25 czerwca w auli Akademii Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku odbyło się spotkanie z mieszkańcami ziemi pułtuskiej, podczas którego starosta pułtuski Jan Zalewski przedstawił aktualną kondycję pułtuskiego szpitala.
„Podjęliśmy rozmowy z podmiotami zewnętrznymi. Jak już państwo wiecie wygrała firma z Pułtuska – Gajda Med. Została podpisana umowa i teraz czekamy, że z 1 sierpnia, jeśli już się nic nie wydarzy, będzie podpisana cesja. Wtedy już pełną odpowiedzialność za nasz szpital weźmie pan Robert Gajda. Są takie zapisy i będą one realizowane, że w 100% zobowiązania będzie pokrywał pan Robert Gajda. Jest to bardzo ważne, gdyż Starostwo Powiatowe nie będzie się już zadłużało, bo nie może, bo nie ma już na to środków. Chcę tylko powiedzieć, że szpital nie został sprzedany, jak i sprzęt. Budynki SPZOZ są dzierżawione, a sprzęt który jest w szpitalu będzie użyczony i nie ma takiej możliwości, że oddaliśmy majątek szpitala za 3 mln zł. Mam żal do niektórych pracowników szpitala, którzy tą sytuację, ciężką dla naszego szpitala w różny sposób wykorzystują pisząc różne pisma do różnych instytucji, co w znaczny sposób utrudnia to przekształcenie. Zastanawia mnie też, że większość naszych mieszkańców leczy się w Wyszkowie, Makowie Mazowieckim, a u nas jakoś nie chcą i trzeba się zastanowić czym to jest spowodowane. Oczekiwania od nas jako od organu, który to nadzoruje są bardzo duże, ale z drugiej strony nie widać tego zaangażowania w niektórych pracownikach szpitala, żeby chcieli nam pomóc i żeby nasi mieszkańcy chcieli się leczyć u nas, a nie w ościennych powiatach. Myślę, że 1 sierpnia to jest taka data, gdzie będziemy już dużo więcej wiedzieli, co z tym naszym szpitalem będzie” poinformował podczas spotkania starosta pułtuski Jan Zalewski.
C.M.
