Było jak zwykle. Stragany, występy, gastronomia, coś dla dzieci. Ale bez wielkiego rozmachu jak niegdyś bywało. Może takie czasy?
Na scenie mieszkańców Legionowa, jak i gości z okolicy, i samej Warszawy bawili: Dawid Kwiatkowski, Margaret, De Mono. Od wczesnych godzin popołudniowych całe regimenty nastolatek koczowały pod drzwiami Areny w oczekiwaniu na gwiazdę najnowszego pokolenia, jaką jest niewątpliwie Dawid Kwiatkowski. W straganach tematycznych, które niezbyt obficie ustawiono wokół Areny królowały stowarzyszenia działające „pro publico bono”. Było miejscowe koło diabetyków- panie mierzyły poziom cukru we krwi. W sąsiednim autokarze mierzono poziom cholesterolu, robiono EKG, udzielano porad. Artyści fotograficy z Uniwersytetu III wiek zaprezentowali piękne fotogramy. Działali też Honorowi Dawcy Krwi z PCK Legion oraz Wolontariat Legionowo.
Wolontariusze przez cały czas trwania imprezy zbierali datki do puszek na rzecz chorego na SMA Wojtka Kowalczyka. W sobotę zebrano 2253,92 złotych . Koncerty w haki wypełniły Arenę po brzegi. Gwiazdą wieczoru była formacja DeMono, której lider związany jest z miastem- jako jego mieszkaniec- od lat. Imprezę jak zwykle zakończył pokaz fajerwerków, które rozświetliły legionowskie niebo tuż po godzinie 22.
rc
