We wtorek, 15 sierpnia na Cmentarzu Żołnierzy Polskich 1920 roku w Radzyminie, odbyły się główne obchody 103. rocznicy Bitwy Warszawskiej z udziałem Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego. Punktualnie o godzinie 17.00 odprawiona została uroczysta Msza Święta pod przewodnictwem Biskupa Pomocniczego Diecezji Warszawsko-Praskiej JE bpa Jacka Grzybowskiego.
Jak co roku, najważniejszym punktem w bogatym programie radzymińskich obchodów Cudu nad Wisłą i Święta Wojska Polskiego, była uroczystość patriotyczno-religijna na Cmentarzu Poległych, zorganizowana zgodnie z wieloletnią tradycją w dniu 15 sierpnia o godzinie 17.00.
Mszę Świętą pod przewodnictwem JE bpa Jacka Grzybowskiego, koncelebrowali: dziekan radzymiński ks. prał. Stanisław Popis oraz proboszcz Sanktuarium Św. Jana Pawła II ks. prał. Krzysztof Ziółkowski.
Wspaniałą oprawę Liturgii zapewniła Radzymińska Orkiestra Dęta oraz obecność licznych Pocztów Sztandarowych szkół, organizacji oraz wszystkich jednostek OSP z terenu Gminy Radzymin.
W trakcie homilii Biskup Pomocniczy Diecezji Warszawsko-Praskiej nawiązał do hasła tegorocznych Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie oraz słów, które papież Franciszek skierował do młodych:
– Istotnym hasłem konferencji dla młodzieży w ramach ŚDM było powiedzenie Rise up! – powstań, wznieś się! Tak jak Maryja w przywołanym tekście – niezwłocznie, z pośpiechem, choć była w ciąży poszła do krewnej swej Elżbiety, aby jej pomóc, by jej służyć. Powstała i była gotowa do służby. Na to bardzo mocno w przemówieniach do młodzieży zwracał uwagę papież Franciszek – powstańcie, ruszcie się, bądźcie gotowi do służby, do pomocy. Zobaczmy, że w naszym kontekście – cmentarza żołnierzy 1920 roku – słowa te brzmią bardzo prawdziwie: oni powstali w godzinie wezwania, w godzinie próby, byli młodzi, piękni, chcieli żyć, a jednak nie zawahali się, powstali do walki, byli gotowi – podkreślił bp Grzybowski zwracając uwagę, że receptą na znużenie, które jest zagrożeniem dla duchowości dzisiejszych czasów, może być spojrzenie na gorliwość, jaką miała Maryja:
– W Portugali Papież mówił, że często na naszej drodze możemy doświadczyć znużenia. Przywołał trafne powiedzenie: „Obawiam się znużenia dobrych”. Znużenie, to niestety uczucie dość dziś powszechne, szczególnie, mówił papież, w krajach o starożytnej tradycji chrześcijańskiej, przechodzących wiele przemian społecznych i kulturowych i coraz bardziej naznaczonych sekularyzmem, obojętnością wobec Boga, z coraz większym oderwaniem od praktyki wiary. Kiedy jesteśmy zniechęceni, mniej lub bardziej świadomie, „wycofujemy się” z apostolskiej gorliwości. Tu właśnie dla nas pojawia się niebezpieczeństwo zobojętnienia, rozczarowania, złości. Dlatego należy przywołać obraz gorliwej młodej Miriam – powstała i poszła z pośpiechem. I my musimy stawić czoła naszym lękom i strapieniom. Maryja wypełnia czyn, którego nikt od niej nie żąda, który nie jest wymagany. Maryja idzie dlatego, że kocha, a „Kto kocha – fruwa,
biegnie, cieszy się” pisał Tomasz à Kempis w „O Naśladowaniu Chrystusa”. To właśnie czyni z nami miłość. Ona jest gorliwa – wskazywał bp Jacek Grzybowski dodając na zakończenie kazania:
– Ci, którzy 103 lata temu powstali, aby bronić młodej, ledwie co wyzwolonej z zaborów Ojczyzny wypełnili gorliwie swój obowiązek wobec rodziny, wobec społeczeństwa, wobec narodu, wobec Polski. My powinniśmy wypełniać swoje obowiązki i swoje zadania w roku 2023. Pytać siebie, co jest moją powinnością dzisiaj, co jest moim zadaniem dzisiaj, co jest moją gorliwością dziś. Gdzie ja i jak powinienem powstać i pospieszyć, aby służyć, aby pomóc, aby uczynić świat lepszym. W takim właśnie historyczno-społecznym kontekście, w jakim przyszło nam żyć musimy wziąć przykład z Maryi. Od Niej uczymy się gorliwości, od żołnierzy 1920 roku uczymy się odwagi, od Kościoła, którego jesteśmy członkami uczymy się posłuszeństwa Słowu i Nadziei.
