We wtorkowy wieczór, 6 lutego druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Starych Załubicach (Gm. Radzymin) uroczyście powitali swój fabrycznie nowy, średni samochód pożarniczy.
Pojazd na podwoziu MAN TGM 18.320, którego zakup opiewał na kwotę ok. 1,3 mln zł otrzymał imię „Artek” na cześć Ś.P. dh Artura Kacperczaka – zmarłego przed kilkoma miesiącami Prezesa OSP Stare Załubice.
Ś.P. dh Artur Kacperczak, dla którego pozyskanie tak nowoczesnego samochodu dla jednostki OSP St. Załubice było wielkim marzeniem, do ostatnich chwil nie ustawał w wysiłkach nad sfinalizowaniem skomplikowanego procesu jego zakupu.
Po nagłej śmierci Druha Prezesa, doprowadzenie transakcji do szczęśliwego finału stało się priorytetem dla pozostałych członków Zarządu jednostki. (Szczególnym zaangażowaniem w tym względzie wykazał się dh Dawid Kaza, któremu należą się słowa najwyższego uznania).
Po wielu miesiącach starań, nadszedł wreszcie oczekiwany moment, w którym „Artek” znalazł się w strażackich koszarach nad Rządzą.
W drodze z bielskiej fabryki, od południowej granicy Gminy Radzymin do Załubic towarzyszyli druhom koledzy z zaprzyjaźnionej jednostki OSP Słupno. Wprowadzenie pojazdu na teren strażnicy OSP St. Załubice miało wyjątkowo uroczysty i wzruszający charakter.
Z inicjatywy dh Igora Kałytczaka samochód powitano w oprawie zapalonych rac. Następnie odbył się przejazd na plac przy cmentarzu, aby niejako nad grobem Ś.P. dh Artura Kacperczaka sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi w symboliczny sposób podziękować Druhowi Prezesowi i zameldować o pomyślnym zakończeniu ostatniego dzieła jego życia.
Dzieła, które przez wiele najbliższych lat będzie nieocenionym narzędziem w rękach strażaków – ratowników OSP St. Załubice w codziennej służbie, mającej na celu podniesienie bezpieczeństwa mieszkańców nie tylko tej części Gminy Radzymin, ale również Powiatu Wołomińskiego.
Zabudowę „Artka” na podwoziu MAN TGM 18.320 BB CH wykonała bielska firma „Szczęśniak” Pojazdy Specjalne Sp. z o.o.
Nowy samochód wyposażony został w kabinę brygadową przystosowaną do przewozu sześcioosobowego zastępu w układzie (1+1+4). Z przodu zamontowano elektryczną wyciągarkę linową o sile uciągu 9979 kg i linie o dł. 28 metrów.
Z kolei podwozie chronione jest za pomocą czterech zraszaczy.
W zabudowie pożarniczej przewidziano siedem skrytek sprzętowych – po trzy z każdej strony pojazdu oraz jedną z tyłu. Wewnątrz znajdują się półki, wysuwane szuflady i podesty przystosowane do przewozu armatury, węży i pozostałego sprzętu.
Do przewozu środków gaśniczych przewidziano kompozytowe zbiorniki na wodę o pojemności 4000 litrów oraz 400 litrów na środek pianotwórczy. Zamontowana autopompa ma wydajność 2846 l/min przy ciśnieniu 8 barów lub 429 l/min przy ciśnieniu 40 barów.
Na użytkowym dachu umieszczono ręcznie sterowane działko wodno-pianowe o regulowanej wydajności od 800 do 3200 l/min.
Natomiast oświetlenie w porze nocnej podczas prowadzonych działań ratowniczo-gaśniczych zapewnia wysuwany pneumatycznie maszt oświetleniowy z reflektorami LED.
Zakup pojazdu był możliwy dzięki finansowemu wsparciu z wielu źródeł. Poza wkładem własnym jednostka pozyskała następujące środki: KSRG – 200 tys. zł; WFOŚiGW – 381 tys. zł, Marszałek Woj. Mazowieckiego – 150 tys. zł, Gmina Radzymin – 499 tys. zł.
Nowoczesny MAN „Artek” zastąpi w służbie kilkunastoletniego Mercedesa Atego GBA 2,5/16, który w najbliższym czasie trafi na wyposażenie sąsiedniej jednostki OSP Ruda (dysponującej obecnie Starem 266 – GBA 2/24).
Bogu na Chwałę, ludziom na Pożytek!
/R.S. Lewandowski;
foto: OSP St. Załubice/