W ubiegłą niedzielę, 13 września w ramach obchodów Europejskich Dni Dziedzictwa, w Powiatowym Centrum Kultury „Fabryczka” w Wołominie, odbył się wernisaż wystawy stałej elementów architektury ludowej, sprzętów rzemieślniczych, rolniczych oraz codziennego użytku z przełomu XIX i XX w. Ta niezwykle pieczołowicie przygotowana ekspozycja przenosi nas do utraconego świata polskiej wsi z początków ubiegłego stulecia.
SONY DSC
Wernisaż wystawy stałej, na której zgromadzono interesujące, często unikatowe artefakty związane z życiem codziennym mieszkańców wsi północno-wschodniego Mazowsza i dawnej ziemi radzymińskiej, zgromadził liczną publiczność.
Wśród przybyłych gości znaleźli się m.in.: starosta wołomiński Adam Lubiak wraz z małżonką, Katarzyną Lubiak – radną Sejmiku Województwa Mazowieckiego, radny powiatowy Igor Sulich oraz sekretarz powiatu wołomińskiego Aneta Piotrowska.
Wszystkich zgromadzonych serdecznie powitała dyrektor Powiatowego Centrum Kultury „Fabryczka” Katarzyna Rutkowska.
– Dzisiejsze wydarzenie odbywa się w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa. Jest to największy w Europie projekt społeczno-edukacyjny, a także najważniejsze święto zabytków kultury starego kontynentu. Głównym celem projektu jest szeroko pojęta edukacja historyczna i kulturalna, promowanie różnorodności regionalnego dziedzictwa kulturalnego – podkreśliła Katarzyna Rutkowska, a następnie przybliżyła zebranym szczegóły związane z realizacją wystawy:
– Ekspozycja, którą Państwu prezentujemy powstała dzięki wsparciu Fundacji ORLEN. Wspólnie z moimi pracownikami stworzyliśmy wizję chaty wiejskiej z piecem chlebowym, sprzętami i dekoracjami, której nie powstydziłoby się niejedno muzeum czy skansen. Dzięki zaangażowaniu całego zespołu oraz przyjaciół udało nam się zbudować atrakcyjną przestrzeń do prezentacji naszych eksponatów. W projekt zaangażowaliśmy pana Kazimierza Kubacza – malarza, artystę oraz scenografa, który ma „złote ręce”, pasję i zamiłowanie do tworzenia cudownych rzeczy. Sumując nasze talenty wyszła wspaniała scenografia wnętrza chaty wiejskiej z przełomu XIX i XX w. oraz przestrzeń z wielkoformatowym malowidłem, prezentująca pracę ludzi na roli.
Wystawę wzbogaciliśmy o eksponaty pozyskane przez lata. Myślę, że nasza ekspozycja przeniesie Państwa w podróż do przeszłości, na naszą polską wieś, do naszych dziadków i pradziadków, gdzie spędzaliśmy dzieciństwo. Dziś, pozostaje nam pielęgnować te wspomnienia, dbać o naszą kulturę i dziedzictwo. Powinniśmy przekazywać jej wartości i mądrość kolejnym pokoleniom – powiedziała dyrektor „Fabryczki”, a chwilę później dokonano oficjalnego otwarcia wystawy.
Symbolicznego aktu odsłonięcia ekspozycji (znajdującej się dotąd za kotarami) dokonali: starosta Adam Lubiak wraz z Katarzyną Lubiak i Anetą Piotrowską oraz Kazimierz Kubacz.
Ceremonię otwarcia dopełniono staropolskim obrzędem poczęstunku chlebem i solą, a chwilę później przyszedł czas na artystyczną część programu. Zainstalowana w dwóch wnękach ekspozycja stała się świetną scenografią dla międzypokoleniowego występu Zespołu Folklorystycznego „Podsybka Kurpiowska” oraz Koła Gospodyń Wiejskich z Łęgu Przedmiejskiego.
Artyści zaprezentowali publiczności widowisko „Zioskowe zebranie”, opowiadające o czasach, w których nadchodzący postęp ścierał się z tradycjami ludowymi, o wpływie nowoczesności na tradycje ludowe oraz o tym, jak Kurpie radzą sobie ze współczesną technologią na wsi.
– Kochane ludziska, Kurpsie buł naród zawzięty. Ludzie bali się nowoczesności – tego prądu, miejskiej wody. Obawiano się, że kurpsioska tradycja zacznie zanikać – zapowiedział gwarą konferansjer, co pomogło wprowadzić publiczność w klimat autentycznej wsi sprzed wielu dekad. Barwny spektakl, przeplatany ludowymi tańcami i przyśpiewkami dostarczył widzom wielu pozytywnych wrażeń, czego wyrazem były owacyjne oklaski dla artystów.
Wydarzenie zakończyło się zwiedzaniem ekspozycji i możliwością degustacji tradycyjnych kurpiowskich przysmaków.
Słowa uznania dla dyrektor Katarzyny Rutkowskiej i wszystkich osób zaangażowanych w przygotowanie zarówno ubiegłoniedzielnego wernisażu, jak też niezwykłej wystawy, którą powinien zobaczyć każdy mieszkaniec powiatu wołomińskiego.
/R.S. Lewandowski/
