Jak szybko przetarg(ować) drogę… (08.11.2011)
Zwołana w ubiegły piątek, 4 listopada sesja Rady Miejskiej trwała blisko siedem godzin i nieoczekiwanie przebiegła w cieniu… domniemania popełnienia przestępstwa gospodarczego. O co właściwie chodziło?
Otóż w wielkim skrócie chodziło o drogę dojazdową do Mennicy, której budowa na mocy porozumienia z gminą miała rozpocząć się poprzez przyjęcie uchwały o jej budowie na piątkowej sesji. Szkopuł w tym, że ku zaskoczeniu rajców droga ta… jest już na ukończeniu. Wobec powyższego, trudno oprzeć się wrażeniu, że podczas obrad radni mieli tylko „klepnąć” drogą uchwały już istniejącą i samowolnie zrealizowaną inwestycję. Co na to Rada? Najmocniejsze słowa padły z ust przewodniczącej Elżbiety Darki, która powiedziała wprost, iż w jej odczuciu zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa i zastanawia się czy nie skierować stosownego zawiadomienia do prokuratury.
Kolejny cud w Radzyminie. Jeszcze nie było przetargu, a droga już powstała!
Tym sposobem rozpoczęła się burzliwa i trwająca kilka godzin, nerwowa dyskusja, której ton starał się łagodzić wyjaśnieniami burmistrz Zbigniew Piotrowski. Koniec końców pewnie z rozsądku i tego, że czasu nie można cofnąć projekt uchwały zakładający rozpoczęcie inwestycję budowy drogi dojazdowej do mennicy został zmieniony. Z polecenia burmistrza natychmiast unieważniono przetarg na budowę (ogłoszenie o przetargu widniało na stronie BIP UMiGu od 21 października). Mennica Polska została wpisana jako inwestor, któremu miasto zwróci koszt budowy drogi w 5- letnim okresie, jednak nie zapłaci więcej niż 150 000 zł netto. Za uchwałą głosowało 18 radnych. Przeciw była Małgorzata Śmiałkowska. Sprawa wzbudza liczne kontrowersje wśród mieszkańców. Jak zauważa chociażby Mariusz Szewczyk trudno będzie ustalić faktyczną wartość robót, skoro został unieważniony przetarg. – Moim zdaniem 150 000 zł netto za 820 m2 (czyli ~180zł /1m2) drogi kategorii ruchu KR2 to mocno wygórowana cena (wg kalkulacji SEKOCEBUD max. 140 zł brutto za 1/m2 !). Radni przyjmując uchwałę ws. porozumienia stworzyli niebezpieczny precedens legitymizujący nielegalną samowolę budowlaną, prowadzenie prac budowlanych bez właściwego nadzoru inwestorskiego i wykonawczego. Podążając tym przykładem mógłbym sobie przebudować chodnik na parking przy mojej posesji a następnie zanieść do Urzędu Miasta fakturę z roszczeniem za wykonane na gruncie gminy prace – dowodzi pan Szewczyk na łamach portalu radzymin24.info.
Do sprawy powrócimy w najbliższym czasie.
/R.L./
