Pułtuskie Forum Samorządowe zaprezentowało swoją kandydatkę na funkcję burmistrza Pułtuska. Jest nią Anna Pieńkowska, doktor historii i wykładowca Akademii Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora.
Jest niemal pewne, że wybory na funkcję burmistrza Pułtuska rozstrzygną się dopiero w II turze. Wynika to z faktu, że 16 listopada do wyborczej rywalizacji stanie aż czworo kandydatów. Alternatywą dla obecnego burmistrza Wojciecha Dębskiego i jego najpoważniejszego konkurenta Krzysztofa Nuszkiewicza z PSL będą kandydatury Andrzeja Kwiatkowskiego, zgłoszonego przez komitet Pułtuska Akcja Samorządowa Referendum-Wybory oraz Anny Pieńkowskiej z Pułtuskiego Forum Samorządowego, założonego przez Sławomira Latka i Łukasza Skarżyńskiego. W takiej sytuacji bardzo ciężko będzie zakończyć wybory w I turze. Wojciech Dębski ma jednak na swoim koncie tak szybkie wygrane. W 2002 roku pokonał w I turze Andrzeja Wiśniewskiego i Lucynę Lesiuk, a w 2006 roku Witolda Saracyna.
„Odwaga, skuteczność, wiarygodność” to hasło wyborcze Anny Pieńkowskiej, kandydatki Pułtuskiego Forum Samorządowego. Na stronie internetowej komitetu możemy znaleźć także szczegółowy program kandydatki. Wśród najważniejszych założeń znajdują się: dążenie do oddłużenia finansów gminy poprzez pozyskiwanie środków rządowych, znalezienie oszczędności poprzez kontrolę wydatków, przywrócenie płynności finansowej miasta, pozyskiwanie funduszy unijnych na infrastrukturę i programy społeczne, czy analiza dokumentacji finansowej miasta i gminy. Anna Pieńkowska twierdzi, że jej kandydatura jest „alternatywą dla partyjnych układów”. Zdaniem kandydatki PFS: „Burmistrz nie działa sam. Wśród mieszkańców naszej gminy są fachowcy, którzy chętnie włączą się do pracy na rzecz przywrócenia naszemu miastu wizerunku”.
Kandydatura Anny Pieńkowskiej wzbudziła już pierwsze kontrowersje. Rektor Akademii Humanistycznej prof. Adam Koseski opublikował oświadczenie, w którym dystansuje się od kandydatki PFS podkreślając, że uczelnia jest z założenia apolityczna, a posługiwanie się jej nazwą w kampanii i materiałach wyborczych jest nieuprawnione.
C.M.