W minioną niedzielę, 4 lutego w Kolegiacie Radzymińskiej, odprawiona została Msza Święta dziękczynna, z okazji 545. rocznicy erygowania tutejszej parafii. Uroczystej Eucharystii przewodniczył nowy ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej JE bp Romuald Kamiński.
Dnia 2 lutego 2018 roku minęło dokładnie 545 lat od momentu wydania dokumentu, na mocy którego ówczesny biskup płocki i książę mazowiecki Konrad, erygował parafię w Radzyminie, odłączając tym samym osadę i dobra radzymińskie od parafii w Klembowie.
Założenie radzymińskiej parafii było owocem starań ówczesnego dziedzica tych ziem – Jana, który specjalnie na ten cel ufundował pierwszy, murowany kościółek p.w. św. Jana Chrzciciela. (Świątynia wzniesiona w 1473 r. przetrwała aż do XVIII w., co potwierdzają dokumenty wizytacyjne biskupów płockich. W 1780 r. zastąpiona została okazalszym kościołem – obecnie kolegiatą, wzniesioną przez księżną Eleonorę Czartoryską).
Z okazji jubileuszu 545-lecia istnienia parafii w Radzyminie, w ubiegłą niedzielę, 4 lutego odprawiona została uroczysta Msza Święta dziękczynna, której na zaproszenie proboszcza ks. prałata Stanisława Popisa, przewodniczył JE bp Romuald Kamiński.
W Eucharystii, obok licznie zgromadzonych mieszkańców i parafian udział wzięli przedstawiciele władz samorządowych, a wśród nich m.in.: wicestarosta wołomiński Adam Łossan, radny powiatu wołomińskiego Paweł Dąbrowski oraz burmistrz Radzymina Krzysztof Chaciński.
W czasie liturgii wspólnie podziękowano za pięć i pół wieku lokalnego kościoła w Radzyminie, polecając Panu Bogu zmarłych oraz wypraszając łaski dla żyjących parafian.
Podczas okolicznościowej homilii, Biskup Diecezji Warszawsko-Praskiej przypomniał zgromadzonym, że Msza Święta nie jest wydarzeniem kulturalnym, lecz „pamiątką męki i śmieci Chrystusa, z której chrześcijanin czerpie siłę do życia wiarą na co dzień”.
Jego Ekscelencja podkreślił przy tym, że świątynia jest miejscem szczególnego spotkania z Bogiem, ponieważ to właśnie w niej dokonuje się coś najważniejszego i najpotrzebniejszego w naszym życiu:
– To właśnie tu kształtuje się nasza religijność i nasza duchowość. To, co człowiek przeżywa na Eucharystii musi mieć odzwierciedlenie w jakości jego codziennego życia – mówił bp Romuald Kamiński przypominając jednocześnie, że choć na czele wspólnoty stoi pasterz, to nie oznacza to, iż tylko na nim spoczywa troska o parafię. – Mamy sobie wzajemnie pomagać w drodze do Boga, a co za tym idzie powinniśmy interesować się tym, jak wygląda życie drugiego człowieka i w miarę swoich możliwości przyjść mu z pomocą, aby wspólnie osiągnąć wieczne szczęście w niebie.
Uroczystą rangę Mszy Świętej podkreśliła obecność pocztu sztandarowego kościelnej służby „Totus Tuus”, zaś o jej godną oprawę artystyczną zadbał chór parafialny pod dyrekcją organisty Roberta Gawrońskiego.
Obok duchowej strawy nie zapomniano również o „małym co nieco dla ciała”. Z okazji urodzin parafii, ks. prał. Stanisław Popis przygotował nie tylko dla najmłodszych parafian słodki poczęstunek w postaci 4 tys. pączków, które wydawano po ubiegłoniedzielnych nabożeństwach.
/R.S. Lewandowski, foto: Grzegorz Jeleń/
