reducie Ordona Tom I i II, które są dostępne na stronie internetowej Państwowego Muzeum Archeologicznego.

Iwona Potęga

3 422 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Nowoczesny zakład – wylęgarnia drobiu w Stoczku – oficjalnie otwarty!

11 czerwca 2016 r. odbyło się oficjalne otwarcie i przecięcie wstęgi w wylęgarni drobiu działającej na terenie Gminy Stoczek w...

Zamknij