ggg ggg ggg

Trzej nieznani żołnierze armii węgierskiej spoczęli w Kobyłce

W ubiegły czwartek, 23 marca w obecności Ambasador Węgier w Polsce, na cmentarzu parafialnym w Kobyłce odbył się państwowy pogrzeb szczątków trzech żołnierzy węgierskich, ekshumowanych przez IPN z leśnej mogiły wojennej w okolicach Zielonki.

Uroczystość pochówku trzech żołnierzy armii węgierskiej, zorganizowana przez Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN, nieprzypadkowo odbyła się w dniu 23 marca, który od 2007 r. obchodzony jest jako Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej.
Ceremonię pogrzebową trzech żołnierzy armii węgierskiej, poległych w walkach z Armią Czerwoną w 1944 r. zainaugurowała Msza Święta pogrzebowa, którą o godz. 10.30 odprawiono w Bazylice p.w. Świętej Trójcy w Kobyłce. Liturgii przewodniczył ks. proboszcz Jacek Dębski.
W uroczystości udział wzięli: Ambasador Węgier w Polsce Jej Ekscelencja Orsolya Zsuzsanna Kovács, płk dr László Töll – dyrektor Instytutu i Muzeum Historii Wojskowości z Budapesztu wraz z delegacją MoD MHIM, Zastępca Prezesa IPN dr hab. Karol Polejowski, Dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN Adam Siwek, Burmistrz Kobyłki Edyta Zbieć, Burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan, przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego Zbigniew Czaplicki i Witold Prandota, przedstawiciele Stowarzyszenia Wizna 1939, a także lokalni społecznicy, którzy pielęgnowali pamięć o żołnierzach węgierskich, poległych w okolicach Zielonki.
Skąd wzięli się żołnierze węgierscy pod Zielonką?
Jak wyjaśnia IPN: „W wyniku wygranej bitwy na wschodnich przedpolach Warszawy (tzw. bitwa pancerna pod Radzyminem/Wołominem), która rozegrała się na przełomie lipca i sierpnia 1944 r.
Niemcom udało się zatrzymać operację brzesko-lubelską Armii Czerwonej. Przez cały sierpień jednostki sowieckie wywierały presję na pozycje niemieckie osiągając w toku zaciętych walk niewielkie postępy. Na początku września wojska prawego skrzydła I Frontu Białoruskiego osiągnęły rubież: Zegrze, Słupno, Wesoła, Stara Miłosna, Międzylesie, Zbytki. Na rubieży tej Niemcy rozbudowali przedni skraj obrony Przedmościa Warszawskiego obsadzając ją m.in. żołnierzami węgierskiej 1 Dywizji Kawalerii. 9 sierpnia zaczęło się nowe natarcie I Frontu Białoruskiego, którego finałem było zajęcie warszawskiej Pragi i dojście do linii Wisły w dniach 14-15 września 1944 r.
Na terenie poligonu między Wesołą, a Zielonką, na tak zwanej „Kępie Olbrychtowskiej” znajdował się grób oznaczony brzozowym krzyżem z tabliczką o treści: Tu spoczywa trzech węgierskich żołnierzy 1944. Grób oznaczyli miejscowi miłośnicy historii, jego identyfikacja znalazła potwierdzenie w informacjach, którymi dysponowało węgierskie Ministerstwo Obrony. Prawdopodobnie ten pochówek został zapamiętany i wyróżniony przez miejscową ludność ze względu na dobrą pamięć, jaką zwykle zostawiali po sobie żołnierze węgierscy obsadzający odcinek frontu od Zielonki w stronę Wesołej (dziś wschodnia dzielnica Warszawy).
30 sierpnia 2021 r. z mogiły wojennej, znajdującej się w oddziale leśnym 200b leśnictwa Wola Grzybowska nieopodal Zielonki, ekshumowano kości trzech żołnierzy. W zgodnej opinii badaczy byli to żołnierze 1 Dywizji Kawalerii z II Korpusu Rezerwowego armii węgierskiej, którzy polegli w walkach z Armią Czerwoną ok. 9-10 września 1944 r.
Podczas prac archeologicznych ujawniono także relikt zasobnika na granaty moździerzowe, fragmenty umundurowania, a także łuski i amunicję do karabinu Mannlicher. W pracach brali udział polscy archeolodzy oraz dwaj przedstawiciele węgierskiej armii w roli obserwatorów. Na podstawie analizy stwierdzono, że leśna mogiła była w czasie wojny stanowiskiem moździerza 8 cm, zniszczonym w skutek ostrzału artyleryjskiego”.
