„K.W.”: Panie Burmistrzu, jakiś czas temu przedstawił Pan piękne hasło: „60 milionów dla Radzymina”. Jak z jego realizacją, ile na dzień dzisiejszy udało się Panu pozyskać środków zewnętrznych?
Krzysztof Chaciński: Muszę przyznać z satysfakcją, że już udało nam się przebić zakładaną kwotę. W tej chwili zbliżamy się już do 70 mln złotych, a być może będzie nawet 80 mln zł jeżeli przejdą nasze projekty na rewitalizację parków. Myślę, że jak na dwa lata pracy to jest bardzo duże osiągnięcie, niemniej nie ustajemy w pracach nad kolejnymi wnioskami. Na przykład w tej chwili opracowujemy wniosek aplikacyjny, który musimy złożyć jeszcze w marcu na przebudowę obiektu rekreacyjno- sportowego RKS „Mazur” przy ul. Wołomińskiej. Jest to duża inwestycja, której nie uda nam się zrealizować bez dofinansowania zewnętrznego. Ponadto, szykujemy się na rok 2018 z ul. Strzelców Grodzieńskich do aplikowania o środki z narodowego programu przebudowy dróg lokalnych tzw. „schetynówek”.
Można zatem powiedzieć, że środki zewnętrzne płyną do naszej gminy szerokim strumieniem?
Jak najbardziej i nie będzie w tym stwierdzeniu przesady. Warto nadmienić, że największym projektem, na który Radzymin otrzyma ponad 38 milionów złotych unijnego dofinansowania to zadanie budowy kanalizacji sanitarnej w miejscowościach: Słupno, Sieraków, Ciemne, Stary Dybów. Jak również w Radzyminie na wszystkich obszarach, które dotąd nie były skanalizowane, czyli ulice: Korczaka i Ogrodowa wraz z bocznymi, ulice przylegające do ul. Witosa – Kossaka, Królewska, Wycinki, Patriotów, Zaciszna oraz ulica Batalionów Chłopskich wraz odtwarzaniem nawierzchni na tych ulicach. Dodatkowo w Ciemnem powstanie wodociąg. Wartość projektu opiewa na ok. 70 mln zł, z czego dofinansowanie na poziomie prawie 40 mln zł uważam za sukces.
Czy tak duży wkład własny wymagany przy realizacji tego projektu nie będzie zbyt dużym obciążeniem finansowym dla gminy?
Oczywiście nie ma co ukrywać, że tak duże dofinansowanie, to również duże wyzwanie dla nas, ponieważ aby można było ten projekt zrealizować, na przestrzeni kilku lat musimy dokapitalizować spółkę gminną – PWiK kwotą ponad 20 mln zł. Niemniej, jest to bardzo ważne zadanie, kanalizacja jest szczególnie potrzebna we wspomnianych miejscowościach, bo to są silnie zurbanizowane osady o zwartej zabudowie, które już dawno zatraciły wiejski charakter.
Jak już wspomniałem nasz wkład własny jest rozłożony na lata więc w obecnej sytuacji finansowej gminy możemy sobie na to wyzwanie pozwolić. Tym bardziej, że już w zeszłym roku założyliśmy w WPF-ie kwotę 20 mln zł z przeznaczeniem na kanalizację. Myślę, że to ostatnia szansa na skorzystanie z tak dużych pieniędzy unijnych dlatego staramy się pozyskiwać ich tak dużo jak to tylko możliwe. Zakładamy bowiem, że po 2020 r. takich środków już nie będzie na co wskazuje sytuacja makroekonomiczna i deklaracje kolejnych państw o zamiarze wyjścia z UE. Źródełko wysycha, a my na realizację projektu o wartości 70 mln zł nie będziemy mogli sobie pozwolić bez zastrzyku środków zewnętrznych.
Wspomniał Pan o złożonych projektach na rewitalizację parków, które czekają na pomyślne rozstrzygnięcie. Tymczasem już udało się pozyskać środki na ratowanie XVIII –wiecznego Domku Ogrodnika.
