Wydarzenia, do których doszło podczas odbywającej się w ubiegły wtorek 17 czerwca sesji Rady Miejskiej w Radzyminie, prowokują pytanie o to, z czym właściwie mieliśmy do czynienia? Czy faktycznie ze zgodną z procedurą absolutoryjną oceną realizacji ubiegłorocznego budżetu?
Czy może z niezbyt elegancką inauguracją kampanii wyborczej, w której pojęcia takie jak: „gospodarność” i „mądre wydawanie pieniędzy”, mają skłonić burmistrza Zbigniewa Piotrowskiego do zaniechania przyjętych priorytetów inwestycyjnych i realizacji najbardziej społecznie oczekiwanych zadań, na rzecz priorytetów poszczególnych okręgów wyborczych?
Z całym szacunkiem dla Pań i Panów Radnych trzeba bowiem powiedzieć, że przyjętą przez nich strategię na czerwcową sesję, którą w wielkim uproszczeniu można sprowadzić do (jak to określił jeden z obserwatorów sesji) „nagłej próby uczynienia z Piotrowskiego wikołaka”, każdy mieszczący się w granicach normy intelektualnej mieszkaniec, prędzej przyjmie z nieufnością, aniżeli uwierzy w to, że podyktowana została bezinteresowną troską o losy „naszej małej ojczyzny”. Bo i jak tu uwierzyć w to, że radnym nagle cudownie się odmieniło, i że Ci nie dostrzegający przez całe lata żadnych błędów w działaniach burmistrza – nagle je ujrzeli, na dodatek w gargantuicznych rozmiarach i tak dziwnym trafem kilka miesięcy przed wyborami? Toż to „cud”, który wprawił w zdumienie nawet radną panią Halinę Bonecką, która wszak krytyki pod adresem burmistrza nie szczędzi od początku kadencji (tyle, że do ubiegłego wtorku pozostawała w swych ocenach osamotniona).
Ubiegłowtorkowe zdumienie było tym większe, że sesja zaczęła się standardowo. Skarbnik gminy Artur Goryszewski przedstawił pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej na temat realizacji ubiegłorocznego budżetu. Zaprezentowane dane wskazywały, że mamy do czynienia z najlepiej wykonanym budżetem gminy od lat, co zresztą zauważył radny pan Cezary Wnuk. Pozytywnie realizację planu oceniła też Komisja Rewizyjna, która czterema głosami za, przy jednym sprzeciwie wnioskowała do Rady Miejskiej o udzielenie absolutorium.
– Realizacja budżetu jest pochodną decyzji, które zapadają na tej sali. Udało nam się zrealizować budżet w bardzo dobrej kondycji – mówił burmistrz Zbigniew Piotrowski, przypominając również o zrealizowanych inwestycjach (kanalizacja) jak również planowanych- budowa nowego gimnazjum z salą gimnastyczną. Następnie poprosił Radę o przyjęcie opinii i sprawozdania i udzielenie absolutorium.
– Udało nam się wyremontować skrzydło przychodni. Wreszcie budujemy drogi. W tym roku przyspieszyliśmy ale fakt, że jest Pan burmistrzem nie od wczoraj tylko od 10 lat, to nie ma co ukrywać , że mamy wieloletnie opóźnienia – mówił radny pan Wojciech Chełchowski, rozpoczynając tym samym falę krytyki skierowaną w stronę burmistrza.
– Z niepokojem obserwuję politykę gminną. Komu przychylność pana burmistrza jest potrzebna, temu burmistrz daje – mówiła radna pani Teresa Jóśk. – W Słupnie w temacie odwodnienia od kilku lat prócz pompowania wody i tym samym wypompowywania w błoto gminnych pieniędzy, nic się nie zrobiło. Chociaż ulicę Polnej Róży udało się odwodnić – dodała.
Z kolei, radna pani Elżbieta Darka zwróciła uwagę na, jej zdaniem, brak w gminie polityki drogowej i oświatowej, na co zaoponowała radna pani Elżbieta Wołynko – Nie mogę zgodzić się z tym, co mówią radni szczególnie z wieloletnim stażem. Jak można powiedzieć, że nic się nie robiło w sprawie oświaty i dróg. Podkreśliła także budowę sztandarowej inwestycji (kanalizacji) oraz wielokrotne na poprzednich sesjach słowa podziękowań dla burmistrza ze strony radnych za realizowane inwestycje.
Wykonanie budżetu nie budzi chyba naszych zastrzeżeń. Lecz podobnie jak Państwo skorzystam z prawa oceny Pana Burmistrza. Ta współpraca to ciągła walka z radą. Prace melioracyjne stoją w miejscu- mówił bezpośrednio do burmistrza przewodniczący Rady pan Marek Brodziak. – Nie potrafimy lub nie chcemy współpracować zarówno z sąsiednimi gminami, jak i powiatem. Wspólne inwestycje z powiatem leżą. Nie chciałbym, żeby Pan dużo mówił, ale żeby Pan działał – skwitował przewodniczący.