Po zakończeniu wspólnej modlitwy nad mogiłami bohaterów, przyszedł czas na patriotyczną część uroczystości, którą zainaugurowało jak co roku, oczekiwane przez mieszkańców wprowadzenie pododdziału honorowego Pułku Reprezentacyjnego Wojska Polskiego. Po odegraniu hymnu państwowego, głos zabrała Przewodnicząca Rady Miejskiej w Radzyminie Elżbieta Darka, która po złożeniu życzeń żołnierzom i podziękowaniu mieszkańcom Radzymina za opiekę nad grobami bohaterów serdecznie przywitała wszystkich uczestników i gości. Tegoroczne uroczystości swoją obecnością uświetnili m.in.:
Zastępca Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. dyw. dr Dariusz Pluta, Wiceminister Rozwoju i Technologii Piotr Uściński, Senator RP Jolanta Hibner, Poseł na Sejm RP Arkadiusz Iwaniak, Szef Gabinetu Politycznego MON Łukasz Kudlicki, Szef Gabinetu Politycznego MSWiA Michał Prószyński, Przedstawiciel Ambasady Węgierskiej w Polsce – Chargé D’ Affaires A.I. Balázs Dobri, Dyrektor Generalna Ministerstwa Aktywów Państwowych Marzena Małek, Wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju Bartosz Marczuk, Marszałek Województwa Mazowieckiego Adam Struzik, Przewodniczący Sejmiku Województwa Mazowieckiego Ludwik Rakowski, Radni Sejmiku: Jadwiga Zakrzewska, Anna Brzezińska, Piotr Kandyba, Konrad Rytel, Stefan Traczyk, Pełnomocnik Zarządu Woj. Mazowieckiego ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Zbigniew Czaplicki, Zastępca Dyrektora Oddziału IPN w Warszawie Zbigniew Siedlewski, Starosta Wołomiński Adam Lubiak, Członek Zarządu Powiatu Paweł Dąbrowski, Wiceprzewodniczący Rady Powiatu Cezary Wnuk oraz Radni Powiatu i Rady Miejskiej, a także Burmistrzowie, Wójtowie i Przedstawiciele władz samorządowych sąsiednich gmin: Miasta Marki, Miasta Ząbki, Miasta Zielonka, Gminy Klembów, Gminy Strachówka, Gminy Poświętne, Gminy Dąbrówka, Gminy Nieporęt, Gminy Dobre i Gminy Zabrodzie. Wśród gości znaleźli się również: Z-ca Komendanta Powiatowego PSP w Wołominie mł. bryg. Edward Szymankiewicz, przedstawiciel KG Policji insp. Robert Horosz, Komendant Powiatowy Policji w Wyszkowie podinsp. Mariusz Sycik, Komendant Powiatowy Policji w Nowym Dworze Maz. mł. insp. Rafał Trzaskoma, Z-ca Komendanta Powiatowego Policji w Wołominie podinsp. dr Andrzej Oleksiak, Komendant KP w Radzyminie nadkom. Paweł Piórkowski, Przedstawiciel Prezydium Zarządu OP ZOSP RP w Wołominie dh Tomasz Żmijewski, Przedstawiciele Rodzin Bohaterów Bitwy Warszawskiej 1920 r., Przedstawiciele ŚZŻAK Okręg Warszawa-Wschód na czele z Mirosławem Widlickim, Prezes Koła ŚZŻAK „Rajski Ptak” w Radzyminie Jerzy Berta, Honorowy Obywatel Radzymina oraz Prezes TPR Jan Wnuk, Szef Wojskowego Centrum Rekrutacji Warszawa-Praga ppłk Paweł Majchrowski, Przedstawiciel WAT ppłk Krzysztof Patrejko, Dowódca 51. Batalionu Lekkiej Piechoty mjr Sławomir Głos, przedstawiciele 54. Batalionu Lekkiej Piechoty – ppor. Mateusz Postołowicz i ppor. Sebastian Rychlik, przedstawiciele Nadleśnictwa Drewnica, harcerze z 9. Szczepu Radzymińskich Drużyn Harcerskich i Gromad Zuchowych „Labirynt” oraz kadeci I LO PUL im. 111 Eskadry Myśliwskiej w Wołominie.
