Pamięć przynosimy w ofierze…. (06.03.2012)
1 marca obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Nie był to może najlepszy dzień do obchodów – czwartek, czyli środek tygodnia, deszcz, ruchliwa droga przy moście kołowym w Wyszkowie… Jednak przybyły delegacje kombatantów, mieszkańców oraz przedstawiciele władzy samorządowej.
Dużo czasu upłynęło po zakończeniu wojny zanim zaczęto święcić dokonania Polaków, którzy nie poddali się łatwo wrogom i walczyli do ostatniej szansy. Dla wielu szansa kończyła się wraz z ich tragiczną śmiercią w walce, czy też nieludzkim wiezieniem i zbrodniczym wyrokiem komunistycznego sądu. Wielu z Nich nadal spoczywa w nieznanych miejscach. W Wyszkowie, jak przypominał, Mirosław Powierza, regionalista z Miejsko – Gminnej Biblioteki Publicznej, 29 października 2009 roku na nadbużańskiej skarpie odsłonięto pomnik poświęcony Żołnierzom Wyklętym i od tamtej chwili spotykamy się w tym miejscu, aby złożyć wiązanki, czy zapalić znicze. 1 marca br roku przed pomnikiem z inskrypcją: ,,Pamięci żołnierzy Armii Krajowej, Ruchu Oporu Armii Krajowej, Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, Narodowych Sił Zbrojnych i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego oraz Cywilnych Mieszkańców, którzy zginęli z rąk komunistów na ziemi wyszkowskiej w latach 1944 – 1952, oddali życie za Niepodległość Polski wiarę katolicką i wolność człowieka”, stanęła w warcie honorowej młodzież z Zespołu Szkół w Wyszkowie. Przybyły delegacje: kombatantów Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Obwodu Rajski Ptak Oddz. w Wyszkowie, Urzędu Miejskiego na czele z burmistrzem Wyszkowa Grzegorzem Nowosielskim i zastępcą burmistrza Adamem Warpasem, powiatowego PiS w składzie: Waldemar Sobczak, Krzysztof Sobieski, Marek Tautner, NSZZ „Solidarność” Oddział w Wyszkowie, który reprezentował przewodniczący Jan Rusak. Mirosław Powierza przybliżył zebranym kontekst historyczny dot. poległych żołnierzy, jak i pomnika, który stał się symbolem naszej pamięci o Żołnierzach Wyklętych:
„Pomnik stanął dzięki Fundacji ,,Pamiętamy”, ludzi zaangażowanych w sprawą upamiętnienia oraz władz Wyszkowa. Lista nazwisk została opracowana przez współpracujących z Fundacją pracowników warszawskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej i jak okazuje się po roku nie jest to lista pełna.
Historia zdrady Polski przez sąsiadów w 1939 roku nie zakończyła się z chwilą ,,wyzwolenia”. Pamiętajmy, ze wolność przyniesiona ze wschodu w 1944 roku nie dla wszystkich stała się czasem pokoju. Po zakończeniu wojny i ustanowieniu ,,wolnej” Polski reżim komunistyczny krwawo rozprawiał się z żołnierzami Armii Krajowej i podziemia niepodległościowego. Za samą przynależność do organizacji można było dostać od komunistycznego sądu wyrok śmierci. Zamierzano bezwarunkowo unicestwić żyjących żołnierzy, zniszczyć pamięć o nich, zohydzić ich wizerunek w społeczeństwie, preparując przeciwko nim oskarżenia często zupełnie fantastyczne. Echa tej propagandy niestety przetrwały do dziś. Dla komunistów Armia Krajowa, Narodowe Zjednoczenie Wojskowe, Wolność i Niezawisłość i inne organizacje niepodległościowe stanowiły odpowiednik wroga, którym należało się nieubłaganie rozprawić fizycznie. Dia reżimu nawet osoby cywilne nieuwikłane w walkę zbrojną były niewygodne chociażby z tego powodu, ze myślały po polsku i o wolnej niezawisłej Polsce. Za swój patriotyzm, nieprzejednaną wiarę w niepodległą Polskę żołnierze płacili życiem i zdrowiem w komunistycznych więzieniach. Do końca istnienia PRL żolnierze nie mogli liczyć na żadną formę rehabilitacji. 0 status kombatantów mogli ubiegać się dopiero po 1989 r.”
Przekazał pozdrowienia od mecenasa Grzegorza Wąsowskiego z fundacji ,,Pamiętamy”, Kazimierza Krajewskiego, Jana Żaryna, Tomasza Łabuszewskiego i Jacka Pawłowicza z IPN w Warszawie. /J.Cz./
