Tegoroczny Orszak Trzech Króli wyruszył spod Kolegiaty Radzymińskiej po zakończeniu Mszy Świętej o godz. 11.30, a następnie ulicami miasta dotarł na dziedziniec budynku Szkoły Podstawowej nr 1 im. ppłka pil. M. Pisarka.
W wydarzeniu zorganizowanym przez Parafię Przemienienia Pańskiego oraz nauczycieli katechetów z radzymińskich szkół, wzięli udział mieszkańcy i uczniowie. W trakcie barwnego orszaku, poprowadzonego przez ks. Grzegorza Harasima wspólnie śpiewano kolędy. Organizatorzy przygotowali dla uczestników śpiewniki, korony i okolicznościowe przypinki. Niespodzianką na trasie przemarszu były trzy przystanki z poczęstunkiem. (Anioły ze scholi częstowały gorącą herbatą, pastuszkowie ciastkami, a diabełki usmażoną na „piekielnym ogniu” kiełbaską). Trasę orszaku zabezpieczyli druhowie OSP Radzymin i policjanci. Po dotarciu do stajenki, na Trzech Króli czekało niecodzienne wyzwanie – okazało się, że Święta Rodzina… uciekła wcześniej przed złym Herodem.
Organizatorom i uczestnikom radzymińskiego Orszaku Trzech Króli należą się słowa uznania. Cieszy fakt, że w pielęgnowaniu tej pięknej, polskiej tradycji tak licznie uczestniczy młodzież, zachęcana przez nauczycieli.
/opr. KW; foto: G. Jeleń/