Ponad trzydziestostopniowy upał sprawił, że frekwencja na radzymińskich obchodach była niższa, aniżeli w poprzednich latach. Zarówno po stronie mieszkańców, jak też gości. Na domiar, wielu z przybyłych zaskoczyła nieoczekiwana zapowiedź organizatorów, że listy okolicznościowe, poza listem od Prezydenta nie będą odczytywane, ale zostaną opublikowane na stronie internetowej Gminy Radzymin. Jednak dość szybko okazało się, że ten postulat będzie niemożliwy do spełnienia.
Oficjalne wystąpienia otworzyło przemówienie Burmistrza Radzymina Krzysztofa Chacińskiego:
– Z wielką radością i dumą witam Państwa w 103. rocznicę Bitwy Warszawskiej 1920 roku w jej historycznym centrum i symbolicznej stolicy – w Radzyminie, który po latach zastoju wreszcie rozwija się i pięknieje.
Tak jak wielu obecnych tu radzyminiaków, urodziłem się w tym mieście, którego teraźniejszość w niczym nie odzwierciedlała wielkiej przeszłości miasta-legendy Bitwy 1920 roku, które ofiarnie broniąc wrót do stolicy zyskało miano „Polskich Termopil”. Dorastaliśmy w miasteczku, którego zaściankowość miała się nijak do jego wspaniałego położenia i wielowiekowej historii. A jednak nikogo z nas to nie dziwiło, ponieważ degradacja i zacofanie infrastruktury w Radzyminie wynikały z długoletnich, celowych zaniechań władz PRL-owskich, które zgodnie z wolą swoich wschodnich mocodawców starały się przekuć naszą dumę we wstyd, pozbawiając Radzymin rangi powiatu, a przy okazji wielu elementarnych inwestycji w gminną infrastrukturę, która nawet w chudych latach PRL-u była realizowana w całej Polsce. Dlatego już w wolnej Polsce, po 1989 roku wszyscy burmistrzowie i władze samorządowe podejmowali wysiłek odbudowy rangi historycznej ziemi radzymińskiej. Stworzono liczne miejsca pamięci, zmieniono nazwy ulic, przywrócono oficjalne uroczystości Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Obejmując w 2014 r. urząd burmistrza, tak jak i moi poprzednicy, chciałem przywrócić w sercach radzyminiaków dumę z bycia radzyminiakiem i budować taki Radzymin, z którego bohaterowie, którzy tu polegli mogliby być dumni. Z wielką satysfakcją mogę powiedzieć, że nam się to udało. Niespełna dekadę później osiągnęliśmy znacząco wyższy poziom życia, rozwijającą się infrastrukturę i rynek pracy zdolny sprostać potrzebom szybko rosnącej populacji naszej gminy. Nasze najbardziej charakterystyczne lokalizacje jak: Park Czartoryskiej, Domek Ogrodnika, czy rynek odzyskują dawny blask.
Dzisiaj, w 103. rocznicę Cudu nad Wisłą jesteśmy również świadkami zwieńczenia kolejnego tak pięknego i bliskiego wielu sercom dzieła, jakim jest zakończenie budowy Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku, które znajduje się u wrót tego cmentarza. Powstałego ze wspaniale odrestaurowanego i zaadaptowanego budynku historycznej Świetlicy Pielgrzyma, który powstał dokładnie w 15. rocznicę Bitwy Warszawskiej. Niestety, nasze muzeum nie powstało dzięki pomocy władz państwowych. Z przykrością muszę zaznaczyć, że przez 34 lata od upadku PRL-u, nie doczekaliśmy się inicjatywy, ani wsparcia ze strony żadnej władzy państwowej w kwestii stworzenia inwestycji tak ważnej z punktu widzenia polskiego dziedzictwa kulturowo-historycznego. Pomimo,
iż od 9 lat Polską rządzi ugrupowanie głoszące takie hasła jak: patriotyzm i tożsamość narodowa, a obietnice wsparcia dla radzymińskiego muzeum padały z tej mównicy, skończyło się tylko na słowach. To wstyd, żeby dumne i silne państwo w środku Europy nie potrafiło oddać hołdu swoim bohaterom. Zastanawiam się, czy brak na tej uroczystości najważniejszych osób w państwie to wyrzut sumienia i wstyd z powodu niedotrzymanego radzyminiakom słowa?
W pobliżu Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie zawisł niedawno wielki, ministerialny baner z zaproszeniem na obchody rocznicy Bitwy Warszawskiej. Goście zostali zaproszeni do Warszawy i Ossowa.
Radzymin został wygumkowany, jak za czasów sowieckich.
