Niedzielna demonstracja przed Komenda Powiatową Policji zgromadziła kilkuset młodych mieszkańców Legionowa. Punktualnie o godz. 20 pod siedzibą KPP Policji przy ul Jagiellońskiej zgromadził się tłum kilkuset młodych ludzi, którzy przyszli, by uczcić pamięć 19 letniego Rafała K., który w miniony poniedziałek zmarł podczas próby zatrzymania przez kryminalnych z Komendy Powiatowej Policji.
Policja w Legionowie zatrzymała grupę osób podejrzanych o handel nielegalnymi substancjami. Podczas interwencji doszło do tragicznej śmierci jednego z zatrzymanych. Do zdarzenia doszło w ubiegły poniedziałek. Zatrzymany przez policjantów 19-latek zasłabł,. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli reanimację. Mimo to chłopak zmarł. Z sekcji zwłok wynikło, że zadławił się zawiniątkiem, które najprawdopodobniej usiłował połknąć w trakcie zatrzymania. W tym zawiniątku był 1 gram marychuany. Prokuratura w Legionowie wszczęła śledztwo w sprawie jego śmierci. Na portalach internetowych pojawiły się głosy, że to wskutek interwencji policji zmarł zatrzymany, który miał być duszony przez funkcjonariuszy, chcących „na siłę” zdobyć dowód, owa torebkę z narkotykiem. Wersja przedstawiana przez policję jest zgoła inna. Zatrzymany próbował połknąć torebkę, która utkwiła w jego gardle, co spowodowało zasłabnięcie i uduszenie.
Przed 20 w niedzielny wieczór przed komendą zjawił się kilkuset osobowy tłu, który ustawił znicze przed wejściem. Ojczym Rafała K., Piotr Krasicki wszedł do środka, by negocjować z rzecznikiem warszawskiej Policji st. aspirantem Mariuszem Mrozkiem. Kilkuset osobowy tłum zaczął rzucać w stronę gmachu komendy kamieniami i jajkami. Pokojowy protest szybko przerodził się w zamieszki. . Demonstranci obrzucili policjantów kamieniami i butelkami. Funkcjonariusze w odpowiedzi użyli gazu pieprzowego i pałek. Rannych zostało 6 funkcjonariuszy. Policja zatrzymała 8 demonstrantów. Do Legionowa ściągnięto około setki policjantów z Warszawy. – Na miejscu były armatki wodne, które są standardowym elementem wyposażenia, ale nie zostały one użyte. Policja zdołała opanować zamieszki dopiero po godzinie 22. W poniedziałek przez cały dzień pod Komendą gromadziły się media, które relacjonowały niedzielne wydarzenia. Wieczorem w poniedziałek znów odbyła się tu demonstracja. Ponad 300 osób z kandydatem na Prezydenta RP Januszem Korwin- Mikkem na czele skandowało hasła przeciw policyjnej przemocy. Ruch wokół gmachu komendy był sparaliżowany. Tym razem obeszło się bez chuligańskich wybryków. Porządku pilnowały ściągnięte ze stolicy wzmożone policyjne siły. Już dziś organizatorzy niedzielnej- nielegalnej w świetle prawa- demonstracji zwołują na wtorek kolejne zgromadzenie przed budynkiem policji. Żądają zawieszenia policjantów uczestniczących w zatrzymaniu Rafała K. Kandydat na Prezydenta RP Janusz Korwin Mikke na konferencji przed Komendą policji powiedział: „Śledztwo zapewne ustali, w jakim stopniu do śmierci tego człowieka przyczyniła się jego głupota, a w jakim działania policji, która co najmniej zawiniła nadgorliwością, stosując środki przymusu absolutnie nieadekwatne do przewinienia. Jednak pewnym jest, że podstawową przyczyną śmierci tego człowieka są przepisy prawne penalizujące działania, które karanymi być w ogóle nie powinny. Dlatego, wykorzystując tę sytuację, przedłożę projekt poprawki do Konstytucji. W poniedziałek ok. 21 sytuacja przed legionowską KPP jest pod kontrolą.