Pan Paweł Brzuszczyński, mieszkaniec Kobyłki walczy z białaczką limfoblastyczną, czyli ostrą postacią nowotworu krwi. Choroba w kilka tygodni zaatakowała jego organizm. Jego życie wyceniono na około 1,5 miliona złotych. Tyle kosztuje terapia CAR-T CELL, która może uratować Pawła. Pomoc potrzebna od zaraz!
„Byłem honorowym dawcą krwi i zarejestrowanym dawcą szpiku – teraz sam walczę z białaczką. Z pełnej energii, zawsze uśmiechniętej osoby zacząłem zmieniać się w osobę bez sił do życia, zmęczoną nawet najmniejszym wysiłkiem fizycznym. Ja nie proszę – ja błagam. Daj mi szansę na powrót do moich córek i żony!” – tak brzmi dramatyczny opis w zbiórce na portalu Siepomaga.pl .
Z gorącą prośbą o pomoc dla Pana Pawła, taty 10-letniej córeczki – uczennicy Szkoły Podstawowej nr 3 im. Karola Wojtyły w Kobyłce zwróciła się do ludzi dobrej woli m.in. Rada Rodziców przy SP nr 3, a także Burmistrz Kobyłki Edyta Zbieć.
Zbiórkę wsparło już ponad 10 tys. osób, do 30 maja br. udało się zebrać nieco ponad 187 tys. zł.
Niestety, to wciąż niewystarczająca kwota na leczenie 44-letniego mieszkańca Kobyłki.
Bardzo boli taka bezsilność w obliczu bezwzględnej choroby. Strach, że nie uda się uzbierać odpowiedniej kwoty nie daje spokoju jego najbliższym. „Patrzymy na Pawła i czujemy ogromną rozpacz… Umiera wspaniały ojciec, mąż, brat. Nie chcemy się z nim żegnać… Pomocy!”.
Apelujemy do Państwa o wsparcie zbiórki pieniężnej na rzecz mieszkańca Kobyłki: (https://www.siepomaga.pl/pawel-brzuszczynski). Wpłaty można dokonać również wysyłając SMS o treści: 0203711 pod numer 75365 (koszt 6,15 zł brutto w tym VAT). Pana Pawła można także wspierać poprzez licytacje na Facebooku (grupa „Licytacje dla Pawełka”).
Nie bądźmy obojętni. Pomóżmy Pawłowi wrócić do córek i żony!
/opr. KW/
