To wstrząsające świadectwo losów dzieci z okresu II wojny światowej.
Dom Polonii w Pułtusku jest wyjątkowym miejscem. To nie tylko piękny, pokryty patyną wieków Zamek, hotel, restauracja, czy klimatyczne miejsce pobytu, ale też ośrodek działań kulturalnych, historycznych i patriotycznych. Od lat, wiele działań nakierowanych jest na współpracę z lokalną społecznością. Amfiteatr u podnóża Zamku to scena spotkań, imprez, koncertów, festiwali i pikników. Natomiast Krużganek Dolny na parterze głównego budynku to galeria przystosowana do prezentacji wystaw, zbiorów malarstwa, dorobku artystów polonijnych z całego świata. Szczególnie cenione są prace naszych uzdolnionych rodaków zza wschodniej granicy: Białorusi, Litwy czy Ukrainy prezentujących swoje poplenerowe dzieła. Jest też zaczątkiem zbiorów dot. rodzimej historii i wyjątkowych postaci Pułtuska.
Do zwiedzania nowej wystawy w Domu Polonii zaprasza dyrektor Michał Kisiel:
„IPN Oddział w Warszawie zaproponował kolejną wystawę dla nas – mieszkańców Pułtuska. Współpraca IPN-u z Domem Polonii układa się od wielu lat bardzo dobrze. Dzięki uprzejmości Instytutu Pamięci Narodowej, zwłaszcza pionu edukacyjnego wystaw w ciągu roku jest kilka. Współpracujemy, na co dzień z Panem Dariuszem Gałaszewskim naczelnikiem tego wydziału i właśnie dzięki temu w tym roku otrzymaliśmy kolejną wystawę. Jest zatytułowana – „Ukradzione dzieciństwo”, a jej autorem jest dr Tomasz Łabuszewski.
Wystawa dotyczy losów dzieci i sierot, które od 1945 roku aż po 47 rok, przebywały pod opieką różnych osób, oddziałów na terenie Polski, również tej dawnej Rzeczypospolitej sprzed II wojny światowej. Dotyczy dzieci, które podążały za Armią Andersa. Jest to przykład losów dzieci pozostawionych na wschodzie lub osieroconych, bo rodzice ginęli na wszystkich frontach drugiej wojny światowej.
Już po wojnie, w latach dziewięćdziesiątych w Pułtuskim Domu Polonii odbyło się kilkanaście kongresów i konferencji, na które przyjeżdżały m.in. dzieci – sieroty, które przeżyły dzięki Armii Andersa. Organizatorem tych spotkań była żona gen. Andersa – Irena.
Obecna wystawa to wstrząsający i ściskający za serce obraz przedstawiający losy małego bezbronnego człowieka i tych dorosłych, którzy przynieśli im pomoc w tych tragicznych chwilach. Bo przecież, gdyby nie pomoc ludzi dobrej woli, ludzi o dużym sercu, te losy zapewne byłyby jeszcze bardziej tragicznie.
Bardzo cieszymy się z kolejnej wystawy. Z Instytutem Pamięci Narodowej również współpracujemy ze względu na przebywających u nas repatriantów – Polaków z Kazachstanu. Ostatnio przeprowadziliśmy akcję pn. „Książka dla repatrianta”, gdzie również za sprawą pracowników pionu edukacyjnego IPN w Warszawie, otrzymaliśmy ponad sto rożnych książek o tematyce historycznej, które dotarły i zostały przekazane naszym rodakom z Kazachstanu. Uczą się języka polskiego i dla nich każda możliwość przeczytania książki, a przy okazji poznawania historii, jest ważnym i bardzo potrzebnym doświadczeniem. Przy okazji chciałbym bardzo serdecznie podziękować za tę współpracę warszawskiemu IPN-owi i prosić o dalsze wsparcie przy kolejnych grupach Polaków z Kazachstanu, którzy do nas niebawem przyjadą. Już praktycznie od września przystąpimy do przyjęcia kolejnej grupy. Za nami pobyt 158 rodaków w 2017 roku, teraz 130 osobowa grupa będzie kończyła pobyt w naszym ośrodku adaptacyjnym. Z końcem lipca opuszczą ośrodek.
Dzięki pomocy polskiego Rządu i nowej ustawie o repatriacji, nasi rodacy mogli kupić lub wynająć mieszkania w Polsce. Ta pomoc spowoduje, że repatriacja powinna przebiegać szybciej i skuteczniej niż dotychczas. Nasz ośrodek repatriacyjny w Pułtusku w Domu Polonii już przygotowuje się na przyjęcie kolejnej grupy.
Obecna wystawa jest dla nas ważna, ponieważ nasi rodacy z Kazachstanu mieszkający w Zamku, mieszkający tutaj na terenie Domu Polonii, mogą poznawać historię również dzięki takim prezentacjom pokazującym naszą historię, trudne losy Polaków podczas drugiej wojny światowej.
Zapraszamy do odwiedzania wystawy, która będzie dostępna do połowy sierpnia. Ilość wystaw historycznych w Zamku nie jest przypadkowa i wiąże się ze zwiększeniem edukacji historycznej nie tylko dla Polonii i Polaków przebywających w Domu Polonii, ale też dla mieszkańców Pułtuska.
Na zakończenie należy podkreślić, że wystawa IPN na terenie Domu Polonii jest jedną z czterech prezentowanych w na zamkowym krużganku Domu Polonii w Pułtusku. Jedna to „Ukradzione dzieciństwo” z IPN, druga – postacie narodowych sił zbrojnych i podziemia antykomunistycznego w Pułtusku, trzecia – wystawa poplenerowa Polaków mieszkających na terenie Grodzieńszczyzny – Białoruś, czwarta SYMPOZJUM Międzynarodowe – wystawa prac artystów polskiego pochodzenia z Gruzji, Kanady, Białorusi.
Zapraszamy do galerii zamkowej na Krużganek Dolny w godzinach 10.00 – 21.00”.
„Wstęp wolny” – zachęcał do odwiedzin dyrektor Michał Kisiel – dyrektor Domu Polonii w Pułtusku kończąc naszą rozmowę .
Wywiad przeprowadziła Janina Czerwińska.