Zlikwidowana „dziupla” samochodowa oraz zabezpieczony citroen berlingo to efekt środowych działań przeprowadzonych przez policjantów z wydziału mienia północnopraskiej komendy, wspomaganych przez kryminalnych z Wołomina. Na jednej z posesji w Kobyłce w ręce operacyjnych wpadł 34-letni mężczyzna, któremu funkcjonariusze przedstawili zarzut paserstwa.
Policjanci z Pragi Północ zajmujący się na co dzień zwalczaniem przestępczości samochodowej stale monitorują środowisko przestępcze, ustalają dokładnie wszystkie okoliczności kradzieży pojazdów z terenu dzielnicy i sprawdzają ewentualne osoby, mogące mieć związek z tymi sprawami. Ich praca przynosi efekty. Policjanci docierają do tzw. ,,dziupli” samochodowych oraz zatrzymują złodziei aut i paserów.
Tym razem policjanci z komendy na Pradze Północ wpadli na trop „dziupli” zorganizowanej w Kobyłce. Wszystko wskazywało na to, że to właśnie tam może być przechowywany citroen berlingo, skradziony z Targówka na początku kwietnia. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić zdobyte informacje i wspólnie z kryminalnymi z Wołomina wkroczyli do akcji. W obserwowanym garażu znaleźli skradziony pojazd i zatrzymali 34-letniego mężczyznę, właściciela posesji. Na poczet przyszłych kar, od Rafała S. operacyjni zabezpieczyli 4.500 złotych. Po zakończonych czynnościach, odzyskany citroen został przetransportowany na parking policyjny w Wołominie.
Wczoraj specjaliści z wydziału mienia wołomińskiego komisariatu przedstawili 34-latkowi zarzut paserstwa samochodu, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ea/po/ts