To prawda. Otrzymaliśmy niemal 700 tysięcy zł dofinansowania na remont zabytkowego domku administratora w Parku im. Ks. Eleonory Czartoryskiej w Radzyminie, który obecnie jest wręcz w agonalnym stanie. Te pieniądze pozwolą go uratować. Wartość kompleksowej realizacji projektu opiewa na ok. 1,2 mln zł, czyli musimy zabezpieczyć wkład własny na poziomie pół miliona złotych. Przygotowaliśmy w ubiegłym roku bardzo szczegółowy program funkcjonalno-użytkowy tego budynku, chcemy, żeby w tym miejscu powstał lokal gastronomiczny łączący bogatą ofertę kulturalną z funkcją gastronomiczną, bo tylko taki obiekt ma szansę przyciągnąć tam większą ilość osób. Z racji tego, iż jest to mały budynek, urządzenie w nim restauracji właściwie nie wchodzi w grę. Dlatego myślimy o gastronomii w stylu: kawiarnia, cukiernia, winiarnia może jakaś lekka gastronomia. Na pewno po renowacji w przyszłym roku wydzierżawimy ten budynek prywatnemu podmiotowi, który będzie chciał prowadzić taki obiekt i nie cena czynszu będzie tu najważniejsza tylko oferta kulturalna. Bardziej chodzi nam o maksymalne zachowanie historycznej formy tego budynku oraz jego otoczenia.
Skoro już o budynkach mowa, to warto również wspomnieć, że udało się Panu pozyskać środki na budowę bloku komunalnego.
Jesteśmy w przededniu podpisania umowy na realizację tego zadania. Otrzymamy prawie milion złotych z Banku Gospodarstwa Krajowego do budowy budynku komunalnego na działce gminnej przy ul. Słowackiego w sąsiedztwie przedszkola Piotruś Pan. Budowa ruszy w tym roku. Zamierzamy wybudować jeden budynek obejmujący 13 nowych mieszkań komunalnych. Niemniej, koncepcja zagospodarowania terenu zakłada umieszczenie na tej działce trzech takich budynków, więc niewykluczone, że w przyszłości powstaną kolejne.
Przy okazji wspomnę, że również z Regionalnego Programu Operacyjnego otrzymaliśmy 600 tys. zł na przebudowę i adaptację na potrzeby edukacyjne i kulturalne budynku OSP Stare Załubice. Tym samym, strażnica doczeka się modernizacji i wyczekiwanej od lat budowy ogrzewania budynku, a przede wszystkim doposażenia i wyposażenia parteru do potrzeb działalności lokalnych stowarzyszeń, czy to seniorów bardzo aktywnych w Załubicach, czy Orkiestry Dętej i różnych zespołów, czy wreszcie dostosowania obiektu do potrzeb filii domu kultury. Słowem, będzie tam miejsce do uprawiania wszelkiego rodzaju aktywności społecznej dla mieszkańców tej części naszej gminy.
Lista zadań, na które Radzymin zdobywa środki jest długa i obejmuje m.in.: parkingi, ścieżki rowerowe a co najważniejsze także drogi. Jakie największe inwestycje drogowe uda się zrealizować w najbliższym czasie?
Mamy trzy takie duże inwestycje, które w tym roku będziemy realizowali. Jedna już ruszyła jest nią przebudowa ul. Maczka, gdzie wartość kontraktu opiewa na kwotę 5,5 mln zł. Wykonawcą jest firma KROL z Wołomina. Przebudowa obejmuje m.in.: nową podbudowę, jezdnię, dwa kolektory deszczowe po obydwu stronach oraz ciąg pieszo-rowerowy o nawierzchni asfaltowej, który powstanie wzdłuż całej ulicy Maczka od al. Jana Pawła II do ul. Nowej. Jednocześnie powstanie nowe oświetlenie, przebudowie ulegną napowietrzne linie energetyczne i telefoniczne oraz zostanie urządzona zieleń. Inwestycja zostanie dofinansowana z ZIT-ów kwotą 1,8 mln zł.
Druga duża inwestycja, to przebudowa ul. Majowej w Dybowie Kolonii, która połączy ul. Korczaka z węzłem na nowej trasie S8. Zadanie obejmuje nową podbudowę, jezdnię, kanalizację deszczową, kolektor, chodnik i oświetlenie na całym odcinku. Wartość kontraktu to 4,8 mln zł, wykonawcą będzie duża firma STRABAG. Wejście w teren rozpocznie się lada dzień. Na realizację zadania otrzymaliśmy dofinansowanie w ramach tzw. „schetynówek”.
