6 kwietnia 2025 w ramach kampanijnego objazdu w Szkole Podstawowej nr 2 w Ostrowi Mazowieckiej kandydat na prezydenta RP Rafał Trzaskowski spotkał się z mieszkańcami. Jest to kolejny kandydat, który odwiedził miasto. W sali SP nr 2 zgromadziło się kilkaset osób, aby poznać i wysłuchać jego oferty wyborczej, i zapewne podjąć decyzję w nadchodzących wyborach prezydenckich. Wydarzenie trwało ok. godziny. Jednak przed wypowiedzią kandydata głos zabrali m.in.: burmistrz miasta Ostrów Mazowiecka Hubert Betlejewski, europosłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz senator Krzysztof Kwiatkowski i poseł Jakub Rutnicki, i dopiero potem wysłuchano Rafała Trzaskowskiego. Pozostały czas pochłonęło wykonywanie pamiątkowych zdjęć kandydata na prezydenta RP z uczestnikami spotkania. Czasu na pytania nie było.Podczas spotkania Rafał Trzaskowski ogłosił start akcji pod hasłem ,,Obywatele Naprzód”, która polega na spotkaniach z mieszkańcami w wielu miejscowościach Polski. Koordynatorami akcji mają być: europosłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz senator Krzysztof Kwiatkowski i poseł KO Jakub Rutnicki. Ma to na celu osiągnięcie obywatelskiego zaangażowania i niewątpliwie jest bardzo podobna do wcześniej ogłoszonej w Ostrowi Mazowieckiej akcji „Samorządy Naprzód”.Z wypowiedzi koordynatorów wynika, że Ostrów Mazowiecka jest szczególna ze względu na fakt wygrania w poprzednich wyborach samorządowych Huberta Betlejewskiego z Platformy Obywatelskiej z poprzednim burmistrzem z PiS. Czy jednak przełoży się to na poparcie w wyborach prezydenckich? Wygląda na to, że Rafał Trzaskowski na to liczy. Kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski podziękował wszystkim wsparcie ,,w terenie” oraz śledzenie jego kampanii w mediach społecznościowych. W swojej wypowiedzi podkreślał, że tematem dla niego w rozmowach w wyborcami jest bezpieczeństwo, że musimy być przygotowani na każdy scenariusz w historii. „Nie chodzi o to, żeby kogokolwiek straszyć, ale żeby mieć plan, zwłaszcza, kiedy widzimy to, co się dzieje na świecie. Gdy widzimy, że świat staje się coraz mniej przewidywalny, kiedy widzimy, że świat – niestety – staje się coraz bardziej agresywny to oznacza, że musimy mieć plan i każdy z nas musi wykonać swoją pracę. Obserwuję to, co się dzieje na świecie, widzę te emocje – na pewno państwu te emocje też towarzyszą, kiedy oglądamy to, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, kiedy patrzymy na to, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych” – zwracał się do zebranych wskazując siebie, jako polityka, który dokładnie wie, co powinien zrobić, co powinniśmy zrobić, aby wzmocnić swoje bezpieczeństwo, a jego kontrkandydaci nie rozumieją, że Polska powinna mieć zarówno bardzo dobre relacje z USA, ale też z UE. Przedstawił również to,...