ggg ggg ggg

POTRZEBUJEMY DYNAMICZNEGO LIDERA

Rozmowa z radnym ROBERTEM GOŁASZEWSKIM, kandydatem na urząd burmistrza Łochowa

KURIER W…:
Do wyborów na Burmistrza Łochowa zarejestrowały się cztery komitety wyborcze, w tym KW Prawo i Sprawiedliwość, z którego będzie pan kandydował. Dlaczego akurat z tego komitetu zdecydował się Pan wystartować?

 

Robert Gołaszewski:
Wybór jest oczywisty. Jestem szefem lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości, a ideały tej formacji politycznej są mi najbliższe. Od wielu lat koordynuję kampanie wyborcze na terenie naszej gminy, a największym naszym sukcesem była lipcowa wizyta premier Beaty Szydło. Dzięki tej pracy ostatnie wybory parlamentarne i prezydenckie przyniosły zdecydowane zwycięstwo, prezydenta Andrzeja Dudy i parlamentarzystów kandydujących z list Prawa i Sprawiedliwości na terenie okręgu siedlecko-ostrołęckiego. Dziś niektórzy z nich są ministrami, a senator Maria Koc została wicemarszałkiem Senatu.

KURIER W…:
Jak na dzień dzisiejszy wygląda współpraca łochowskich struktur Prawa i Sprawiedliwości z tak zwaną „wierchuszką”, czyli osobami, które działają w partii na najwyższych szczeblach?

Robert Gołaszewski:
Spotkałem się już kilka razy z ministrami Krzysztofem Tchórzewskim oraz Henrykiem Kowalczykiem i rozmawiałem z nimi o ewentualnej współpracy. Obaj ministrowie bardzo wspierają mnie w tych wyborach. Mam również poparcie Wicemarszałek Senatu Marii Koc, z którą współpracuję od wielu lat. Jest to ważne, ponieważ wszyscy wiemy, jaką wagę do tego przywiązywał Śp. burmistrz Marian Dzięcioł. Jeśli zostanę burmistrzem to te atuty będą po mojej stronie.

KURIER W…:
Mógłby Pan wskazać swoje najważniejsze atuty, jako pretendent do urzędu burmistrza Łochowa?

Robert Gołaszewski:
Mieszkańcy znają mnie z dotychczasowej działalności społecznej. Od pięciu lat jestem radnym Rady Miejskiej i aktywnie uczestniczę w podejmowaniu wielu istotnych decyzji dla miasta i gminy Łochów. Słucham mieszkańców, znam bolączki i potrzeby, które zgłaszają – wiem, co należy poprawić, co kontynuować, a co zacząć od początku.

KURIER W…:
Co Pan ma na myśli?

Robert Gołaszewski:
Faktem jest, że na wiele zadań, szczególnie inwestycyjnych, brakuje funduszy. Na pewno chcę dokończyć rozpoczęte inwestycje takie jak drogi, ulice, ale jest też wiele pomysłów, które nie wymagają dużych środków finansowych. Z moich obserwacji wynika, że brakuje dobrej komunikacji pomiędzy urzędem, a mieszkańcami. Ludzie o wielu sprawach dowiadują się po czasie.
Niektórzy twierdzą, że społeczeństwo mało się interesuje sprawami bieżącymi. Moim zdaniem, trudno mieć do mieszkańców pretensje. Jesteśmy coraz bardziej zabiegani i myślimy głównie o tym, jak utrzymać swoje rodziny. Na inne sprawy pozostaje coraz mniej czasu. Należy jak najszybciej uruchomić konsultacje społeczne. Pozwoli to mocniej i lepiej wsłuchać się w głos społeczeństwa. Uważam też, że Rada Miejska nie do końca stanowi reprezentację mieszkańców naszej gminy. Wśród mieszkańców Łochowa jest wiele osób, które, z racji wykonywanego zawodu, nie mogą być radnymi. Pracują w renomowanych firmach, prowadzą własne biznesy, wykładają na uczelniach, a nasza gmina nie korzysta z ich potencjału. Czas to zmienić. Dochodzą do tego poranne godziny Sesji Rady Miejskiej, kiedy mieszkańcy naszej gminy pracują i nawet, jeśli w porządku obrad jest temat, który ich interesuje, to niestety nie mogą wziąć udziału i przedstawić swojego stanowiska.

KURIER W…
Czego Pan dokonał w swojej dotychczasowej działalności, jako radny?