I wreszcie, trzecia duża modernizacja to przebudowa na terenie gminy ulic: Rzecznej, Bieszczadzkiej i Platanowej, gdzie wykonawcą jest firma Jaczewscy. Czas realizacji do marca 2018 r. w ciągu roku powstanie nowa podbudowa, jezdnia, odwodnienie, chodnik, oświetlenie a dodatkowo na ul. Bieszczadzkiej i Rzecznej kanalizacja teletechniczna, tak, żeby można było pociągnąć tamtędy światłowód. To jest inwestycja dofinansowana z PROW-u.
Czy w tym roku rozpocznie się również budowa ścieżek rowerowych?
Pierwszym elementem ścieżki rowerowej, na którą otrzymaliśmy dofinansowanie będzie wspomniany przez mnie odcinek, który powstanie wzdłuż ul. Maczka. W tym roku ruszymy również z budową ścieżki w ul. Konopnickiej od ul. Maczka do ul. Weteranów, w al. Jana Pawła II od ul. Maczka do ul. Żeligowskiego oraz w ulicach: Żeligowskiego, Traugutta, Strzelców Wileńskich, Mickiewicza do ul. Wołomińskiej. To będzie zrealizowane w tym roku, natomiast ścieżka w ul. Weteranów będzie realizowana w 2018 r. m.in. dlatego, że powiat dopina jeszcze kwestie ZRID-u na odcinku od torów kolejowych do granicy gminy z Beniaminowem i gminą Nieporęt.
W ostatnim czasie sporo się dzieje także w radzymińskiej oświacie. Wreszcie udało się przeprowadzić „Dwójkę” do macierzystej siedziby przy ul. Konopnickiej.
To prawda. Instytucje takie jak Sanepid czy Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego pomogły nam udowodnić, że jest to budynek bezpieczny, w którym mogą odbywać się zajęcia. Bardzo się z tego powodu cieszymy, bo rzeczywiście przeprowadzenie Szkoły Podstawowej nr 2 do swojego macierzystego budynku przy ul. Konopnickiej pozwoliło od poniedziałku 6 marca całej Szkole Podstawowej nr 1 przejść na jedną zmianę. To jest to, o co kilka pokoleń radzyminiaków zabiegało i to się nareszcie udało osiągnąć. Co istotne, za chwilę uda się to również w Szkole Podstawowej nr 2 gdzie trwają prace wykończeniowe na nowej kondygnacji. Te prace zakończą się wraz z termomodernizacją w wakacje i od września uczniowie „Dwójki” będą chodzili prawie na jedną zmianę, bo prowadzona rozbudowa nie pozwoli przejść całej szkole na jedną zmianę, ale kilka sal przybędzie i sytuacja w szkole znacząco się poprawi.
Bardzo sprawnie przebiega też rozbudowa Szkoły Podstawowej nr 2 w Słupnie. Tutaj termin umowny oddania nowego budynku wraz z wyremontowaną starą częścią to styczeń 2018 r. Niewykluczone jednak, że może się to udać trochę wcześniej, za co trzymamy kciuki i… ruszamy nieco wcześniej z kanalizacją w ul. Szkolnej w Słupnie tak, aby właśnie udało się podpiąć tę szkołę do kanalizacji bez konieczności budowy szamba.
Panie Burmistrzu, a jak wygląda sprawa z nierzetelnym wykonawcą rozbudowy „Dwójki” i ewentualnym odszkodowaniem?
Jesteśmy na ostatniej prostej, jeżeli chodzi o odzyskanie gwarancji bankowej za bezpośredni koszt zadania tj. ok. 250 tysięcy zł. Oprócz tego będziemy dochodzili kary umownej za zerwanie umowy z winy wykonawcy, ale to jest inna kwestia. Warto skupić się na pożytecznych aspektach całej sytuacji. Na przykład, przy okazji tego remontu musieliśmy zrealizować kilka innych rzeczy, które nie wynikały ani z winy wykonawcy, ani tym bardziej z naszej. Po prostu odkryliśmy je przy okazji, np. przeciekała rynna, przez co nasączał się fundament, przez lata była sztukowana instalacja elektryczna, którą należało wymienić itp. Za te rzeczy nikt nam nie zwróci, bo to nie jest wina wykonawcy. Niemniej, na całej sprawie szkoła zyskała jeszcze bardziej. W każdej klasie obok nowych tynków czy podłóg pojawiły się też tablice multimedialne i projektory, także budynek jest kompleksowo wyremontowany. W wakacje nastąpi remont łazienek na parterze i pierwszym piętrze.
