Kosztowna łatanina (12.02.2013)
Po wielkich mrozach legionowskie ulice przypominają szwajcarski ser. Wraz z roztapiającym się śniegiem na wszystkich niemal drogach w całym kraju pojawia się starannie skrywany pod białą powłoką problem – popękana, dziurawa nawierzchnia.
Mrozy i wilgoć nie sprzyjają asfaltowi, a jeżeli drogami jeżdżą ciężkie pojazdy- jak choćby autobusy MZA, to problem jest poważny. W Legionowie trwają już interwencyjne naprawy pozimowe gminnych ulic., lecz ekipy nie wszędzie zdołają dotrzeć na czas. Ratusz umowę na konserwację nawierzchni podpisał dopiero wczoraj, 11 lutego. Bez umowy już są naprawiane są najbardziej niebezpieczne ubytki. Dotychczas załatano najgłębsze dziury w ulicach: Piłsudskiego, Sowińskiego, Krasińskiego, Piaskowej. Do naprawy zgłoszono dziury na ulicach: Granicznej, Buka, Reymonta i 3 Maja. Niestety – kierowcom nie sprzyja aura, ponieważ nawierzchnię najbardziej uszkadzają duże zmiany temperatur, szczególnie gdy w nocy spadają one poniżej zera. Naprawy nie są tanie. Koszt załatania 1 m2 ubytku powyżej 4 cm wynosi 49,94 zł brutto. W planie finansowym na 2013 r. przewidziano na ten cel 150 000 zł. Nie jest to oszałamiająca kwota. Oby pieniędzy wystarczyło na pozimową łataninę.
Rwc/i