„Bocian Biały – symbol Mazowsza”- prezentujemy efekty tegorocznych wiosenno-letnich obserwacji… (31.07.2012)
,,Do kraju tego, gdzie winą jest dużą
Popsować gniazdo na gruszy bocianie
Bo wszystkim służą… tęskno mi Panie”
(C .K. Norwid)
Koło Przyrodnicze, Orlik” działające przy Szkole Podstawowej nr 1 im. ppłk pil. Mariana Pisarka w Radzyminie już od ośmiu lat jest organizatorem szkolnego konkursu fotograficznego pt: „Bocian biały – symbol Mazowsza”.
Paweł Wardak: Bocian na polowaniu…
Głównym celem konkursu jest rozwijanie zainteresowań przyrodniczych, wrażliwości na piękno przyrody i jej poszanowanie przez uczniów, oraz pogłębianie wiedzy o środowisku przyrodniczym, potrzebach i sposobie jego ochrony.
Jak przyznają sami organizatorzy, w konkursie oprócz wykonania zdjęć ważne jest przybliżenie wiedzy o tych pięknych ptakach i ich zwyczajach, wiosenno-letnia obserwacja ich życia i rozwoju, oraz ewidencjonowanie bocianich gniazd na terenie gminy Radzymin.
W tegorocznej edycji konkursu udział wzięło 17 młodych fotografów, którzy zgłosili w sumie aż 147 bocianich zdjęć wykonanych w okolicach Radzymina.
Komisja sędziowska po bardzo burzliwych obradach przyznała: I miejsce dla Pawła Wardaka; II miejsce dla Patrycji Wojdy; III miejsce dla Szymona Skwary.
autor: Paweł Wardak
Finalistom serdecznie gratulujemy, zaś wszystkich czytelników zachęcamy nie tylko do podziwiania konkursowych prac młodych przyrodników, ale również do bliższego przyjrzenia się bocianom w naturze, podczas wakacyjnych pieszych i rowerowych wycieczek za miasto. Warto tym szczególniej, że już za kilkanaście dni, ptaki te zbierać się będą do odlotu.
– Z obserwacją nie powinniśmy mieć problemu, ponieważ w bliskim sąsiedztwie Radzymina, Wyszkowa czy Pułtuska łatwo napotkać zarówno same bociany, jak też ich gniazda. Bocian biały występuje dość powszechnie na terenie całego naszego województwa, choć na północnym – wschodzie i wschodzie najliczniej – podpowiadają młodzi radzymińscy przyrodnicy, zdradzając przy okazji kilka ciekawostek związanych z bocianimi upodobaniami.
Patrycja Wojda: Bociany na tle Radzymina…
Ptak ten bardzo lubi sąsiedztwo człowieka i tam też zakłada gniazda, umieszczając je najczęściej na dachach budynków mieszkalnych i gospodarczych, nieczynnych kominach, wysokich drzewach, czy też na specjalnie dla niego przygotowanych platformach na słupach trakcji elektrycznej. Samce bociana białego przylatują do gniazdowiska już w marcu lub kwietniu, by od razu zająć się naprawą i powiększaniem ubiegłorocznego gniazda. (Ciekawostką jest, że najstarsze bocianie gniazda częstokroć służą nawet kilku pokoleniom ptaków osiągając masę przekraczającą 500 kilogramów). Samice przylatują kilka dni później. Znoszą od czterech do pięciu jaj w dwudniowych odstępach. Pisklęta wykluwają się z reguły po 33 – 35 dniach wysiadywania na zmianę przez oba ptaki. Białe opierzone pisklęta pozostają w gnieździe przez około dwa miesiące. Dopiero jednak w ostatnim tygodniu odważają się na pierwsze próby lotu. Młodociane, już lotne ptaki różnią się od rodziców cielistą barwą dzioba i nóg, które u dojrzałych osobników są intensywnie czerwone.
autor: Patrycja Wojda
Głównym pokarmem bociana nie są jak powszechnie myślimy, żaby. Jest on oportunistą pokarmowym, co oznacza, że zjada wszystko co uda się mu upolować. Są to drobne gryzonie, ryby, duże owady, ale zdarza mu się również pożywiać pisklętami innych ptaków, jaszczurkami, traszkami. Bocian biały tworzy trwałe pary, które są jednak wierne nie tyle sobie nawzajem, ile gniazdu.
W ostatniej dekadzie sierpnia bociany będą już gotowe do odlotu na południe. Ich doroczna trasa wiedzie przez Ukrainę, wzdłuż wybrzeży Morza Czarnego (Rumunia, Bułgaria), cieśninę Bosfor. Następnie lecą nad Turcją, dalej wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego. Pod koniec września docierają do Egiptu i podążają wzdłuż doliny Nilu. Podróż swą kończą po pokonaniu ponad 8 tysięcy kilometrów docierając do Afryki Południowej. Cały styczeń bociany spędzają na afrykańskich zimowiskach, by już w lutym szykować się do drogi powrotnej. (Drogi do naszej ojczyzny, do Polski, bo przecież co czwarty bocian na świecie ma polskie ,,obywatelstwo”!!! : )
/opr. Koło Przyrodnicze „Orlik”,
R. L./