Od kilku tygodni gmina Łochów żyje sprawą wypadku z 28 grudnia poprzedniego roku. 10 lutego odbył się turniej charytatywny, którego punktem kulminacyjnym był mecz pokazowy. Organizatorzy zebrali 32 tysiące złotych na rehabilitację Eli i Dawida, czyli ofiar wypadku.
Głównym organizatorem i pomysłodawcą turnieju jest ksiądz Piotr Jarosiewicz – wikariusz łochowskiej parafii, który uczy Elę religii. To on założył internetową zbiórkę i zaproponował organizację turnieju. Drużyny zgłaszały się bardzo szybko. Początkowo planowano rozgrywki na 20 zespołów, później na 24, a kiedy zainteresowanie przerosło plany organizatorów zdecydowano się poszerzyć turniej na 40 drużyn. To wiązało się z rozbiciem zmagań na dwie łochowskie hale. Zainteresowanie nie malało i ostatecznie zdecydowano się zamknąć zapisy na 48 ekipach. Do rywalizacji przystąpiły zespoły nie tylko z Łochowa, ale także z Miedzny, Sokołowa Podlaskiego, Węgrowa czy nawet oddalonego o 80 kilometrów Drohiczyna.
Rozgrywki rozpoczęły się o godzinie 7:30, kiedy pierwsze grupy wkroczyły na łochowskie areny. Po 72 spotkaniach grupowych do fazy pucharowej awansowało 16 zespołów – zwycięzcy grup, a także cztery najlepsze zespoły z drugich miejsc. Od 16:00 rozpoczęła się faza pucharowa, w której zespół przegrywający żegnał się z rozgrywkami. Po ośmiu meczach 1/8 finału wszystkie zespoły czekała godzina przerwy z powodu piłkarskiego wydarzenia, jakiego łochowska hala jeszcze nie widziała.
Takich tłumów łochowska hala nie widziała co najmniej dwa lata, kiedy Łochów był gospodarzem eliminacji mistrzostw świata w unihokeju. Parking przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych i SP nr 2 był wypełniony po brzegi już kilka minut po godzinie 16. Kolejni kibice jednak nie zrażali się takimi tłumami i wypełniali kolejne krzesełka.
Kilka minut po godzinie 17 rozpoczął się mecz pokazowy pomiędzy drużyną oldbojów Łochowskiego Klubu Sportowego, a zespołem gwiazd. Ekipę przyjezdnych tworzyli: Grzegorz „Gabor” Jędrzejewski (bramkarz znany z występów w programie Canal+ „Turbokozak”), Piotr Świerczewski (były reprezentant Polski, zawodnik m.in. Olympique Marsylia, AS Saint-Etienne, Lecha Poznań czy Polonii Warszawa), Robert Podoliński (były trener m.in. Podbeskidzia Bielsko-Biała czy Cracovii, a obecnie ekspert stacji TVP Sport), Leszek Ojrzyński (były trener m.in. Arki Gdynia czy Górnika Zabrze), Bartosz Tarachulski (były zawodnik m.in. Polonii Warszawa, Ruchu Chorzów, Widzewa Łódź czy Hapoelu Beer Szewa), Piotr Dziewicki (były zawodnik m.in. Polonii Warszawa, Amiki Wronki czy Antalyasporu), Goncalo Feio (były członek sztabów szkoleniowych Legii Warszawa i Wisły Kraków, obecnie ekspert Polsatu Sport), a także Cezary Musiał (dziennikarz tygodnika „Piłka Nożna”).
Początkowo mecz był planowany na 40 minut (2×20 minut), ale na prośbę drużyny gwiazd sędziowie zarządzili dodatkowe 10 minut spotkania. W przerwach pomiędzy tercjami organizatorzy przeprowadzili licytacje.
Wśród gadżetów, które można było zdobyć były m.in. koszulki z podpisami zawodników Legii Warszawa, Orłów Górskiego i Jagiellonii Białystok, piłka z autografami reprezentantów Polski, czy oficjalne koszulki meczowe Juventusu Turyn (oryginalna koszulka Gonzalo Higuaina), Olympique Lyon (oryginalna koszulka Rafaela) i Realu Madryt. Prawdziwym rarytasem była kolekcjonerska koszulka Eusebio z Benfiki Lizbona.
Po godzinnym meczu pokazowym drużyna Gwiazd wygrała 10:5. Pięć goli strzelił Piotr Świerczewski, a po jednym trafieniu dołożyli Leszek Ojrzyński, Robert Podoliński, Goncalo Feio, Cezary Musiał i Piotr Dziewicki.
Dla Oldbojów ŁKS bramki zdobyli: Dariusz Ziółkowski, Tomasz Szczęsny, Tomasz Rudnik, Paweł Wróbel oraz Marcin Gręda.
Od 18:30 do zmagań turniejowych wróciły zespoły, które rywalizowały o puchar turnieju. Najlepsza okazała się Ekipa, która rywalizowała w zmaganiach od 7:30, czyli od najwcześniejszej godziny turnieju. W grupie B późniejsi zwycięzcy zajęli drugie miejsce i z niecierpliwością oczekiwali do 16 na wyniki innych wicemistrzów. Ostatecznie zajęli trzecie miejsce wśród drużyn, które ukończyły rywalizację na drugich lokatach w grupach. W fazie pucharowej nie było już mocnych na Ekipę, która w finale pokonała United Drewdom 1:0 po golu Tomasza Kobylińskiego.
Organizatorzy przyznali kilka nagród. Puchary otrzymały cztery najlepsze zespoły, drużyna fair-play, najsympatyczniejsza ekipa, najładniejsza drużyna, a także zwycięzca konkursu żonglerki i konkursu plastycznego. Nagrody indywidualne trafiły do Michała Chmielewskiego (najlepszy zawodnik), Pawła Wierzbickiego (najlepszy strzelec) oraz Rafała Brzezika (najlepszy bramkarz).
Organizatorzy dziękują wszystkim osobom, które wsparły i pomagały przy turnieju!
/P.G; foto: Krzysztof Prochacki/
