W ubiegłą sobotę 19 września 2015 r. poseł na Sejm RP Krystyna Pawłowicz omówiła swoje działania w mijającej kadencji 2011 – 2015.
Spotkanie z mieszkańcami w Zabrodziu zaplanowano na godzinę 16:30, w Wyszkowie odbyło się po godz. 18:30 i na każde przybyło kilkadziesiąt osób zainteresowanych bezpośrednim spotkaniem z Panią Poseł.
Podczas spotkania w Wyszkowie (sala konferencyjna CECH-u), Krystyna Pawłowicz przedstawiła sprawy i działania, które podejmowała jako poseł w mijającej kadencji Sejmu. W sposób często bardzo szczegółowy omówiła pracę w sejmie oraz to, czym się zajmowała w komisjach, w których uczestniczyła. Jako osoba niezwykle energiczna dokonała tej prezentacji na stojąco oraz w barwny i ciekawy sposób. Należy podkreślić, że sposób wypowiedzi Pani Poseł i jej zachowanie odbiegało od obrazu przedstawianego przez ogólnopolskie media. W żadnym momencie nie było kuriozalne, a wręcz przeciwnie merytoryczne i spójne. Jak twierdzili uczestnicy spotkania wiele dowiedzieli się od poseł Krystyny Pawłowicz na temat pracy Sejmu i polityki państwa, z których nie zdawali sobie sprawy. Do poprzednich wyborów szła z hasłem „Gospodarka musi służyć ludziom” i jak się okazało nadal to przesłanie jest niezwykle ważne i dopiero teraz doceniane. W październiku 2011 roku zostałam wybrana posłem na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w okręgu nr 18 (siedlecko-ostrołęckim) uzyskując 20 681 głosów. Jest członkiem Prezydium Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość oraz Krajowej Rady Sądownictwa.
W trakcie mijającej kadencji pracowała m.in. w: Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Komisji do Spraw Unii Europejskiej, Komisji Nadzwyczajnej ds. związanych z ograniczeniem biurokracji, Komisji Ustawodawczej, Komisji Polityki Senioralnej, Podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia przedstawionego przez Prezydenta RP projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Wykształcenie i przygotowanie poseł Pawłowicz predysponowało ją do zajmowania się zagadnieniami prawnymi i pracami związanymi z aspektami dot. sędziów i Trybunału stanu. Jest prawnikiem, nauczycielem akademickim, do 2011 roku była profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Warszawskiego, a obecnie dr hab. profesorem w Wyższej Szkole Administracji Państwowej w Ostrołęce. W latach 2007-2011 była sędzią Trybunału Stanu. Mówiąc o pracy w komisjach sejmowych poseł Krystyna Pawłowicz podkreślała, że będąc w opozycji i zgłaszając słuszne uwagi, wnioski czy spostrzeżenia do procedowanych ustaw napotykała na całkowite odrzucanie propozycji, niemożność współpracy. Opisywała zachowanie się przewodniczących komisji z PO lub posłów PO wprowadzających ustawy z niepokojącymi zapisami. Zebrani usłyszeli o wielu wadliwych rozwiązaniach przyjętych przez Sejm np. dot. działania Trybunału Konstytucyjnego. „Nie powinni sami sobie przepychać ustawy” – mówiła o sędziach Trybunału. Podkreślała, że ustawa ta będzie wymagała zmian. Dłuższy wywód dotyczył sędziów i sądownictwa. Pani Poseł uważa, że to środowisko samo się nie oczyści i konieczne będzie opiniowanie pracy Sędziów. Obecnie tworzą zamkniętą kastę, sędzią może zostać 27-letnia osoba bez wiedzy i doświadczenia, nie składają oświadczeń majątkowych.Nadal niezałatwiony status sędziów w stanie spoczynku – „stalinowskich”. Przytoczyła swoje inicjatywy i to, co dzięki niej zostało zmienione, wprowadzone, czy zauważone. Jako poseł miała 110 wystawień sejmowych. Niektóre z nich w związku z jej zbyt gwałtownymi wypowiedziami zakończyły się ukaraniem przez Komisję Etyki. Uważa jednak, że jak mamy wolność słowa, to korzysta z niego. Podsumowując ogólnie pracę w Sejmie stwierdziła, że ma zamiar złożyć wniosek o niekonstytucyjność odnoszenia się posłów większości do opozycji. Odbyła w czasie kadencji 130 dyżurów poselskich i wiele spraw udało się ruszyć lub załatwić. Za swój sukces Pani Poseł uważa uratowanie powiatowego szpitala w Mińsku Mazowieckiem czy podjęcie działań w obronie 30 przedsiębiorców z Tłuszcza zagrożonych utratą miejsc pracy i pawilonów na terenie PKP, które sami pobudowali i utrzymywali przez wiele lat. Rozpoczęli tę batalię z posłem Jackiem Sasinem i z dobrym skutkiem. W najbliższy poniedziałek odbędzie się spotkanie z wiceministrem Ministerstwa Infrastruktury. Oczywiście została poruszona sprawa zachowania się poseł Pawłowicz podczas jednego z posiedzeń sejmowych. Poseł stwierdziła: „Nie dajcie się oszukać i napuścić na mnie taką duperelą czy zjadałam sałatkę, czy nie”. Jak stwierdziła, ona jest zwykłym człowiekiem i gdy robią głosowania od rana do późnych godzin wieczornych i to takie, że nie można było ich opuścić, bo są zbyt ważne, to tak się zdarzyło.
W drugiej części spotkania mieszkańcy zadawali pytania. Trzeba przyznać, ze poseł Krystyna Pawłowicz starała się wyczerpująco i merytorycznie na nie odpowiedzieć. Jak widać spodobała się wypowiedz Pani Poseł, gdyż w pewnej chwili padło z sali żartobliwie i z sympatią – „Krystyna, Krystyna, Krystyna – dziewczyna z charakterem!”. Pytania dotyczyły głosowania i sprawy lasów państwowych, uzależnienia Polski od Unii Europejskiej, ustawy emerytalnej, degrengolady władzy sądowniczej, zabrania immunitetów posłom, roszczeń żydowskich, umów śmieciowych, itp. /Janina Czerwińska/
