MAN za Stara (20.12.2011)
Ochotnicza Straż Pożarna z Legionowa to ewenement na miarę całego kraju, województwa i regionu. Jak powszechnie wiadomo jednostki OSP przetrwały tylko na tzw. terenach rolniczych.
Ochotnicy z Legionowa trzymają się jednak mocno. Ich jednostka działa z sukcesami w ogólnopolskim systemie ratownictwa. Przed wigilią odwiedził ich Mikołaj, który sprezentował im najnowocześniejszy wóz ratowniczo-gaśniczy. Samochód przekazał oficjalnie Prezesowi Ochotniczej Straży Pożarnej druhowi Tomaszowi Wiśniewskiemu Prezydent Miasta Roman Smogorzewski, a kluczyki przyniósł w prezencie Mikołaj, który przyjechał wozem strażackim wraz załogą. Samochód został dokładnie przedstawiony publiczności – strażak z załogi OSP z pasją opowiadał o jego nowoczesnym wyposażeniu i możliwościach technicznych. Wóz ma wielkie możliwości ratownicze. Ma własną „elektrownię” i wszelkie systemy niezbędne w ciężkiej pracy strażaków. Na pokład zabiera ponad 5 tys. litrów wody, bądź innego środka gaśniczego. Po przekazaniu samochodu władze miasta i powiatu wraz z księdzem dziekanem Lucjanem Szcześniakiem oraz księdzem pułkownikiem Sławomirem Żarskim wyświęcili wspólnie nowy pojazd. Ks. Szcześniak nie szczędził wody święconej- maska auta została solidnie nią zlana. Nowy „mikołajkowy” nabytek kosztował ponad 785 tysięcy złotych.
Miasto Legionowo wyłożyło nieco ponad 140 tys. zł. 196 tys. zł pochodzi z dofinansowania z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, na 431 tys. została zaciągnięta pożyczka w tymże funduszu, 10 tyś przekazał Marszałek Województwa Mazowieckiego. Ale to nie koniec wydatków. Teraz nowe strażackie auto trzeba solidnie do stawianych przez nim zadań wyposażyć. Jest nadzieja, że kasą sypną radni powiatowi- oczywiście na skale swoich możliwości. Ku temu ma ich przekonywać Starosta Jan Grabiec. I pewnie przekona…
rwc