Okazji do rehabilitacji władz państwowych, a uważam, że jest ona niezbędna będzie jednak wiele. Chcemy postawić pomnik Bitwy Warszawskiej, żywy pomnik. Takie imię nosi nasz gminny Szpital i Centrum Medyczne, które chcemy rozbudować. To wspaniała okazja, aby Polska spłaciła to zobowiązanie wobec nas, radzyminiaków.
Jestem radzyminiakiem i mam obowiązki radzymińskie, więc taka drobnostka jak brak wsparcia jednak mnie nie zniechęciła. W 2019 r. przed Państwem na tych uroczystościach podpisałem list intencyjny z Panem Marszałkiem Województwa Mazowieckiego Adamem Struzikiem w sprawie budowy Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 r.
w Radzyminie. Dwa lata później budowa się zaczęła, a w piątek (11.08 – przyp. red.) uzyskaliśmy pozwolenie na użytkowanie i dzisiaj Państwa do tego obiektu zaprosiliśmy. W ten oto sposób, siłami samorządowymi mogliśmy zrealizować nasze wielkie radzymińskie marzenie – powiedział Burmistrz Radzymina otrzymując brawa, a tuż po nim głos zabrał Marszałek Adam Struzik:
– Mazowiecka ziemia jest usiana miejscami bitew 1920 roku. To właśnie na Mazowszu rozgrywały się decydujące walki. Olbrzymie było bohaterstwo żołnierzy tamtych czasów, ale też ludzi, młodzieży, harcerzy, wszystkich tych, którzy na wezwanie Premiera Wincentego Witosa stanęli do walki z najeźdźcą. Oczywiście są miejsca szczególne, są miasta bohaterskie. Bez wątpienia takim miastem jest Radzymin. Bez wątpienia takim miastem jest również Płock, tak mi bliski. To były te miejsca kluczowe, które przesądziły o tym, że obroniliśmy Warszawę.
Kiedy kilka lat temu Pan Burmistrz Chaciński zwrócił się do mnie z zapytaniem, czy podołamy takiemu zadaniu, aby uczcić pamięć tych bohaterów to dla mnie był imperatyw moralny, jako marszałka tego województwa, bo to miasto zasługuje na instytucję kultury, która przywracałaby pamięć, ale przede wszystkim przekazywała młodemu pokoleniu prawdę o tamtych czasach – mówił Honorowy Obywatel Radzymina dziękując władzom samorządowym Gminy Radzymin za dobrą współpracę w tym względzie, apelując o jedność w narodzie i życząc pokoju, spokoju i rozwoju mieszkańcom miasta i ziemi radzymińskiej.
List okolicznościowy od Prezydenta RP odczytał Wiceburmistrz Radzymina Krzysztof Dobrzyniecki, zaś list okolicznościowy od Premiera RP Mateusza Morawieckiego odczytał Wiceminister Piotr Uściński:
„Tutaj w Radzyminie – Mieście Cudu nad Wisłą wraz z Państwem oddaję hołd Obrońcom naszej Ojczyzny. Cześć i chwała Bohaterom 1920 roku” – napisał szef polskiego rządu, a jego słowa nagrodzono gromkimi brawami.
Jak można było się spodziewać Wiceminister Piotr Uściński korzystając z okazji odniósł się również do wystąpienia Burmistrza Chacińskiego:
– Rząd polski bardzo wspiera inwestycje w różnych obszarach, każda gmina w Polsce składa wnioski i każda otrzymuje wielomilionowe dotacje na różnego typu inwestycje. Również Radzymin dostaje wiele – dziesiątki milionów złotych rządowego wsparcia w ostatnich latach. Nie mówiłbym o tym, gdyby nie to, co wcześniej usłyszałem, bo być może nie powinno być tego typu dyskusji na dzisiejszej uroczystości – mówił Wiceminister Piotr Uściński, otrzymując brawa. – Dziesiątki milionów złotych trafiają do Radzymina, Państwo macie tutaj wiele nowych inwestycji, które widać. Ta kaplica, która wymaga renowacji – także na ten cel gmina otrzymała rządowe środki – wskazywał Wiceminister. – Jeżeli Pan Burmistrz ma pomysły inwestycyjne to my jesteśmy otwarci. Proszę składać wnioski, będziemy starali się je wspierać. Ja nie przypominam sobie takiego wniosku, który Pan złożył, a którego byśmy nie wspierali jako lokalni politycy, posłowie czy przedstawiciele Rządu na tym obszarze – podkreślił. – Święto Wojska Polskiego jest obchodzone tutaj naprawdę w sposób godny. Minister Mariusz Błaszczak dba o to, żeby młodzież, żeby całe rodziny tu, w Radzyminie mogły zapoznać się z nowoczesnym sprzętem wojskowym. Za to, że te czołgi przyjeżdżają do Radzymina na 15 sierpnia, a tego nie było osiem lat temu i wcześniej, teraz to jest, za to proszę przekazać podziękowania Ministrowi Obrony Narodowej, który dzisiaj nie mógł być w Radzyminie, bo nie jest tak, że zawsze można być w Radzyminie – zwrócił uwagę Wiceminister Piotr Uściński składając także podziękowania Marszałkowi Adamowi Struzikowi, Radnym Sejmiku, władzom Gminy Radzymin oraz wszystkim, którzy angażują się w pielęgnowanie pamięci o Bitwie Warszawskiej w Radzyminie.