A jaka przyszłość czeka stary budynek „Jedynki”? Mamy obok siebie nowy budynek i przedwojenny gmach, co widać gołym okiem.
Rzeczywiście mamy teraz kontrast. Złożyliśmy wniosek na termomodernizację wszystkich obiektów oświatowych na terenie gminy Radzymin, niestety nie otrzymaliśmy dofinansowania, także będziemy czekać na kolejne konkursy i będziemy dalej składać wnioski. Jeżeli chodzi o „Jedynkę” to w tym roku w ramach budżetu obywatelskiego powstanie nowe boisko ze sztuczną nawierzchnią. Jest to ważne o tyle, że tak duża szkoła praktycznie nie posiada obecnie takiego obiektu, gdyż istniejące jest silnie wyeksploatowane. Dlatego też, tak istotna jest budowa boiska bocznego na wspomnianym obiekcie Mazura, który znajduje się niedaleko szkoły – mogłaby tam prowadzić zajęcia, no i wreszcie projekt przebudowy parku, który zakłada powstanie kompleksu boisk do uprawiania kilku innych dyscyplin sportowych. Dlatego zależy nam, żeby ten wspomniany wniosek na rewitalizację sąsiadującego z „Jedynką” Parku im. Księżnej Czartoryskiej otrzymał dofinansowanie. Byłoby to świetne zaplecze dla uczniów SP nr 1. Bardzo mocno trzymam kciuki za pomyślne wieści w tej sprawie. To jest moje marzenie i zapewne większości mieszkańców – stworzyć „radzymińskie Łazienki” w Parku Czartoryskiej. Byłoby fajnie, gdyby taki park w stylu angielskim powstał w Radzyminie.
Obok pozyskiwania środków i zabiegania o realizację ambitnych zadań, Radzymin stara się również pozyskiwać nowych inwestorów. Podobno pojawił się nowy pomysł jak to zrobić?
Wspólnie z Kobyłką i Dąbrówką, chcemy promować nasze tereny inwestycyjne przy nowej trasie S8. Pierwszą naszą wspólną inicjatywą w tym kierunku będą kwietniowe targi Investate Poland, gdzie będziemy wspólnie pokazywali to, co mamy do zaoferowania. Uważam, że jeżeli możemy podzielić się kosztami promocji w tym zakresie, to tylko lepiej dla mieszkańców. Niezależnie od tego, w której gminie inwestor wybuduje zakład, pośrednio skorzystamy wszyscy, chociażby dlatego, że powstaną nowe miejsca pracy. Naszym największym konkurentem jest zachodnia strona Warszawy a nie my pomiędzy sobą. Inna sprawa, że Radzymin nie od dziś kusi inwestorów. Tylko w tym roku ruszy budowa kilku kolejnych zakładów, które dadzą pracę w sumie prawie dwustu osobom. W strefie Emilianów swoją inwestycję zrealizuje Mercedes, w strefie przy ul. Przemysłowej ma powstać zakład produkujący kawę i herbatę, a w Cegielni kilka mniejszych firm. To doskonałe informacje.
Niedawno odbyło się II Radzymińskie Spotkanie Biznesu. Można je uznać za udane?
Myślę, że jak najbardziej. Spotkaliśmy się z tymi, którzy już zainwestowali i z tymi, którzy dopiero zamierzają zainwestować. Najważniejszą wartością płynącą z tego spotkania była jednak integracja i możliwość nawiązania wzajemnych kontaktów pomiędzy przedsiębiorcami a także poznanie z lokalnym samorządem.
Ponadto, na spotkaniu przedstawiłem założenia wprowadzenia Karty Radzyminiaka, jak będzie wyglądała i w jaki sposób przedsiębiorcy mogą zaangażować się w jej tworzenie. Karta Radzyminiaka ma ruszyć 3 czerwca. Jakie korzyści będzie dawała mieszkańcom i jak będzie wyglądała, niech na razie pozostanie niespodzianką. Dodam tylko, że uchwała intencyjna w tym zakresie przedstawiona zostanie już na marcowej sesji.
Z pewnością wrócimy do tego tematu. Dziękuję za rozmowę.
(R. S. Lewandowski)