40-latek przywłaszczył kartę bankomatową, którą następnie wspólnie z 35-latkiem użyli 9 razy płacąc za różne zakupy w tym w punkcie Totalizatora Sportowego. Straty, jakie poniosła właścicielka karty i konta bankowego sięgnęły kwoty blisko 450 złotych. Mężczyzna dodatkowo wszedł przez uchylone okno do mieszkania, z którego zabrał złotą biżuterię i pieniądze, usiłował włamać się do kolejnego mieszkania i z sali bankietowej zabrał głośnik bezprzewodowy. 40-latek usłyszał łącznie 13 zarzutów popełnienie przestępstw przeciwko mieniu, jego wspólnik 35-latek, dziewięć. Obaj postanowieniem prokuratora w Wołominie zostali objęci policyjnymi dozorami. Może im grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W pierwszych dniach czerwca mieszkanka powiatu wołomińskiego poinformowała funkcjonariuszy z Wołomina o kradzieży jej karty bankomatowej oraz wielokrotnym jej użyciu poprzez płacenie nią za zakupy w różnych placówkach handlowych w tym w punkcie Totalizatora Sportowego. Straty, jakie poniosła poszkodowana zostały oszacowane na kwotę blisko 450 złotych. Sprawą zajęli się funkcjonariusze wydziału dochodzeniowo – śledczego i kryminalnego wołomińskiej Komendy.
Analiza zgromadzonego materiału oraz praca operacyjna pozwoliła policjantom na wytypowanie osoby podejrzewanej o kradzież karty bankomatowej. Funkcjonariusze ustalili również personalia drugiej osoby, jak się okazało wspólnika, który mogła uczestniczyć w procederze użycia karty podczas płacenia nią za zakupy.
Kilka dni temu kryminalni udali się do miejsca zamieszkania 35-latka. Ten został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. W tym samym czasie druga grupa kryminalnych odwiedziła mieszkanie 40-latka. Mężczyzna już w chwili zatrzymania przyznał się do popełnionych czynów. On również został umieszczony w policyjnej celi.
Funkcjonariusze oprócz sprawy związanej z wielokrotnym użyciem skradzionej karty bankomatowej postanowili przyjrzeć się również trzem innym prowadzonym postępowaniom w tym usiłowaniem włamania do mieszkania przy ul. 1 Maja w Wołominie, kradzieżą biżuterii złotej i pieniędzy z mieszkania przy tej samej ulicy poprzez wejście do niego przez uchylone okno, gdzie straty sięgnęły 7 tys. złotych oraz kradzieżą wartego blisko 600 złotych głośnika bezprzewodowego z sali bankietowej. Okazało się, że sprawcą tych czynów był również zatrzymany 40-latek. Mężczyzna wskazał dodatkowo studzienkę deszczową, do której wrzucił skradziony z mieszkania pierścionek, który został wydobyty przez policjantów.
To utwierdziło funkcjonariuszy, że 40-latek dopuścił się wszystkich tych zdarzeń kryminalnych. Mężczyzna usłyszał łącznie 13 zarzutów popełnienie przestępstw przeciwko mieniu, jego wspólnik 35-latek, dziewięć. Obaj postanowieniem prokuratora w Wołominie zostali objęci policyjnymi dozorami. Może im teraz grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
asp. szt. Tomasz Sitek