Sportowiec, nauczyciel, trener, pasjonat wszystkiego, co związane jest z siatkówką i sportem oraz od zawsze fan twórczości Niemena, to właśnie Lech Przychodzień.
4 lata temu we wrześniu 2020 roku Lech Przychodzień obchodził jubileusz 70 lat życia i 60 lat z siatkówką. Stało się to okazją do uroczystego otwarcia „Szopy Sportowca, Siatkarza i nie tylko”, którą stworzył na swojej posesji przy ul. Letniskowej w Rybienku Leśnym (Wyszków). W swojej „Szopie” zgromadził mnóstwo materiałów, pamiątek, dokumentów, zdjęć obejmujących wszystkie jego pasje, ale przede tych wszystkim, które dotyczyły jego bycia siatkarzem i trenerem oraz ogólnie upamiętniających ludzi i wydarzenia wyszkowskiego sportu, w którym zaistniał na trwałe. Te jubileusze i otwarcie ,, Szopy”zgromadziło wielu sportowców, przyjaciół a nawet przedstawicieli gminnego samorządu. Poczesne miejsce zajmowały pamiątki i dokumentowane przez Lecha materiały, które dotyczyły twórczości polskiego muzyka i piosenkarza Niemena. Dzięki naszej gazecie mógł podzielić się swoją miłością i wiedzą na temat idola w cyklu artykułów, które drukowaliśmy w naszej gazecie „KURIER W…”.
Obecnie w sierpniu 2024 roku Lech Przychodzień wraz z żoną Celiną, w mniejszym nieco gronie, bardziej rodzinnym i przyjacielskim, obchodził kolejne ważne dla niego jubileusze: 60 lat poznania się z przyszłą żoną, 50 lat od zawarcia związku małżeńskiego i 30 lat zamieszkania w Rybienku Leśnym. W uroczystości w gronie najbliższej rodziny, dwóch córek Edyty i Joanny z mężami i ich dziećmi, czyli wnukami: Wiktorią, Julią, Leonem i Aleksandrem, Celina i Lech świętowali udane życie, jako rodzice i dziadkowie. Nie zabrakło też przyjaciół, o których Lech ciepło mówił i dziękował za obecność: Basi Góreckiej z córką i wnukiem, Wandzi i Tadeuszowi Mielcarzom, Barbarze i Grzesiowi Kowalskim, Heni Rogulskiej, Helence i Waldemarowi Karłowiczom i Stachowi Obrębskiemu (94-letniemu mentorowi i sportowccowi). Po części oficjalnej zebrani jeszcze długo biesiadowali i wspominali ubiegłe lata.
/Janina Czerwińska,
foto. JCz, Ł. Obrębski/