Słów krytyki nie szczędziła również radna pani Halina Bonecka. – Fakt, że burmistrz wydał pieniądze zgodnie z prawem, nie oznacza że wydał je mądrze. Planowanie przestrzenne pozostawia wiele do życzenia, brak infrastruktury w sołectwach, niski odsetek wydatków inwestycyjnych i pozyskiwania środków zewnętrznych, brak strategii w tym oświatowej i długofalowych planów. Mam także zastrzeżenia do stylu uprawianej polityki – wyliczała. – Większość tych uwag jest aktualna od lat. Dziwi mnie, że wypływa to dopiero dziś. Mankamenty w gminie są, ale po czterech latach widać pozytywne zmiany w pracy urzędników- dodała na koniec kierując słowa uznania m.in. do skarbnika i sekretarz gminy.
Za słowa podsumowania powyższej dyskusji można chyba przyjąć wypowiedź radnego pana Zbigniewa Jabłońskiego – Startowaliśmy z jednego komitetu. Hasłem Wspólnoty Samorządowej jest „Służymy ludziom nie partiom”. Burmistrz zboczył nieco z tej drogi. (Czyżby burmistrz zamierzał opuścić struktury ugrupowania, którego polityczne notowania spadają? – przyp. red.)
– Rok temu pogroziliśmy Panu palcem i nic się nie zmieniło. Nadal brak współpracy z gminami ościennymi, ilość skarg na bezczynność burmistrza, mało skuteczne negocjacje z inwestorami zewnętrznymi. Te uwagi trzeba sobie wziąć do serca. Służymy wszystkim ludziom, a nie wybranym – skwitował pan Jabłoński.
Koniec końców przystąpiono do głosowań. Głosowanie w sprawie przyjęcia sprawozdania z realizacji ubiegłorocznego budżetu zakończyło się 19 głosami poparcia, przy 2 wstrzymujących. Natomiast za udzieleniem absolutorium burmistrzowi zagłosowało 5 radnych, przeciw 13. Trzech radnych wstrzymało się od głosu.
To pierwszy chyba taki przypadek w historii gminy, kiedy to burmistrz nie otrzymał absolutorium po przyjęciu sprawozdania z budżetu, który według nie tylko naszej oceny jest najlepiej wykonanym budżetem w całej kadencji.
W związku z powyższym otwartym pozostaje pytanie, czy radni w przeprowadzonej w takim stylu procedurze absolutoryjnej nie dokonali przypadkiem oceny działalności burmistrza w zakresie znacznie wykraczającym poza realizację budżetu? A tym samym, czy podjęta uchwała o nieudzieleniu absolutorium nie powinna zostać uchylona?
Na rozstrzygnięcie tej kwestii przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. W przeciwieństwie do Radnych, którzy z podejmowaniem kolejnych kontrowersyjnych rozstrzygnięć zbyt długo nie czekali.
Tuż po triumfalnym napiętnowaniu „ogólnej niegospodarności” burmistrza (jak to niektórzy określali jeszcze podczas absolutoryjnej dyskusji) postanowili bowiem w karkołomny sposób udowodnić mieszkańcom swoją gospodarność.
Mianowicie, w kolejnym głosowaniu Miłościwie Nam Panujący przyjęli uchwałę w sprawie zmiany zagospodarowania przestrzennego dla… jednej działki w Ciemnem. Tak, tak, za publiczne pieniążki zlecono opracowanie planu dla jednej działki, której szczęśliwym posiadaczem okazał się… radny pan Tadeusz Radziszewski. Gratulujemy. Pomimo głośnego protestu pań radnych Haliny Boneckiej i Krystyny Pałaszewskiej, za sprawą których to Pan Radny dopiero zadeklarował (choć niechętnie) wpłatę darowizny na rzecz gminy w wysokości kosztów sporządzonego opracowania. Brawo!
(A kto mądry niech powie, z czym na tej sesji mieliśmy właściwie do czynienia? Z wymierzeniem politycznego pstryczka w ucho Burmistrzowi, czy też ze zbiorowym gwałtem na etosie Radnego? Bo póki co, to pewne jest , że jak tak dalej pójdzie, to już niedługo Ktoś Komuś może zagrać na nosie.
A Kto taki? Ma się rozumieć, że Mieszkańcy! Wszyscy, nie tylko wybrani :).
/Rafał S. Lewandowski/
Skład Orzekający Regionalnej Izby Obrachunkowej w Warszawie ustalił:
„Dochody budżetu Gminy Radzymin w 2013 roku zostały wykonane na poziomie 100,56% planu, z tego dochody majątkowe zrealizowano na poziomie 111,09% planu a dochody bieżące 100,55% planu po zmianach.
Stopień realizacji planowanych wydatków budżetu wynosi 96,02%, przy czym wydatki majątkowe zostały zrealizowane na poziomie 80,98% planu, a wydatki bieżące 96,97% planu po zmianach.
Wynik budżetu zamknął się nadwyżką w kwocie 7.985.791,15 zł, podczas gdy planowana była nadwyżka w wysokości 5.329.024,00 zł.
Na koniec 2013 roku zobowiązania dłużne Gminy wyniosły 20.647.074,00 zł, co stanowiło 32,53% wykonanych dochodów budżetu, przy czym Gmina nie była obciążona zobowiązaniami wymagalnymi.
Zrealizowane obciążenia budżetu Gminy z tytułu obsługi długu stanowiły 10,20% wykonanych dochodów budżetu Gminy ogółem.
W świetle danych wykazanych w opiniowanym sprawozdaniu i danych zaprezentowanych w sprawozdaniu budżetowym Rb 28S wg stanu na koniec 2013 roku wykonane wydatki w poszczególnych podziałkach klasyfikacji budżetowej nie przekraczają wielkości planowanych.”