Robert Gołaszewski:
Słucham ludzi i występuję w ich imieniu. Biorę aktywny udział we wszystkich Sesjach Rady Miejskiej, zawsze wsłuchuję się w głos mieszkańców, a ich postulaty składam co roku w projekcie budżetu. Otrzymuję wiele zgłoszeń, które staram się realizować, a gdy wykracza to poza moje kompetencje, przekazuję dalej do wyższych instancji. Podczas Sesji zawsze pamiętam o interesie mieszkańców Łochowa i uważam, że niedopuszczalne są sytuacje, kiedy ich głos jest kompletnie pomijany i lekceważony. Chcę, aby to oni tworzyli nasze Miasto i Gminę!
Jeśli chodzi o konkrety, to do swoich sukcesów mogę zaliczyć: wspieranie poprzez głosowanie rozbudowy infrastruktury miasta i gminy, udział w opracowaniu strategii rozwoju, czy niedopuszczenie do podwyżki opłat za wodę i ścieki. Z inicjatywy naszego klubu radnych powstał pomnik Ignacego Jana Paderewskiego. Trzeba jednak pamiętać, że cały czas działam, jako radny opozycyjny, więc mam w tym zakresie ograniczone możliwości.

KURIER W…: Pana czas pochłania nie tylko funkcja radnego, ale i inna działalność społeczna…

Robert Gołaszewski:
Tak, to prawda. Jestem założycielem i jednocześnie przewodniczącym Łochowskiego Klubu Gazety Polskiej, radnym parafialnym oraz wolontariuszem Caritasu. To z mojej inicjatywy nasze miasto mogło gościć takie osoby jak: Jan Pietrzak, Jan Pospieszalski, profesor Andrzej Zybertowicz, profesor Marek Chodakiewicz, Rafał Ziemkiewicz, Wojciech Reszczyński, Katarzyna Łaniewska, Cezary Gmyz, a także wielu innych, których nie sposób tu wymienić. Organizowaliśmy też wiele projekcji filmowych i wystaw fotograficznych, które cieszyły się wielkim zainteresowaniem wśród lokalnej społeczności.
Z kolei, jako radny parafialny oraz wolontariusz Caritasu jestem pomysłodawcą takich wydarzeń jak „Anioły w Łochowie”, „Charytatywny Bal Caritas”, a także Marsz dla Życia i Rodziny. Oprócz tego udało nam się zrealizować wystawę fotograficzną ku pamięci ks. Piotra Jelinka – głównego budowniczego naszego kościoła. Ponadto od trzech lat organizuję zbiórkę na pomnik „Poległym i pomordowanym”, który znajduje się na naszym cmentarzu. Z każdym rokiem jesteśmy coraz bliżej jego odbudowy.

KURIER W…:
Jakim burmistrzem będzie Robert Gołaszewski?

Robert Gołaszewski:
Bycie burmistrzem to wyzwanie i ja tego wyzwania się nie obawiam. Poprzeczkę stawiam wysoko, bo mam świadomość ewentualnych porównań z poprzednikiem. W wielu kwestiach się zgadzaliśmy, ale w kilku sprawach pozostawaliśmy przy swoich zdaniach. To chyba normalne przy wyrazistych charakterach. Pełnienie tej funkcji widzę jako dialog ze społeczeństwem. Burmistrz musi być osobą kreatywną z pomysłem i inicjatywą. A to właśnie są moje atuty.

KURIER W…:
W takim razie, jakie cele stawia pan przed sobą?

Robert Gołaszewski:
Przede wszystkim chcę kontynuować rozwój strategicznych inwestycji, zgodnie z potrzebami mieszkańców. Moim zdaniem gmina powinna uaktywnić się na płaszczyźnie poszukiwania inwestorów gospodarczych. Nie wystarczy siedzieć w miejscu i czekać aż sami do nas przyjdą.
Bardzo ważne jest dla mnie bezpieczeństwo mieszkańców. Chcę, aby współpraca pomiędzy gminą, a służbami (OSP, policją, służbą zdrowia) układała się pomyślnie. Życie stawia przed nami sytuacje, których nie przewidzimy, jak chociażby bieżąca sprawa przejazdu kolejowego przy ulicy Żeromskiego. Na dziś nie jestem pewien, jak ten temat się zakończy, ale wiem, że to, co zrobiono teraz jest nie do zaakceptowania.
Na pewno nie chcę oszczędzać na oświacie. W naszej gminie jest ona na dobrym poziomie, a chciałbym, aby była na jeszcze wyższym. Sądzę, że warto zastanowić się nad rozwojem nowoczesnego szkolnictwa zawodowego, które będzie zgodne z potrzebami rynku pracy. Na przykład, już za kilkanaście miesięcy, powstanie nowoczesny obiekt hotelowy przy Pałacu Łochów. Warto może pomyśleć nad otwarciem nowego kierunku kształcenia dla naszej młodzieży.
Ponadto chciałbym rozwijać aktywność fizyczną naszych mieszkańców. Marzy mi się utworzenie Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz Gminnej Rady Sportu, która będzie wyznaczała, kierunki rozwoju sportu w naszej gminie.