– „Polacy są naszymi przyjaciółmi” – to była dewiza, która przyświecała żołnierzom węgierskim i ich dowódcy gen. Lengyelowi, którzy znaleźli się w 1944 r. w okolicach Warszawy. Armia węgierska walczyła u boku Niemców, ale armia węgierska, która znalazła się tu na ziemiach polskich, nie była armią okupacyjną. Węgrzy nie walczyli z Polską – rozpoczął przemówienie okolicznościowe dr hab. Karol Polejowski podkreślając, iż żołnierze węgierscy nie dopuszczali się zbrodni na polskich cywilach, wręcz przeciwnie często pomagali naszym rodakom w czasie walk powstańczych. – Pamiętajmy o tym, że dowódca oddziałów węgierskich odmówił Niemcom jakiegokolwiek udziału armii węgierskiej w walce z bohaterskimi powstańcami warszawskimi. Co więcej dowódcy i żołnierze węgierscy pomagali mieszkańcom Warszawy, przekazywali broń. (…) A więc „Polacy to nasi przyjaciele” i Węgrzy dali temu wyraz, tu na ziemi polskiej w roku 1944. (…) Generał Béli Lengyel i jego żołnierze wykazali się humanitaryzmem, Węgrzy nie splamili się żadnymi zbrodniami wojennymi, zachowali honor żołnierza węgierskiego – powiedział w przemówieniu okolicznościowym zastępca prezesa IPN, zwracając uwagę, na fakt, że „dzisiaj żegnamy trzech spośród tych kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy armii węgierskiej, którzy wówczas stacjonowali w okolicach Warszawy, a część z nich poległa. Tym samym Państwo Polskie spełnia swój ustawowy obowiązek pochowania Tych, którzy polegli na ziemi polskiej bez względu na to w jakich szeregach służyli. Spełniamy też swój chrześcijański obowiązek i pochowamy trzech żołnierzy węgierskich w poświęconej ziemi”.
Żołnierze spoczęli w grobie wojennym na cmentarzu parafialnym przy ul. ks. Marmo. Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN sfinansowało ekshumację i wymurowanie grobu, zaś strona węgierska ufundowała tablicę epitafijną.
Jak powiedziała Ambasador Węgier Orsolya Zsuzsanna Kovács – żołnierze, którzy dzisiaj w Kobyłce znaleźli godne miejsce wiecznego spoczynku „oddali swoje życie za polską wolność, tak jak wielu Polaków oddało życie za
wolność węgierską”.
Po odprawieniu egzekwii pogrzebowych nastąpiła ceremonia złożenia wieńców.
„Sama okoliczność jest poważna, historyczna i mało radosna – ale dla nas, potomnych ma doniosłe znaczenie. To już kolejne miejsce, w którym w Kobyłce będziemy mogli się spotykać przy okazji uroczystości rocznicowych ze znamienitymi gośćmi. Co roku przecież odwiedza nas Ambasador Litwy podczas obchodów Bitwy pod Kobyłką w czasie Insurekcji Kościuszkowskiej. Mam nadzieję, że będzie do nas przyjeżdżała także pani Orsolya Zsuzsanna Kovács, Ambasador Węgier. Takie coroczne uroczystości to zawsze okazja do poszerzania wiedzy historycznej, nie tylko przez nas, dorosłych, ale również przez młodzież. Mam nadzieję, że dzięki węgierskim żołnierzom, którzy spoczęli dziś w Kobyłce w kwaterze obok grobu obrońców Polski, poległych 14 sierpnia 1920 r., jeszcze większą uwagę w szkołach w Kobyłce zwrócimy na wspólne polsko – węgierskie elementy historii. W końcu poznawanie przeszłości pozwala przewidywać przyszłość i interpretować teraźniejszość – jeżeli wiemy, co się wydarzyło rozumiemy, dlaczego tak jest obecnie” – podkreśliła Burmistrz Kobyłki Edyta Zbieć.
„Przysłowiowa przyjaźń polsko-węgierska trwa i rozwija się w oparciu o silne historyczne podstawy. Łączy nas historia, teraźniejszość i przyszłość. Łączy nas patriotyzm, przywiązanie do tradycji i pamięć o naszych bohaterskich żołnierzach” – napisał Wicepremier, Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak dziękując „wszystkim, którzy pamiętają o żołnierskich mogiłach rozrzuconych po całej Polsce, a także uczestnikom uroczystego pogrzebu w Kobyłce za wspólne uczczenie pamięci chowanych tu węgierskich żołnierzy”.
/opr. KW; źródło: IPN; foto: MN-BUWiM/

449 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Walne zebranie sprawozdawcze jednostki OSP Radzymin za 2022 rok

Strażacy OSP Radzymin kolejny rok z rzędu uplasowali się na pierwszym miejscu w Powiecie Wołomińskim pod względem liczby interwencji. Jednostka,...

Zamknij