ggg ggg ggg

Co jedenastu radnych powie mieszkańcom Ostrowi Mazowieckiej po zagłosowaniu przeciw i utracie 18 milionów…

Co radny Jacek Wilczyński powie swoim wyborcom – mieszkańcom z ulicy Batorego? Zabiegał podczas kadencji o chodnik, a teraz zagłosował PRZECIW budowie chodników!

Co powiedzą mieszkańcom Ostrowi Mazowieckiej radni: Małgorzata Bartkiewicz, Alina Rytelewska, Stanisław Dylewski, Anna Krajewska, Jolanta Kwiatkowska, Mariusz Kwiatkowski, Tadeusz Malec, Jerzy Pawluczuk, Mieczysław Równy i oczywiście wielki nieobecny z poprzedniej sesji nadzwyczajnej, a obecny na sesji w dniu 25 czerwca – radny Andrzej Pęksa, gdy zagłosowali PRZECIW epokowej i prorozwojowej inwestycji w Ostrowi Mazowieckiej – ogromnej sieci ciągów pieszo – rowerowych, chodników, pasów dla rowerów, a przy okazji rozwiązań drogowych?
Jak wytłumaczą swoją zadziwiającą postawę „totalnej negacji” przed uchwaleniem dołożenia środków do pozyskanej sumy 16 mln zł ze środków unijnych?
Do stracenia jest niestety nie tylko 16 mln, ale też kolejne 2 mln, czyli decyzja radnych, którzy 11 głosami PRZECIW przy 10 głosach ZA, dotyczy niebotycznej kwoty 18 mln zł otrzymanej z zewnątrz. Kwoty na inwestycje, które rozwiązałyby wiele problemów. Na pewno zaś dałyby chodniki mieszkańcom ulic: Szkoły Podchorążych Piechoty, Pl. Ks. Anny Mazowieckiej, Legionowej, Zwycięstwa, Gen. Władysława Sikorskiego, Władysława Broniewskiego, Białej, Warszawskiej, Wileńskiej, Brokowskiej, Armii Krajowej, Różańskiej, Tadeusza Kościuszki, Al. Św. Jana Pawła II, Stanisława Duboisa, Henryka Trębickiego, Ludwika Mieczkowskiego, Stefana Batorego, Kubusia Puchatka, Jagiellońskiej, Królowej Bony, 3 Maja.
Miasto Ostrów Mazowiecka pozyskało środki z UE w wysokości 16 mln zł na realizację projektu budowy ciągów pieszo-rowerowych – 17 km ścieżek rowerowych, 15 km chodników, 1, 5 km pasów dla rowerów.
„Schowajcie swoje ambicje – możemy coś dobrego dla miasta zrobić…, Co wy powiecie swoim wyborcom? Co powie mieszkańcom Batorego radny Wilczyński? Zabiegał Pan o chodnik i teraz, co Pan powie wyborcom, mieszkańcom swojej ulicy?” – apelowała i pytała radna Bożena Herman.
Radni ponownie odrzucili po kilkugodzinnej emocjonalnej dyskusji uchwałę dotyczącą przede wszystkim projektu budowy ciągów pieszo – rowerowych i chodników, gdzie burmistrz Ostrowi Mazowieckiej Jerzy Bauer zmuszony okolicznościami i koniecznością zwiększenia dofinansowania ze strony miasta o 3,4 mln zł do kosztów wykonania inwestycji, zgłosił zmiany do budżetu.
Radny Laska przypominał kadencje, w której przyjmowali projekt centrum Za Stawem. Miało być dofinansowania 80%, a okazało się, że dostali marną kwotę i było jedynie 5% dofinansowania i dali radę wykonać. Obecnie dofinansowanie jest na nieporównywalna kwotę 16 mln zł. „Pierwszy raz miasto pozyskuje środki na drogi. W każdym programie załapuje się środki na drogi, ulice, docieplenie, budynki dla kultury… Jak zaczęły się pozytywy, trzeba kłaść ręce na pokład i pomagać temu burmistrzowi!” – mówił radny Krzysztof Laska.