KURIER W…:
Na moment zajmijmy się sprawą przyjazdu kolejowego przy ulicy Żeromskiego. Bardzo istotny temat, w który aktywnie zaangażowały się media.

Robert Gołaszewski:
Tak, zaprosiłem do naszego miasta program interwencyjny „Po stronie prawdy”, który przedstawił problem ze zlikwidowanym przejazdem, zajmował się tym też i „Kurier W”, za co Państwu dziękujemy. Miasto w tym miejscu jest podzielone, a życie mieszkańców i uczniów Szkoły Podstawowej Nr1 zagrożone. Podczas programu telewizyjnego zostały przekazane ustne zapewnienia ze strony pełniącej obowiązki burmistrza, że przejazd do czasu wybudowania przejścia podziemnego będzie utrzymany. Jest to ustalenie poczynione na spotkaniu u marszałka woj. mazowieckiego. Jak może być coś utrzymane, skoro zostało zlikwidowane? Przejazd wymaga ponownego odbudowania, ponieważ na tę chwilę nie ma go w ogóle, a zaproponowane obecnie przejście dla pieszych nie zapewnia żadnego bezpieczeństwa. Inwestor wiele rzeczy obiecywał, nawet w dokumentach, ale nic z tego nie wyszło. Mieszkańcy są już taka sytuacją zmęczeni i rozczarowani. Interwencję w Ministerstwie Infrastruktury odnośnie tego przejazdu na mój wniosek podjęła też wicemarszałek Maria Koc.

KURIER W…:
Trzeba mieć nadzieję, że ta sprawa znajdzie szczęśliwy finał. Co Pana wyróżnia na tle innych kandydatów do urzędu burmistrza?

Robert Gołaszewski:
Gmina Łochów jest gminą rozwijającą się, budują się domy, ludzie chcą tu mieszkać – tak w samym mieście, jak i w okolicznych, ładnych miejscowościach. Dlatego potrzebuje dynamicznego lidera, który nie będzie szczędził swojego czasu i sił. Myślę, że poprzez swoją dotychczasową działalność społeczną dałem się poznać właśnie, jako ktoś, kto wsłuchuje się w potrzeby mieszkańców całej gminy i nie uchyla się przed zaangażowaniem, z wytrwałością i uporem w dążeniu do założonych celów. Chcę np. uruchomić Fundusze Sołeckie, które pozwolą współtworzyć mieszkańcom sołectw ich lokalne środowisko życia, a poprzez konsultacje społeczne chcę jeszcze bardziej otwierać się na głos wszystkich mieszkańców. Myślę, że trochę tego brakowało w ostatnich latach i ja chcę to dziś zmienić.

KURIER W…:
Jak Pan ocenia swoje szanse w tych wyborach?

Robert Gołaszewski:
W czwartek zakończyliśmy akcję zbiórki podpisów, która trwała od soboty. W ciągu sześciu dni udało nam się zebrać poparcie od blisko 1900 mieszkańców, co jest olbrzymim kredytem zaufania od społeczeństwa, który oczywiście będę spłacał. Na dzień dzisiejszy wszyscy kandydaci mają równe szanse. Wierzę, że mieszkańcy naszej gminy dokonają właściwego wyboru.

– Dziękuję za rozmowę. Powodzenia w wyborach!
/Z Robertem Gołaszewskim – radnym obecnej kadencji Rady Miejskiej w Łochowie oraz kandydatem na burmistrza Łochowa w styczniowych wyborach rozmawiała Janina Czerwińska – Redaktor Naczelny KURIERA W…- Tygodnika regionalnego/

2 686 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Opłatek, życzenia i nadzieja na dobry rok

14 grudnia 2015 r. tradycyjnie już powiatowy Zarząd Prawa i Sprawiedliwości zaprosił parlamentarzystów i działaczy swoich struktur na spotkanie wigilijne....

Zamknij