W słoneczną niedzielę 7 sierpnia 2016 r. w podwyszkowskiej miejscowości Kamieńczyk, po raz piąty amatorzy tradycyjnych wypieków i wyrobów mogli spędzić czas przyjemnie i pożytecznie.
Festiwal Miodu i Chleba w Kamieńczyku organizowany przez Gminę Wyszków jest wspaniałą promocją Kamieńczyka – jednej z piękniejszych miejscowości w regionie, położonej u ujścia rzeki Liwca do Bugu. Teren niezwykle uroczy, wśród lasów, łąk i pól, od dziesiątków lat wybieranych, jako miejsce wypoczynku, odwiedzanych przez turystów. Festiwal Miodu i Chleba stał się atrakcją dla miejscowych i gości, nie tylko ze względu na mnogość smakołyków, wypieków, serów, konfitur, wyrobów wędliniarskich, piekarniczych i cukierniczych, ale pozwala na bliższe poznanie obrzędów, rękodzieła ludowego oraz naszej lokalnej historii.
W trakcie imprezy odbyły się warsztaty samodzielnego pieczenia chleba w specjalnym mobilnym piecu, warsztaty pieczenia fafernuchów – prowadzone przez „Kuźnię kurpiowską” z Pniewa i degustacja produktów regionalnych. Uczestnicy Festiwalu częstowani są miodem, wędlinami, serem, pieczywem i ciastami. Wokół rynku rozstawione były stoiska, gdzie te smakołyki można nabyć i zabrać do domu. Powiatowe Koło Pszczelarzy w Wyszkowie przygotowało prezentację, można było obejrzeć wystawę uli i sprzętu pszczelarskiego. Pszczelarze pokazali m.in.: jak rozkleja się ramkę i wiruje miód oraz jak produkuje się świece z wosku pszczelego. Na miłośników historii i tradycji czekało otwarte w tym dniu Muzeum Etnograficzno-Historyczne prowadzone przez Pana Henryka Słowikowskiego, który opowiadał o historii flisactwa oraz dziejach Kamieńczyka. Na okalających rynek stoiskach nie tylko można było kupić miód i chleb, ale też wyroby rękodzieła, biżuterię, dekoracje kwiatowe, obrazy i starocia. Były również stanowiska garmażeryjne ze smażoną rybą, pierogami, potrawami na gorąco. Dla najmłodszych przygotowano plac zabaw i odbywały się przejażdżki bryczką zaprzęgniętą w kucyki. Przeprowadzano różnorodne konkursy i wybierano Produkt Festiwalu – najlepszy, najciekawszy i najsmaczniejszy. W tym roku Produktem V Festiwalu został Chleb Turecki, wykonany przez Pana Pawła Palichleba. Trzeba podkreślić, ze tegoroczny zwycięzca był również triumfatorem w 2015 r., a miano Produktu IV Festiwalu Miodu i Chleba otrzymał za chleb żytni na zakwasie. Podobnie jak w latach ubiegłych do udziału w imprezie burmistrz Wyszkowa Grzegorz Nowosielski zaprosił kilkudziesięciu wystawców i producentów. Partnerami byli: PSS „Społem”, Fundacja Bizoon, Powiatowe Koło Pszczelarzy w Wyszkowie, Ochotnicza Straż Pożarna w Kamieńczyku i WOK „Hutnik”.
Cała impreza tradycyjnie rozpoczyna się od Mszy świętej w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Kamieńczyku, a następnie wszyscy udają się na rynek kamieńczykowski, gdzie następuje oficjalne rozpoczęcie Festiwalu.
W 2016 r. Festiwal otworzyli: zastępca burmistrza Aneta Kowalewska, sołtys Kamieńczyka Marek Curuł, ks. proboszcz Kazimierz Klepacki, prezes Powiatowego Koła Pszczelarzy Andrzej Wojtczak, a całość podobnie jak w latach poprzednich prowadził Mariusz Kubeł z Ostrołęki. Po krótkich i serdecznych słowach podziękowań i zachęty do ciekawego, wspólnego spędzenia czasu w Kamieńczyku wygłoszonych przez organizatorów, na scenie pojawiły się: zespół ludowy Gwizdalanki z Gwizdał oraz zespoły śpiewacze: Wyszkowiacy i Nadbużanie. Z wielką życzliwością publiczność przyjęła występy znanych wszystkim lokalnych zespołów. Jako, że w tym samym dniu odbywały się zawody spławikowe dla wędkarzy zostały wręczone nagrody i puchary dla zwycięzców.
Atrakcją artystyczna, czyli gwiazdą wieczoru okazał się Piotr Pręgowski, aktor komediowy, kabareciarz, ulubieniec milionów widzów „Rancza”, który ze swadą poprowadził „Biesiada Show”. Na program muzyczno-słowny składały się oryginalne piosenki z serialu oraz wiele innych znanych polskich i światowych hitów w przebojowych rytmach wykonywanych na żywo przez zespół LooLa. Całość wzbogacona została o szalone, barwne stylizacje artystów towarzyszących popularnemu „Pietrkowi”.
Festiwal zakończyła zabawa taneczna „pod chmurką”.
/Janina Czerwińska/
