Październik i listopad jest w radzymińskiej „Stalowej Jedynce” tradycyjnym okresem, w którym młodzież odwiedza cmentarze i rozsiane po mazowieckiej ziemi pomniki, aby oddać hołd i zapalić znicze – ognie pamięci Tym, którzy w obronie naszej ojczyzny oddali życie.
Dla uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 im. ppłk. pil. M. Pisarka w Radzyminie to również czas refleksji nad przemijaniem i ulotnością naszego życia.
W czwartek 16 października uczniowie kl. VIa i kl. VI b wybrali się na wycieczkę do Kampinoskiego Parku Narodowego, aby uczcić pamięć tych, którzy zginęli walcząc o Polskę w czasie drugiej wojny światowej. Zapalili znicze na grobach zasłużonych na Cmentarzu w Palmirach i Wojskowym Cmentarzu w Granicy. Wcześniej uczniowie poznali historię tych miejsc.
Z kolei kilka dni wcześniej, w poniedziałek 13 października uczniowie klasy IV d i IV e Szkoły Podstawowej nr 1 im ppłk pilota Mariana Pisarka w Radzyminie pod opieka wychowawców p. Weroniki Szymankiewicz i p. Grzegorza Jelenia wybrali się w niezwykłą podróż – „Szlakiem Bitwy Warszawskiej z pamiętnego roku 1920 i Kampanii Wrześniowej 1939 roku.”
Pierwszym celem naszej podróży był niedawno odsłonięty pomnik poświęcony załodze polskiego samolotu bombowego PZL P 37 B – „Łoś”, który został zestrzelony przez niemieckie myśliwce w bitwie powietrznej pod niebem Radzymina 7 września1939 roku w Wólce Radzymińskiej. W ciszy słuchaliśmy opowieści naszego nauczyciela historii o nierównej walce polskich żołnierzy z niemieckim najeźdźcą w Kampanii Wrześniowej. Zapalone znicze, biało – czerwone chorągiewki, rozwinięta flaga naszego miasta i minuta ciszy, to nasz szkolny hołd oddany poległym lotnikom i widomy znak, że o Ich walce i ofierze nie zapomnimy. Przed pomnikiem poświęconym żołnierzom 28 pułku strzelców kaniowskich, w świetle migoczących zniczy, dumnie kołyszących się na wietrze narodowych chorągiewek słuchaliśmy opowieści o poruczniku Stefanie Pogonowskimi jego żołnierzach walczących z bolszewikami w bitwie zwanej „Cudem nad Wisłą.”
Kolejnym punktem naszej wycieczki było odwiedzenie otwartego zaledwie przed miesiącem muzeum lotniska polowego w Zielonce. W progach muzeum mieszczącego się w najstarszym zachowanym budynku miasta powitał nas p. Marek Rogusz, jeden z inicjatorów powstania muzeum oraz autor licznych książek o tematyce lotniczej. Z zainteresowaniem słuchaliśmy opowieści naszego miłego przewodnika o stoczonej w okolicy przed 220 laty bitwie polskich wojsk z Moskalami w czasie powstania kościuszkowskiego. O uzbrojeniu kosynierów i ich związku z godłem najpierw 7 eskadry lotniczej, w której walczyli Amerykanie w wojnie polsko-bolszewickiej, później 111 eskadry myśliwskiej walczącej w składzie Brygady Pościgowej z niemiecką Luftwaffe w obronie Warszawy we wrześniu 1939 roku. Nasze zaciekawienie wzbudziła opowieść o samotnej walce porucznika Wojciecha Januszewicza 3 września 1939 roku z czterema niemieckimi messerschmittami Bf 110 oraz jego powietrznym walkom w składzie słynnego Dywizjonu 303 pod niebem Anglii w 1940 roku.
Na zakończenie muzealnego spotkania każdy z nas został obdarowany komiksem oraz mógł wygrać w konkursie pamiątkowy plakat z samolotem Mig 29. Zabawa była przednia, a o wygranej nie tylko decydowała wiedza, ale również refleks. Ostatnim punktem naszej wyprawy było nawiedzenie miejsca bohaterskiej śmierci ks. majora Ignacego Skorupki oraz miejsca wiecznego spoczynku obrońców Ossowa z 1920 roku.
Tu również zapłonęły znicze – ognie naszej pamięci i wdzięczności dla Tych, którzy zginęli za wolną i suwerenną Polskę. Cześć Ich pamięci.
/opr. SPnr1, R.L./