Sejmowa walka z wiatrakami w sprawie naszej obwodnicy (31.01.2012)
Koledzy Posłowie zawiedli, ale to nie koniec walki – tak można określić finał głosowania sejmowego nad pułtuską obwodnicą.
„Nie udało się wprowadzić tej inwestycji do budżetu i wznowić przerwanych przed dwoma laty prac przygotowawczych budowy obwodnicy Pułtuska. W tej sytuacji deklaruję, iż nie będę zaprzestawał w wysiłkach, aby inwestycja powróciła” – komentuje poseł Henryk Kowalczyk. „Będę dalej zabiegał, interweniując w Ministerstwie Transportu oraz w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad aby sfinansować obwodnicę ze środków Krajowego Funduszu Drogowego” –zapewnia.
27 stycznia odbyło się w Sejmie głosowanie nad budżetem państwa. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Henryk Kowalczyk próbował przeforsować poprawkę, która miał zapewnić kontynuację prac projektowych, wykupu gruntów oraz budowę obwodnicy pułtuskiej.
Poprawka zgłoszona przez Posła Ziemi Pułtuskiej w części 77- Podatki i inne wpłaty na rzecz budżetu państwa zwiększała dochody budżetu państwa z tytułu podatku akcyzowego (dz. 756) o kwotę 12.000 tys. zł, z przeznaczeniem na zwiększenie wydatków w części 83 – rezerwy celowe, na utworzenie nowej pozycji pod nazwą „ Budowa drogi dwujezdniowej na odcinku Wierzbica-Pułtusk wraz z obwodnicą Pułtuska w ciągu drogi krajowej nr 61” .
Mimo, że Kowalczyk miał poparcie grupy posłów zgłaszających, nie udało się przekonać większości kolegów Sejmowych, iż inwestycja pułtuska jest priorytetem. Niestety, wynik głosowania był niekorzystny. „Za” głosowali posłowie z klubów: PiS, SLD i Solidarnej Polski. Nie wystarczyło to, gdyż przeciwni byli posłowie PO, PSL i Ruchu Palikota.
Niestety, również nie wszyscy posłowie z naszego okręgu wyborczego poparli poprawki. Za poprawką głosowali: Krystyna Pawłowicz, Krzysztof Tchórzewski, Arkadiusz Czartoryski, Grzegorz Woźniak i Henryk Kowalczyk (PiS) i Stanisława Prządka (SLD). Przeciw głosowali: Czesław Mroczek, Jacek Kozaczyński , Andrzej Kania (PO), Bartłomiej Bodio (Ruch Palikota) oraz Krzysztof Borkowski i Marek Sawicki (PSL).
Smuci fakt iż sejmowi przeciwnicy pułtuskiej obwodnicy to również wybrani przez mieszkańców naszego powiatu posłowie. Przykładowo Bartłomiej Bodio zyskał w naszym regionie poparcie 598 wyborców, którzy liczyli na przeforsowanie poprawki w sprawie inwestycji drogowej.
Nie pierwszy raz okazuje się, że nasz niewielki Pułtusk nie ma siły przebicia w Sejmie. Pułtuski szpital kilka lat temu również nie został uznany przez ówczesnych polityków za inwestycję na tyle priorytetową, by zasilić ją funduszami z budżetu państwa, mimo senackiego poparcia, które nie wystarczyło. Pozostaje czekać na fundusze ze środków Krajowego Funduszu Drogowego o które poseł Kowalczyk zamierza walczyć.
-bh-