5 września zapisał się na długo w pamięci mieszkańców Łochowa, a szczególnie Osiedla Fabryczna. Kłęby czarnego dymu zasnuły okolicę ul. Fabrycznej. To płonęła 10.000 m2 hala firmy STYROPMIN.
Hala produkcyjno – magazynowa o wymiarach 72 x 108 x 10 metra, w tym budynek biurowy, dwukondygnacyjny zaczęła się palić ok. godz. 9.00 rano. Załoga, czyli 40 osób pracujących w tym momencie w zakładzie, podjęła samodzielna akcję ewakuacji. Nic i nikomu się nie stało. Pomimo natychmiastowego zawiadomienia jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej mieszczącej się obok posesji firmy, kłęby duszącego dymu i ogień rozprzestrzeniał się szybko. Dowódca zastępu stwierdził, że pożarem objęta jest znaczna część hali produkcyjnej i taką informację przekazał do PSK w Węgrowie, prosząc o wsparcie w znacznej ilości sił i środków. Zastęp OSP z ul. Fabrycznej w Łochowie podał dwa prądy gaśnicze w obronie pomieszczenia kotłowni i zbiornika z mazutem. Po przybyciu na miejsce następnej jednostki za wszelką cenę ratowano nieobjęte ogniem pomieszczenia biurowe, magazyn mazutu (ok. 16 ton) oraz magazyn granulek polistyrenu. Jak wyjaśniali strażacy: wprowadzono dwa prądy wody w obronie zbiornika z ciekłym mazutem, a od strony wschodniej podano dwa prądy wody w obronie magazynu granulek polistyrenu. W tym samym czasie spod ściany wschodniej płonącej hali strażacy wynieśli około 30 butli z propan butanem. Zastęp SH-18 podał z działka prąd wody na płonący magazyn od strony wschodniej.
W związku z podejrzeniem o dużej toksyczności chmury dymu sprowadzono samochód specjalny do badania stężenia substancji toksycznych w gazach pożarowych. Robił pomiary w najbliższej okolicy i na kierunku przemieszczania się chmury dymu. Po pomiarach toksyczności dymu ewakuowany został 5-osobowy zakład sąsiadujący z płonącą fabryką. Wydano ostrzeżenie mieszkańcom dzielnicy o zamykaniu okien ze względu na możliwość zmiany kierunku wiatru i ewentualnego zagrożenia. Po kilku godzinach pożar zlokalizowano i rozpoczęto dogaszanie, które trwało do godzin nocnych. Zastępy OSP Fabryczna i posterunku JRG w Ostrówku zostały na dozorze nocnym pogorzeliska. Jak się okazało w akcji gaszenia w sumie wzięło udział 38 jednostek straży pożarnej: OSP z gminy Łochów, OSP z gmin Stoczek, Korytnicy i Węgrowa oraz jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Węgrowa, Wyszkowa, Mińska Mazowieckiego, Sokołowa Podlaskiego, Ostrowi Mazowieckiej oraz z Warszawy.
Na miejsce akcji przybyli Mazowiecki Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Gustaw Mikołajczyk, Zastępca Komendanta PSP w Węgrowie bryg. Dariusz Maciąg, Komendant PSP z Wyszkowa, Starosta Węgrowski Krzysztof Fedorczyk, zastępca Burmistrza Łochowa, Komendant Policji z Łochowa.
Pożar w zakładzie styropianu, jednej z największych firm w kraju, która została założona w 1993 r. w Mińsku Mazowieckim przez Ryszarda Lubę i była prowadzona przez syna Michała nie jest pomyślną wiadomością dla mieszkańców Łochowa. Kilkadziesiąt rodzin zatrudnionych przy produkcji styropianu i obsłudze zakładu pozostanie w niezbyt dobrym położeniu. Spaliły się maszyny, spłonęła hala produkcyjna. Jedynym wyjściem pozostaje budowa nowej hali.
/J.Cz./