W pojednawczym tonie wypowiedział się Starosta Wołomiński Adam Lubiak, który odczytał zgromadzonym list okolicznościowy od Wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego (czyniąc to na osobistą prośbę autora):
„Pragnę w tym miejscu wyrazić ogromną wdzięczność wszystkim osobom i instytucjom, które wnosiły i wnoszą swój wkład w upamiętnianie Bitwy pod Radzyminem, a zwłaszcza w organizację dzisiejszych uroczystości. To dzięki Państwa wysiłkom i staraniom, to dzięki Państwa uczestniczeniu w obchodach trwa pamięć o Bitwie Warszawskiej, a jej bohaterowie wciąż mieszkają w naszych sercach. I za to wszystko chciałbym Państwu z całego serca podziękować” – napisał Jarosław Kaczyński, a Starosta dodał od siebie:
– Ja nie będę krytykował żadnej władzy. Wręcz przeciwnie. Dziękuję Panu Marszałkowi za to wszystko, co czyni. Jako samorządowcy, tu na dole jesteśmy od tego, aby razem pracować na rzecz mieszkańców i pozyskiwać środki zewsząd, skąd tylko można, żeby nasza Ojczyzna, ta mała Ojczyzna piękniała każdego dnia – podkreślił, otrzymując brawa.
Dopiero po Apelu Pamięci Oręża Polskiego (odczytanym przez por. Mateusza Skrzypca) i salwie honorowej głos zabrał niewywołany wcześniej do mównicy Szef Gabinetu Politycznego MON Łukasz Kudlicki, który odczytał okolicznościowy list od Ministra Mariusza Błaszczaka.
– Nazywam się Łukasz Kudlicki, jestem szefem Gabinetu Ministra Obrony Narodowej, który przesyła Państwu serdeczne pozdrowienie. Jest teraz z żołnierzami na granicy polsko-białoruskiej. Wykonując swoje obowiązki chciał spotkać się dzisiaj z żołnierzami, którzy stoją na straży nienaruszalności polskich granic, ale jak zwykle, jak co roku skierował swój list do uczestników tych ważnych obchodów w Radzyminie:
„To właśnie tutaj, na polach Radzymina rozegrały się wydarzenia, które stanowią świadectwo odwagi, determinacji i wiary. Zaciekła bitwa pod Radzyminem, kontrofensywa znad Wieprza i kolejne zwycięskie bitwy przyniosły odrodzonej Polsce bezapelacyjne i jednoznaczne zwycięstwo – nawała bolszewicka została powstrzymana (…)” – podkreślił w piśmie do radzyminiaków Minister Mariusz Błaszczak, a Szef Gabinetu dodał od siebie: – Dzisiaj Święto Wojska Polskiego. Jak co roku, w czasach kiedy Pan Mariusz Błaszczak jest Ministrem Obrony Narodowej Wojsko Polskie jest licznie obecne w Radzyminie ze swoim sprzętem… (Zarówno list od Ministra Błaszczaka, jak też przemówienie Pana Kudlickiego nagrodzone zostały gromkimi brawami radzyminiaków).
Wraz z zakończeniem oficjalnych przemówień emocje opadły. Licznie przybyłe delegacje przystąpiły do ceremonii złożenia wieńców na bratnich mogiłach Obrońców Ojczyzny z 1920 roku.
Pod nieobecność Marszałek Sejmu RP Pani Elżbiety Witek wieniec na mogile złożyła Straż Marszałkowska. Pod nieobecność Prezydenta m.st. Warszawy Pana Rafała Trzaskowskiego wieniec złożyła stołeczna Straż Miejska.
Tego dnia długi był szpaler dźwigających kwiaty. Wszyscy bez względu na poglądy polityczne, piastowane funkcje, reprezentowane osobistości, instytucje czy barwy partyjne w zadumie pochylili głowy nad miejscami wiecznego spoczynku bohaterów spod Radzymina.
/R.S. Lewandowski;
foto: G.J.; R.L.; Gmina Radzymin/