Niestety, jakiekolwiek wyjaśnienia ze strony burmistrza Jerzego Bauera, zastępcy burmistrza Zbigniewa Chrupka, czy naczelnika Daniela Choinki, spotykały się z powtarzanymi wielokroć przez obecną większość argumentami. Jak mantrę radny Jacek Wilczyński powtarzał, że trzeba odłożyć inwestycję, ogłosić nowy przetarg. Aż dziwnie to brzmiało! Jakieś przekonanie, zupełnie nie wynikające z sytuacji, o tym, że w kolejnym przetargu miasto zdobędzie więcej wykonawców i będą oni tańsi niż obecny wykonawca wyłoniony w piątym przetargu i jak na razie jedyny, który chciał podjąć się tej gigantycznej inwestycji. Czy radny Wilczyński wie coś więcej niż mówi? Czy ponowne sugerowanie przez radną Bartkiewicz jakiś „dogadywać się”, przeprowadzaniu rozmów, ustaleń, spotkało się z gwałtowną riposta burmistrza Bauera „Takie spotkania mogą dać obecność CBA w Urzędzie”. Zresztą powtarzane z poprzednich sesji rozwiązania i upieranie się przy odłożeniu podpisania umowy, rozpisaniu nowych przetargów, spotkała się tez ze zdziwieniem. Argumenty upierających się radnych obecnej większości były jakby naciągane, miałkie i często wskazywały na nieznajomość prawa i uporczywe szukanie pretekstów.. Jak radny Jacek Wilczyński usłyszał informacje, że burmistrz Jerzy Bauer wystąpił o przedłużenie okresu na podpisanie umowy i uzyskano 60 dnia czasu, to wymyślił, że to wystarczający czas na ogłoszenie kolejnego przetargu. Jak się jednak okazuje jest to niezgodne z prawem. Co radny Wilczyński ma z tym ogłaszaniem nowego przetargu? Czyżby objawiła się nowa firma?
Wydaje się jednak, że całość tej hucpy to kampania wyborcza. Potwierdzać to mogą stwierdzenia radnego, z których wynika, że tej inwestycji nie poprą, bo burmistrz Jerzy Bauer będzie miał się chwalić sukcesem. Co to za zarzut!!!! Przecież dla Ostrowi Mazowieckiej inwestycja łączenie za 23 mln 400 tys. to ogromny sukces i duży krok ku bezpieczeństwu, nowego wyglądu miasta, rozwoju…. Radni tego nie rozumieją? Ależ, tak niektórzy jak radny Krzysztof Laska tłumaczył – „Uważamy, że to jest dobra koncepcja, a że droga to trudno!” i burmistrz wie, że ma 3/4 pieniędzy. Nie pomogło odwoływanie się burmistrza Bauera, że to nie jego sukces, ale wszystkich, radnych, urzędników.
Zastanawia też sprawa oświadczenia jak to wiceprzewodnicząca Rady Jolanta Kwiatkowska powiedziała, przygotowanego przez 11 radnych. Czy to w porządku, że radni z góry założyli wynik głosowania? Ustawkę zrobili, potajemnie spotykali się w zakonspirowanych miejscach? Czy to zgodne jest z samorządnością i zagwarantowaniem przez radnych transparentnością działań? Po co była, więc sesja, miejsce dyskusji i obrad, jak oni z góry już się „dogadali”? Obrzydliwie to brzmi, prawda? W takiej sytuacji, żadne argumenty, żadne przekonywanie i żadne racje nie miały dostępu do zafiksowanych radnych. Pytanie brzmi jeszcze jedno? Czy interes miasta i mieszkańców naprawdę przyświecał tym radnym, którzy z założenia byli na NIE?
Może miał rację przedstawiciel mieszkańców radny powiatowy Krzysztof Guziewski zwracając się do tych radnych: „Trzeba było najpierw zapytać się społeczeństwa, to wasze dzieci, wasze wnuki będą jeździły tymi ścieżkami… Czemu przeszkadzacie? Słyszę o rozwoju miasta, a głosujecie przeciw… Nic nie rozumiem!”.
To, ze jest drugie dno tej sytuacji wydaje się pewne. Przyspieszona kampania wyborcza, interesy czyjeś w tle, animozje i nienawiści, bo komuś w Ostrowi może się udać (patrz burmistrzowi Jerzemu Bauerowi)? Każdy z mieszkańców Ostrowi niech spróbuje znaleźć odpowiedz na to pytanie, bo to niezbędne dla dalszego rozwoju miasta.
/Janina Czerwińska/

2 989 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Premier Mateusz Morawiecki na uroczystości zakończenia roku szkolnego w Ząbkach!

W ubiegły piątek, 22 czerwca o Szkole Podstawowej nr 3 im. Małego Powstańca w Ząbkach usłyszała cała Polska. Wszystko za...

Zamknij