Posłowie Krzysztof Tchórzewski i Henryk Kowalczyk rozmawiają z mieszkańcami o sytuacji gospodarczej i pakcie fiskalnym (05.03.2013)
28 lutego kolejny raz mięliśmy okazję gościć w Bibliotece Publicznej w Wyszkowie posłów Prawa i Sprawiedliwości.
Zarząd Powiatowy oraz Zarząd Komitetu PiS Gminy Wyszków zaprosił w ubiegły czwartek na spotkanie z posłem Krzysztofem Tchórzewski oraz Henrykiem Kowalczykiem. Prowadzącym spotkanie był Waldemar Sobczak, a na sali zasiedli wraz z mieszkańcami Wyszkowa: Adam Warpas – z-ca burmistrza, Eugeniusz Zaremba, radni Rady Miejskiej oraz członkowie PiS z ościennych gmin. Podczas spotkania omawiano bieżące sprawy gospodarcze i informacje o pakcie fiskalnym, który rząd polski podpisuje bez porozumienia z sejmem. Poseł Krzysztof Tchórzewski dokonał wprowadzenia opisując, czym w/w pakt fiskalny jest i jakie skutki powoduje dla Polski. Państwo jednostronnie zobowiązuje się do przestrzegania zarządzeń paktu fiskalnego i podtrzymuje chęć włączenia do strefy euro. Zobowiązuje się do zmniejszenia swojego zadłużenia, zmniejszenia deficytu finansów publicznych i schodzenia poniżej wielkości 3% PKB, nie generowania zadłużenia w miejscach poza budżetem. To wszystko zdaniem posła doprowadza do mocnego zaciskania pasa w zakresie finansowania państwa i samorządów. Jako posłowie PiS stwierdzili, że nie zgadzają się z takim wejściem do Stefy euro.
Nie określają daty, a jeśli już, to wtedy, gdy będzie to korzystne dla obywateli i państwa. Przyglądają się innym krajom, ale w sytuacji, gdzie polski emeryt ma 1/3 tego, co grecki, są daleko od bycia w strefie euro: „…bo polski emeryt będzie najbiedniejszym człowiekiem całej strefy” – stwierdzał poseł Tchórzewski. Poza tym przyjmując pakt fiskalny zakładamy sobie kaftan, bo za brak przestrzegania ustaleń trzeba płacić olbrzymie kary. Ponad to zmieniły się relacje i 1/3 środków będziemy wpłacać do UE w formie składki. Poseł przedstawił wiele szczegółowych danych na temat sytuacji w Polsce, działań rządowych powodujących wpędzanie naszym przedsiębiorców w kłopoty, fiskalizm państwa i zwiększenie dochodów państwa powodujących podniesienie kosztów życia ludności, itp. Sposób rządzenia spowoduje, że nie będzie na wkład własny dla wniosków o środki unijne, chociaż samorządy przy wykonywaniu olbrzymich robót ze środków własnych niewiele się zadłużają. Nikt też nie mówi, że wejście do euro wiąże się z przekazaniem środków na inne państwa z Banku Polskiego.
Poseł Henryk Kowalczyk omawiał też fatalną dla państwa pożyczkę, którą udzieliliśmy Grecji, jednocześnie zapożyczając się na nasze inne potrzeby, a koszt roczny zapożyczania to 1,5 mld rocznie. Mówił również o pakcie fiskalnym, podkreślając, że tracimy suwerenność, w momencie, gdy UE będzie nam zatwierdzać budżet, jeśli zejdziemy poniżej ustalonej kwoty. Jest to niezgodne z naszą konstytucją i chociaż rząd mówi, że na dzień dzisiejszy nie wchodzi w pakt fiskalny, nie wiadomo, co będzie jutro. Zapewnił, że PiS zaskarży te działania do Trybunału, jako niezgodne z konstytucją. Cała sytuacje, to również nałożenie kagańca na samorządy, bo 90% powiatów w skali kraju od 1 stycznia 2014 straci zdolność kredytową, a 40% jest już na progu zadłużenia. Przedstawił dane jak wzrastało zadłużenie i czym to było spowodowane na przestrzeni poszczególnych rządów. Podważył sukces negocjacyjny dot. podziału budżetu UE na następne lata, ale to dopiero zostanie zweryfikowane w 2014 r. po otrzymaniu przez rolników dopłat. Kolejnym temat było kwestia dzietności w Polsce. Już teraz jesteśmy na 209 miejscu z badanych 227 państw. Zwracał uwagę, że efektywność ludzi po 60 roku życia ulega znacznemu obniżeniu. Podał liczby, jakie na wychowanie dziecka trzeba przeznaczyć (270 tys. uboższe rodziny do 500 – 550 tys. bogatsze), co jest olbrzymim wyrzeczeniem dla rodzin, ale też powoduje, że najwięcej dzieci rodzi się w środowiskach patologicznych lub mający najmniejsze możliwości i rokowania na przyszłość. To jest droga do pewnej klęski narodu.
Po tej części spotkania nastąpiła część poświęcona na pytania i odpowiedzi. Bardzo ciekawą i ważną sprawą, jaką poruszano to polityka transportowa rządu, zaniechanie inwestycji w Ostrołęce mogącej zabezpieczyć nas w prąd, sprawa zwrotu dopłat i nieprawidłowości w przyznawaniu rent strukturalnych dla rolników i wiele, wiele innych. Spotkanie trwało długo, ale na każde zadane pytanie otrzymywali zainteresowani wyczerpująca odpowiedz. Należy pochwalić inicjatywę spotkań. O wielu sprawach nie mogliby dowiedzieć się przeciętni obywatel, gdyby nie rozmowy z posłami.
/J.Cz./
