Jesień, to zwykle w samorządach czas wytężonych prac. Obecnie jest to również uruchomienie niezwykle korzystnego dla samorządów programu „Polski Ład”.
– Samorządy bardzo wyczekiwały na uruchomienie Programu Inwestycji Strategicznych w ramach Polskiego Ładu. Głównie dlatego, że Premier Mateusz Morawiecki zapowiadał przekazanie na inwestycje bardzo dużych środków i tak też się stało. Zaletą naborów do pozyskania tych dofinansowań jest to, że to samorządy same określają priorytety i to one wskazują, które inwestycje są dla nich teraz najważniejsze. W przypadku Polskiego Ładu warto podkreślić też bardzo wysokie dofinansowanie wynoszące 95%. Oznacza to, że gmina do inwestycji musi dołożyć tylko 5% wartości. Tak dogodnych warunków do tej pory nie było.
Jak wiemy prawie wszystkie samorządy w Polsce otrzymują wsparcie na inwestycje. Jak to wygląda w Łochowie i jak, to się przekłada na sytuację
gminy ?
– W ramach pierwszego naboru otrzymaliśmy prawie 12 mln zł. Niedawno od parlamentarzystów z naszego okręgu, którzy wspierają wprowadzenie Polskiego Ładu odebraliśmy symboliczne czeki, a w najbliższym czasie otrzymamy już promesy. Dzięki temu rozbudujemy o kolejny reaktor naszą oczyszczalnię, przez co będziemy mogli w kolejnych latach rozbudowywać sieć kanalizacji sanitarnej. Z punktu widzenia gminy, na dzisiaj jest to inwestycja strategiczna, pierwszej potrzeby. W ramach drugiego zadania zbudujemy 2 km asfaltowej drogi łączącej Gwizdały z Łazami. W piątek Premier ogłosił podział kwoty 4 mld zł na zadania wodno – kanalizacyjne i w tym przypadku dla naszej gminy przyznano kwotę ponad 3,1 mln zł. Łącznie daje to blisko 15 mln dofinansowania, to ogromne wsparcie, które pozwala nam z nadzieją patrzeć w przyszłość. Warto wspomnieć, że jeszcze w tym roku będzie ogłoszony kolejny nabór i jesteśmy gotowi do składania nowych wniosków. Potrzeb mamy bardzo dużo.
Czy otrzymane środki, promesy jesteście w stanie zrealizować ?
– Słusznie Pani zauważyła, że przyznane środki to dopiero początek. Na rozstrzygnięcie przetargu mamy 6 miesięcy
i 3 lata na realizację promesy. Zrobimy wszystko, żeby tę szansę wykorzystać.
Łochów stał się dużym placem budowy i będzie w miarę otrzymywania środków z Polskiego Ładu tych inwestycji więcej, ale wszystkich mieszkańców najbardziej interesuje zakończenie budowy wiaduktu nad torami w ciągu ul. Wyszkowskiej.
– Tak to inwestycja priorytetowa nie tylko dla Łochowa, ale dla całego regionu. W tym miejscu z linią kolejową krzyżują się dwie drogi krajowe i bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego jest tu kwestią najważniejszą. Mieszkańcy liczyli na to, że przejazd wiaduktem będzie możliwy z końcem wakacji. Niestety stało się inaczej. Plany uległy zmianie. Szybciej udało się oddać do użytku wiadukt w Jasiorówce, z którego kierowcy już korzystają. Ten w osi ul. Wyszkowskiej na skutek skarg grupki kilku osób został zablokowany. Firma musiała zejść z budowy i na kilka miesięcy przerwać prace. Braki formalne w dokumentach jakich dopatrzył się GINB zostały już uzupełnione i 28 października Wojewoda Mazowiecki wydał pozwolenie na budowę. Wykonawca 3 listopada wznowił roboty i z tego co wiem zrobi wszystko, żeby zakończyć inwestycję jeszcze w tym roku.
Brzmi to optymistycznie. Czy decyzja Wojewody ostatecznie rozstrzyga sprawę ? Nie widzi pan już zagrożenia dla tej inwestycji ? Osoby blokujące tę budowę w internecie zapowiadają, że dalej będą protestować.
– Gdzieś z tyłu głowy liczę na opamiętanie tych osób. Chociaż historia pokazuje, że będzie o to niezwykle trudno. Oczywiście z powodów politycznych. W tych protestach od samego początku nie chodzi o wiadukt. Ówczesny radny z tego terenu w 2017 roku Andrzej Suchenek na bieżąco był informowany na temat budowy w tym miejscu wiaduktu. Były informacje w prasie i na sesjach Rady Miejskiej. Wykazywałem to przed organami ścigania. Osoby z tego środowiska między innymi nie zgadzają się na przebudowę drogi w Kamionnie i budowę obwodnicy Łochowa. Używają wszelkich metod, żeby mnie zniszczyć. Rozsiewają kłamstwa, plotki i składają doniesienia do sądu i prokuratury. W przypadku wiaduktu padały nawet stwierdzenia sugerujące jego rozbiórkę. Liderka tych protestów nie ukrywa swoich sympatii politycznych. Wielokrotnie powtarza kłamstwa, że to burmistrz zmienił tunel na wiadukt, a to przecież nie jest prawdą, ponieważ jest to inwestycja PKP, a nie gminy. To co się dzieje to jakiś absurd. Wszystko im się nie podoba. Najlepiej dla nich by było, gdyby w naszej gminie nic się nie działo. Typowa destrukcja. Ostatnio w Łochowie stworzono nawet gazetę, w której jednym z redaktorów oprócz wspomnianej pani jest osoba, która nie wykonuje wyroków sądów względem gminy i od 9 lat bezprawnie zamieszkuje nieruchomość gminną. Teraz ten pan ma być autorytetem dla naszych mieszkańców? Aż strach pomyśleć do jakich metod sięgną w kampanii wyborczej za dwa lata. Jedyna nadzieja w starym powiedzeniu, że – prawda zawsze się obroni. Szkoda tylko upływającego czasu, który można by pozytywnie wykorzystać dla rozwoju naszej gminy. Na szczęście mimo tych przeciwności my robimy swoje i idziemy do przodu.
Rozmawiała Redaktor Naczelny
tygodnika KURIER W – Janina Czerwińska
